Allen marzy o grze w Lidze Mistrzów
Joe Allen nie może się doczekać kolejnego występu w barwach Liverpoolu w europejskich pucharach, zdając sobie doskonale sprawę, że ewentualne zwycięstwo jutro z Young Boys Berno, może Czerwonym zapewnić awans do kolejnej fazy tych rozgrywek.
- To dla nas niezwykle ważny domowy mecz. Mamy ogromną szansę, by przed własną publicznością wywrzeć ogromną presję na rywalu, wygrać mecz i przy dobrych wiatrach objąć przodownictwo w tabeli.
- Premier League przykuwa największą uwagę, jednak jesteśmy przecież profesjonalistami, którzy chcą wygrywać we wszystkich rozgrywkach i zwyciężać w każdym meczu, do którego podchodzimy.
- Zamierzamy zajść w Lidze Europy tak daleko jak się da. Wiemy, że czwartkowy mecz może być kluczowy odnośnie naszej przyszłości w europejskiej kampanii.
- Jeśli przyjrzysz się uważnie kalibrowi tych rozgrywek, widzisz, że czeka cię olbrzymie wyzwanie. Możesz mierzyć się przeciwko świetnym piłkarzom i bardzo dobrym zespołom. Wzniesienie w gorę pucharu za zwycięstwo w Lidze Europy z pewnością dla każdego byłoby powodem do dumy.
W pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Europy, Rodgers desygnował do gry bardzo młody skład, który wygrał w Szwajcarii 5-3.
- Rywale zagrali w sposób niezwykle otwarty, co prawdopodobnie w ostateczności obróciło się przeciwko nim.
- Skupiliśmy się na swojej grze i mimo tego, iż przegrywaliśmy, potrafiliśmy wrócić do gry. Strzelenie 5 bramek na wyjeździe w europejskich pucharach jest zawsze wspaniałym dokonaniem.
Granie w Europie zaostrzyło apetyt Walijczyka, który marzy, by w najbliższej przyszłości przenieść się z Liverpoolem level wyżej i skosztować gry w Lidze Mistrzów.
- Każdy piłkarz marzy o grze w Champions League i nie inaczej jest w moim przypadku.
- Rywalizacja na tym poziomie musi być niezwykłym uczuciem, szczególnie na Anfield gdzie panuje atmosfera, której nie doświadczysz w wielu innych miejscach na świecie.
Allen zagrał już 17 razy w koszulce Liverpoolu od letniego transferu i chociaż przyznaje, iż nie spodziewał się tak częstych występów, dodaje, że nie sprawia mu to najmniejszego problemu.
- Kiedy dołączasz do tak wielkiego klubu jak Liverpool, zdajesz sobie sprawę, że zawsze musisz być w gotowości do gry na kilku frontach.
- Od początku mojej przygody z Liverpoolem rozgrywam wiele spotkań, mając ważne zadanie kontrolowania gry w środku pola.
- To bardzo wymagające ze strony fizycznej, ale nie myślę o tym. Każdy zawodnik chce grać jak najczęściej. Kolejne spotkania przychodzą bardzo szybko, co jest bardzo ekscytujące dla nas wszystkich.
Komentarze (2)