Pascoe o powrocie Lucasa
Lucas Leiva jest bliski powrotu na boisko, wyjawił asystent menedżera, Colin Pascoe. Zespoły U-18, U-21 i pierwsza drużyna od czwartku do niedzieli rozegrają w sumie cztery spotkania.
Lucas, który nie występował dla Liverpoolu od czasu, kiedy doznał kontuzji uda w meczu przeciwko Manchesterowi City 26 sierpnia, może być wystawiony na 45 minut w piątkowym spotkaniu rezerw przeciwko ekipie z Middlesbrough. Jednak nastąpi to dopiero po wyrażeniu zgody przez sztab medyczny.
- Następnym krokiem jest uzyskanie przez niego coraz większej siły podczas treningu i miejmy nadzieję, że dostanie swoje 45 minut w piątkowym meczu - powiedział Pascoe dla Liverpoolfc.com.
- Będziemy oceniać go po tym, jaki będzie w ciągu następnych kilku dni. Jeśli będzie czuć się dobrze, prawdopodobnie weźmie udział w rywalizacji.
Oprócz niedyspozycji w tym sezonie, brazylijskiego pomocnika brakowało również w drugiej połowie zeszłego sezonu z powodu kontuzji więzadeł.
Jednak Lucas powrócił do pełnych treningów w Melwood w zeszłym tygodniu ku uciesze każdego, kto jest związany z klubem.
- To fantastyczne widzieć Lucasa, który powrócił do treningów. Jest dobrym zawodnikiem i wspaniale, że jest już z nami - powiedział Pascoe.
- Niefortunnie doznawał wielu urazów. Wiem, że jest to nieodłączna część piłki nożnej i może cię to załamać, jednak miło widzieć Lucasa z uśmiechem na twarzy.
- Jest wielkim profesjonalistą. Jego regeneracja zdrowia i rehabilitacja zakończyły się. Kiedy jesteś kontuzjowany, nie możesz doczekać się, aby ponownie grać w piłkę i czasami nie możesz zobaczyć tego światła na końcu tunelu. Lucas nie poddawał się, ciężko pracował i wyglądał dobrze podczas treningów.
Zanim jednak powróci do pierwszego składu może minąć jeszcze kilka tygodni, lecz Pascoe wierzy, że bezproblemowo wpasuje się do składu Brendana Rodgersa.
- Zna swoją pozycję i jest dobrym zawodnikiem. Było nam przykro, gdy go straciliśmy, więc będzie to wielkie ożywienie dla zespołu, kiedy będzie już dla nas dostępny. Jest popularną postacią, świetnym chłopakiem i brakowało go wśród nas. Cieszymy się, że powrócił do naszych treningów.
Tymczasem, Pascoe przyznaje, że powrót Pepe Reiny w sobotnim meczu przeciwko Wigan dał wiele pozytywów w grze Liverpoolu, ale był pełen uznania dla dublera Hiszpana, Brada Jonesa.
Jones zaliczył siedem kolejnych występów dla Czerwonych podczas nieobecności Reiny, zdobywając przy tym wiele pochwał.
- Brad wszedł w skład i był fantastyczny, próbując zachować czyste konto, jednak cudownie było patrzeć na powrót Reiny i jego czyste konto bramkowe - powiedział Pascoe.
- Pepe jest w czołówce najlepszych bramkarzy świata. Świetnie gra nogami, ma dobry chwyt i należy do czołowych bramkarzy.
- Obaj utrzymują swoją dobrą formę na treningach i pracują nad istotnymi rzeczami. Dzięki Pepe i Bradowi mamy dwóch fantastycznych bramkarzy.
Komentarze (2)