SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 2368

Jones zadowolony z występu


Brad Jones jest w pełni usatysfakcjonowany faktem, że swój pierwszy występ od pierwszej minuty dla Liverpoolu w Barclays Premier League zakończył z czystym kontem, a sobotnie spotkanie z Reading okazało się pierwszym w sezonie ligowym zwycięstwem na Anfield.

Australijczyk zastąpił między słupkami kontuzjowanego Pepe Reinę i pomógł The Reds pokonać Królewskich 1:0.

Chociaż drużyna Brendana Rodgersa dominowała przez większość gry, Jones był w drugiej połowie zmuszony do kilku popisów w bramce, by zapewnić Liverpoolowi trzy punkty.

Po wszystkim rozmawiał z oficjalną stroną klubu: - To było dobre popołudnie. Wróciłem z reprezentacji, wszedłem do składu i zachowałem czyste konto, jestem z tego zadowolony.

- Cieszę się, że wygraliśmy. Myślę, że nasz występ zasługiwał na więcej, niż tylko jedną bramkę, ale ostatecznie zdominowaliśmy grę i zasłużyliśmy na trzy punkty.

- Kiedy mecz się toczył, a my ciągle wygrywaliśmy tylko 1:0, zrobiło się trochę nerwowo, ale obrońcy zachowali zimną krew. Każdy robił, co mógł, upewniał się, że nic złego się nie stanie i skończyliśmy z wynikiem, na który zasługiwaliśmy.

Wygrana z Reading zapewniła Liverpoolowi pierwsze ligowe zwycięstwo na Anfield w tym sezonie, po czterech nieudanych próbach.

Jones potwierdza, jak ważne jest zakończenie tej serii bez wygranej, ale podkreśla też, że pewność siebie w drużynie nigdy nie była zagrożona.

Powiedział: - To ważne, że mamy to pierwsze ligowe zwycięstwo u siebie, bo z każdym następnym meczem presja byłaby większa. Nikt nie chce, by takie passy się przeciągały i podkopywały naszą pewność siebie.

- Jak na razie pozostała nienaruszona, zawsze wierzyliśmy w to, co robimy.

- Jednak dobrze, że mamy to już z głowy i możemy się skupić na grze w piłkę i kolejnych dobrych wynikach.

Jones dostał swoją szansę, kiedy regularny pierwszy golkiper Reina powrócił ze zgrupowania reprezentacji Hiszpanii z kontuzją ścięgna podkolanowego.

30-latek jest oczywiście zadowolony z tego, jak potoczyło się to popołudnie i wierzy, że jego występ pokazuje, jak ważna jest ciężka praca w Melwood, by nieustannie być w gotowości na ewentualną szansę gry.

Jones powiedział: - O to chodzi w tej grze, trzeba trzymać piłkę z dala od własnej siatki! Cieszę się z tego i z okazji do występu na Anfield przed naszymi kibicami. Czyste konto to chyba dobre uzasadnienie mojej obecności w drużynie.

- Pepe ciężko pracuje i zagrał wiele meczów, ale my z Peterem Gulacsim też dajemy z siebie wszystko każdego dnia i czekamy na taką okazję. Jako grupa pracujemy dobrze i oby to trwało długo.

Jones ma nadzieję na kolejny występ w pierwszej drużynie, kiedy w czwartkowy wieczór Anfield odwiedzi Anży Machaczkała w ramach Ligi Europy.

Bramkarz wierzy, że zwycięstwo nad rosyjską drużyną pomogłoby utrzymać się na fali po sobotnim triumfie.

Jones powiedział: - Nie straciliśmy pewności siebie, a nawet teraz trochę jej zyskaliśmy.

- Anży to dobra drużyna, mają dobrego menedżera i kilku topowych piłkarzy. Musimy zrobić, co do nas należy i ich zdominować, nie pozwolić, by to oni stawiali warunki. Miejmy nadzieję, że to da nam trzy punkty i wciąż będziemy w grze.

Na temat swojego ewentualnego występu, Jones dodał: - Zobaczymy, mam taką nadzieję. Chcę grać tyle meczów, ile tylko mogę.

- Bardzo chcę wyjść na murawę i pokazać, co potrafię. Jeśli tak się stanie, będzie wspaniale.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

klosiek 21.10.2012 11:14 #
Cholera. Jones to naprawdę przyzwoity bramkarz ,czasami naprawdę umie się zachować ,ale jest strasznie porywczy ,brakuje mu tego bramkarskiego spokoju ,nie może to przez brak zaufania do defensywy ,ale po wywiadzie nie wydaje mi się żeby tak było. Miał wczoraj takich swoich kilka rajdów ,całe szczęście - o ile pamiętam - większość z nich wygrywał ,ale była sytuacja ,gdzie wybiegł zostawiając bramkę wzdłuż lini bramki ,aby ostatecznie puścić ją pod sobą . Myślę że powinien częściej występować w podstawowej jedenastce żeby uzyskać ten spokój ,bo wczoraj graliśmy z Reading ,ale z Chelsea czy Evertonem by mu się już tak nie upiekło .
ricochet 21.10.2012 15:51 #
maniacomLFC - wczorajszy mecz nie był jego pierwszym w BPL, a ten o którym piszesz był z Blackburn na wyjeździe.
Hansav 21.10.2012 16:18 #
Był to jego pierwszy występ od pierwszej minuty, w Blackburn wszedł z ławki. Faktycznie powinno być to dodane, nieścisłość naprawiona.
krystianYNWA 21.10.2012 22:14 #
"Jones zadowolony z występu" - a my z występu Jones'a :D

Pozostałe aktualności

Kelleher przed meczem z Southampton  (0)
23.11.2024 13:45, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wideo z wczorajszego treningu  (0)
23.11.2024 12:36, Piotrek, liverpoolfc.com
Gerrard komplementuje Curtisa Jonesa  (1)
23.11.2024 12:17, Bartolino, The Times
Wywiad z kibicem Southampton  (0)
23.11.2024 11:56, B9K, thisisanfield.com
Garść informacji z treningu Liverpoolu  (0)
23.11.2024 11:19, Kubahos, liverpoolfc.com
Wieści kadrowe przed meczem z Southampton  (1)
23.11.2024 10:45, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Nadszedł czas Conora Bradleya  (0)
22.11.2024 23:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Carrick pełen zachwytu nad Benem Doakiem  (0)
22.11.2024 23:42, K4cper32, Liverpool Echo