Michu pragnie zwycięstwa na Anfield
Napastnik Swansea City, Michu ma nadzieję osiągnąć pozytywny rezultat w spotkaniu Capital One Cup z Liverpoolem podczas przerażającej nocy Halloween, nie mogąc tym samym doczekać się tej rywalizacji. Łabędzie podejmą the Reds na Anfield po raz pierwszy od czasu odejścia latem z Liberty Stadium ich byłego menedżera, Brendana Rodgersa oraz pomocnika, Joe Allena.
Dla Hiszpana Michu, który w lipcu za kwotę 2 milionów euro przeniósł się z Rayo Vallecano, będzie to również okazja do spotkania się z byłym klubowym kolegą.
Podczas ostatniego sezonu w Rayo do Michu dołączył Daniel Pacheco, który przybył do klubu występującego wówczas w La Liga na zasadzie wypożyczenia z Liverpoolu.
Jednak najlepszy strzelec Swansea w aktualnym sezonie ma nadzieję pokonać w środę swojego byłego kolegę z Rayo, a także resztę czerwonej części Merseyside.
- Znam Daniela bardzo dobrze z czasów jego pobytu w Rayo - wyjaśnił Michu. On jest naprawdę dobrym facetem i utalentowanym zawodnikiem.
- Nie graliśmy przeciwko sobie w przeszłości, ale miejmy nadzieję, że będziemy mieli taką możliwość w środę.
- Rozmawialiśmy w ciągu ostatnich dni o tym spotkaniu i każdy z nas naprawdę nie może się tego doczekać.
- Dla nas jest to wielka szansa, aby dostać się do ćwierćfinału po raz pierwszy w historii klubu, więc miejmy nadzieję, że to właśnie ja będę mógł świętować zwycięstwo, a nie Daniel.
26-latek, który na swoim koncie ma już siedem bramek w dziesięciu występach dla Łabędzi, mocno liczy w środę na występ w miejscu, w którym od zawsze chciał zagrać.
- Kiedy dorastałem, słyszałem wiele opowieści o Anfield i atmosferze tam panującej podczas spotkań - dodał.
- Jest to wyjątkowa atmosfera i zawsze myślałem o tym, co by było, gdyby udało mi się w barwach jakiejś drużyny tam zagrać. Mam nadzieję, że dostanę w środowy wieczór taką szansę.
- Wspaniale byłoby wygrać i tworzyć przez to historię klubu.
- Oczywiście jeszcze większym osiągnięciem byłby występ na Wembley, ale do tego czeka nas jeszcze długa droga.
- Jednak chciałbym wygrać jakieś trofeum w swojej karierze, więc zwycięstwo w tym pucharze byłoby dla mnie i zapewne dla klubu czymś absolutnie wyjątkowym.
Komentarze (3)