Trio osładza atmosferę w Alder Hey
Trójka obiecujących młodzików odwiedziła w piątkowe popołudnie miejscowy szpital dziecięcy Alder Hey. Jordon Ibe, Cameron Brannagan oraz Connor Randall wybrali się między innymi na oddział onkologiczny w ramach comiesięcznej inicjatywy Akademii.
Phil Roscoe, pracownik Akademii odpowiedzialny za kształcenie i dobrobyt uczniów, powiedział: - Składamy wizyty Alder Hey z drużyną U18 oraz U21 już od lat. Jest to ważne z wielu powodów.
- Pierwszy, najważniejszy – to bardzo istotne aby tam pójść, odwiedzić dzieciaki oraz wesprzeć je na duchu. Spora część przechodzi przez bardzo trudny okres.
- To również dobre dla naszych piłkarzy, aby zdali sobie z czegoś sprawę. Czasem oni czują się zestresowani, bądź są przybici podczas leczenia kontuzji. Kiedy przychodzą tutaj i widzą te dzieci, daje im to do myślenia, spoglądają na życie z innej perspektywy.
- Chłopcy mają przez nasze wyjścia również próbkę tego, co może ich czekać gdy zakończą naukę w Akademii oraz przy odrobinie szczęścia zaczną grać w pierwszym składzie the Reds. Wtedy będą często proszeni o obecność w różnych społecznych wydarzeniach.
Irene Axon, osoba odpowiedzialna za zbieranie funduszy w Alder Hey, również wypowiedziała się na temat wizyty piłkarzy w szpitalu.
- Chłopcy, którzy przybyli czuli się swobodnie, to bardzo pomogło.
- Rozmawiali z rodzinami oraz naszymi pacjentami. Były dzieci bardzo małe, jak i niewiele młodsze od nich samych [piłkarzy].
- To fantastyczne, że klub kontynuuje odwiedziny w szpitalu. Maluszki zaczynają się od razu uśmiechać, a ich rodzice mają o wiele lepszy dzień – zakończyła Irene Axon.
Komentarze (0)