LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1131

Suarez dowcipny, ale z łatką łobuza


"Scouserski dowcip" - tym mianem Brendan Rodgers określił sposób, w jaki Luis Suarez rzucił się na murawę naprzeciw Davida Moyesa, człowieka, który oskarżył go o "nurkowanie". Znamy wiele faktów na temat Urugwajczyka, od zdolności do wykorzystywania kawałka przestrzeni do jego pociągu do upadania na ziemię, jak na dodatkowym ujęciu w marnym westernie. Niemniej jednak, nikt nie zasugerował, że ma on poczucie humoru.

Luiz Suarez świętuje zdobycie pierwszego gola przeciwko Evertonowi nurkując naprzeciw Davida Moyesa. Fotografia: Clive Brunskill / Getty Images

- Pomyślałem, że to było świetne - powiedział menedżer Evertonu. - Właściwie całkiem mi się to spodobało i był to rodzaj rzeczy, którą bym zrobił, gdybym zdobył bramkę. - Zamierza teraz "zanurkować" przed wieloma menedżerami, prawda?

Suarez zdobył się na sporo odwagi, ażeby sprawdzić poczucie humoru Moyesa. Kiedy jego lodowate błękitne oczy ciemnieją, może on rywalizować z Sir Aleksem Fergusonem jako człowiek nie do obejścia. Jego córka napisała na Twitterze: - Jestem zaskoczona, że tata się z nim nie starł. W każdym razie, kiedy Suarez zaatakował korkami od tyłu nogi Sylvaina Distina, Moyes nie był już tak chętny do przebaczenia. - Muszę przyznać, że miał dużo szczęścia zostając na boisku - powiedział. - Pokazano mi to ponownie, było to zdecydowanie wejście w tył jego nogi.

Jak na razie, żadna ze stron nie zaprzeczyła, że gol Suareza w doliczonym czasie był prawidłowy, pomimo że Moyes zaznaczył, że rzut wolny będący przyczyną zamieszania, nie powinien zostać odgwizdany. Żaden menedżer Liverpoolu w historii, pominąwszy Kenny'ego Dalglisha, nie wygrał swoich pierwszych derbów na Goodison Park, a zwycięstwo na tym obiekcie umocniłoby nadal niepewną pozycję Rodgersa po drugiej stronie Stanley Park.

- Jestem rozczarowany, ponieważ była to bardzo łatwa decyzja - powiedział Rodgers. - To był rzut wolny z głębi pola, piłka było długo w powietrzu i było jasno widać, że Suarez nie był na pozycji spalonej. - Tak więc zamiast znakomitego zwycięstwa, zostaliśmy pozostawieni z uczuciem sfrustrowania.

Jak na razie, jakkolwiek by się nie prezentował, Suarez mógłby równie dobrze zapuścić sobie wąsy, które tak wielu zawodników Liverpoolu nosiło podczas złotego wieku klubu. Już zawsze będzie łotrem, szczególnie w miesiącu, w którym Diego Maradona został wybrany większym sportowym oszustem, niż Lance Armstrong w głosowaniu MSN. - Kradzież kieszonkowa na Angliku - jak Maradona określił strzelony "Ręką Boga" gol na stadionie Azteca, ciągle liczy się bardziej, niż siedem lat nieprzerwanej dwulicowości.

Nastąpiły dwa oczywiste "nurkowania" i były autorstwa ludzi, którzy dorastali na Wembley i Bury, a nie na Montevideo. Jedno Raheema Sterlinga, prowadzące do rzutu wolnego, po którym Suarez zgotował drugą bramkę dla Liverpoolu. Pozostałe w wykonaniu Phila Neville'a, prawdopodobnie jednego z zawodników, którzy najbardziej utożsamiają się z opisem "uczciwego, angielskiego profesjonalisty". Było ono krzykliwe i kapitan Evertonu otrzymał za nie żółty kartonik.

- To była absolutnie głupia rzecz - Neville przyznał po tym zdarzeniu. - Nieczęsto znajduję się na tym końcu boiska i myślałem, że Daniel Agger nadbiegał z tyłu. - Ale otrzymałem solidnego kopniaka przed przerwą i słusznie. - Postawiłem się pod presją otrzymując żółtą kartkę, co oznaczało, że nie mogłem dokonywać właściwych odbiorów w drugiej połowie. Everton mógłby nadrabiać dwubramkową stratę i walczyć o remis, ale w głosie Neville'a ciągle brzmiało rozczarowanie. Ciężko przywołać z pamięci derby, nawet na Goodison Park, w których od Evertonu bardziej oczekiwano by zwycięstwa. Mieli formę, przewagę własnego terenu i doświadczenie na swoich usługach oraz, do momentu doznania przez niego kontuzji kostki, posiadali wyróżniającego się zawodnika w osobie Kevina Mirallasa. To miał być dzień, żeby potwierdzić, że balans mocy na Merseyside uległ zmianie.

- Wiemy, w którym miejscu chcemy być, chcemy być w pierwszej czwórce - powiedział Neville. - Zremisowaliśmy na wyjeździe z QPR, zremisowaliśmy także z Wigan tydzień temu i dopiero co zremisowaliśmy tutaj. - Remisy nie są dość dobre, musimy wygrywać mecze. - To jest to, co robi Chelsea, to jest to, co robi Manchester United.

W dodatku, kiedy przyznano faul na Stevenie Gerrardzie w głębi pola w doliczonym czasie gry, na całym Goodison miały miejsce krzyki "nie" . Mogli wyczuć, co się święciło, stary kompleks niższości nie całkiem ustąpił. Kiedy flaga sędziego liniowego, jakkolwiek późno i jakkolwiek nieprawidłowo, została uniesiona, ulga wypełniła trybuny.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (7)

ATB 29.10.2012 00:51 #
Mnie osobiście wejście Suareza w nogę Distina wydało się przypadkowe i niezamierzone.

BTW, jak można głosować na Enrique jako gracza meczu po dość słabej jego grze? Wg mnie MOTM Agger, ewentualnie Suarez.
dymos 29.10.2012 01:22 #
emocje opadly, teraz chce pamietac te cieszynke Suareza, ktora made my day:D. poza tym, klasa Moyesa, ktory ma dystans do siebie, smiejac sie z tej celebracji:).

@ATB, dla Ciebie Agger czy Suarez, dla kogos jeszcze ktos inny. Enrique pokazal sie z bardzo dobrej strony, zwazywszy tez na to, ze poza boiskiem w pelnym wymiarze czasowym byl bardzo dawno.
Glodzilla 29.10.2012 07:17 #
Jak Suarez może nie mieć poczucia humoru, skoro w jednym z wywiadów Gerrard przyznał, że lubi on "robić dowcipy" :)
@ PawelLFC10 --> 3683-1846
Magda 29.10.2012 12:27 #
byłoby jeszcze fajniej, gdyby rzeczywiście nie był nurkiem :)
1010Arx 29.10.2012 16:15 #
Moyes ma u mnie szacun na długi czas,ciezko w dzisiejszym swiecie jest przyznac po meczu że bramka przez ktorą by przegrał była prawidłowa a o tym prowokacyjnym cieszeniu sie Suareza mówi "Pomyślałem, że to było świetne". Już osbie wyobrażam co by zrobił Gumochlast gdyby to przed nim Suarez pokazał.... niezla afera by była...
RedWizard 29.10.2012 16:47 #
http://podpressingiem.wordpress.com/2012/10/16/prawda-jest-na-wyciagniecie-reki/
keible 29.10.2012 17:00 #
i właśnie takiego Luisa lubię on po prostu walczy do końca

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (0)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com