Nowy Jork składa kondolencje
New York Red Bulls złożył najszczersze kondolencje z powodu śmierci Michaela Jonesa - trenera drużyny z Nowego Jorku, a także fana Liverpoolu. Jones został zamordowany w niedzielę rano w Nowym Jorku.
25-latek pochodzący z okolic Southport, szkolił młodzież w Stanach Zjednoczonych.
Amerykański zespół wygłosił w tej sprawie swoje stanowisko:
"Jesteśmy świadomi tej tragedii. Chcemy złożyć wyrazy współczucia rodzinie Michaela i jego przyjaciołom. Był fantastycznym szkoleniowcem, który kochał futbol, a także wspaniałym kolegą dla wielu z nas."
"Dla nas jest to smutny dzień. Dołożymy wszelkich starań, aby pomóc władzom w śledztwie. Wspieramy rodzinę Michaela, jak tylko możemy.
Karl Hogan - współlokator Jonesa - także powiedział parę słów o swoim koledze:
- Mieszkałem z nim przez miesiąc. Był dla mnie wspaniałym przyjacielem. Mówił o Liverpoolu z wielką pasją. Widać było, że jest oddanym fanem.
Komentarze (1)