Gutierrez broni Suareza
Jonas Gutierrez z Newcastle stanął w obronie napastnika Liverpoolu, Luisa Suareza, pomimo fali krytyki, która wylała się na Urugwajczyka, ze względu na jego rzekomą tendencję do nurkowania.
Skrzydłowy Newcastle i reprezentacji Argentyny przygotowuje się na starcie ze swoim kolegą z Ameryki Południowej, kiedy ekipa Alana Pardew będzie starała się wygrać na Anfield po raz pierwszy od 18 lat.
Gutierrez jest świadomy oskarżeń wysuwanych pod adresem Suareza w ostatnich tygodniach przez menedżerów Davida Moyesa z Evertonu i Tony'ego Pulisa ze Stoke, ale wciąż pozostaje wielkim fanem Urugwajczyka.
Powiedział: - Znam go i zdaję sobie sprawę, że denerwuje niektórych ludzi. Zrobił parę rzeczy, których piłkarze i reszta zbytnio nie lubią.
- Robi dużo rzeczy, które sprawiają, że ludzie mówią o nim, a nie o jego futbolu, ale ja wolę wspomnieć o tym, jakim jest piłkarzem.
- Zawsze jest nabuzowany, nie wiem, czy to cecha typowo południowoamerykańska, ale kiedy sędzia podejmuje decyzję przeciwko niemu, jest zawsze zdenerwowany.
- Wiemy, że jest napastnikiem, z którym trudno sobie poradzić. Praca i zaangażowanie, które wkłada w grę, plasują go wśród najlepszych. Wiemy, że niełatwo będzie mieć go na oku.
Gutierrez ma nadzieję, że Sroki będą mogły zakończyć w niedzielę swoją 17-meczową serię bez zwycięstwa na Anfield. Wierzy też, że mogą drugi raz z rzędu skończyć sezon nad Liverpoolem w tabeli.
29-latek dodał: - Jako klub idziemy w dobrym kierunku. Gramy w Europie, co jest dużym krokiem do przodu, a w tym sezonie postaramy się skończyć co najmniej tak samo dobrze.
- Być może Liverpool oczekiwał na lepszą pozycję w zeszłym sezonie, ale taka jest piłka. Dla nas w końcu nie chodzi o kończenie kampanii w tabeli nad jakąkolwiek drużyną.
- Patrząc na nasz dotychczasowy start, nie jesteśmy dużo dalej punktowo od tego, co było na tym etapie w minionym sezonie. Jednak w kwestii występów, raczej nie czujemy się tak samo jak 12 miesięcy temu. Mamy świadomość, że każdy sezon jest inny.
- Przez to, co osiągnęliśmy w tamtym roku, teraz jest nam trudniej, drużyny nas szanują i grają inaczej. Nie zawsze będziemy grać piękny i płynny futbol, czasem musimy grać brzydko i zdobyć trzy punkty, a to ważne, by mieć tę cechę.
Komentarze (6)
Tak czy siak bardzo miło że jakiś zespół docenia pilkarskie umiejetnosci a nie teatralne...