Wizyta młodego fana w Melwood
Pewien młody kibic Liverpoolu podczas wizyty w Melwood spełnił wielkie marzenie o spotkaniu się ze swoimi bohaterami w czerwonych koszulkach, wśród których nie mogło zabraknąć samego kapitana, Stevena Gerrarda.
Tuż po przybyciu do klubowego centrum treningowego, James Baulch pozował do zdjęć razem z Brendanem Rodgersem, Luisem Suarezem i resztą swoich idoli.
James miał szczęście spotkać się twarzą w twarz ze Stevenem Gerrardem, który podpisywał egzemplarze swojej nowej książki "My Liverpool Story".
Jamesowi stale towarzyszyli rodzice, którzy określili spotkanie jako "radujące serce" i nie mieli wątpliwości, że był to "najlepszy dzień w życiu Jamesa", wyjawiając przy tym, iż syn od początku był zwariowany na punkcie tej wizyty, nie mogąc przestać o niej mówić.
Komentarze (4)
Ile bym dała za zdjęcie z Suarezem, albo Gerrardem <3