Cole planuje długą karierę
Joe Cole stwierdził, że jest bardzo zadowolony ze swojej kariery i nie zamierza szybko zakończyć przygody z futbolem. Uważa także, że jest bardzo szczęśliwy z tego powodu, iż został piłkarzem.
Cole od czasu powrotu z wypożyczenia z francuskiego Lille, nie ma jeszcze odpowiedniego wpływu na grę drużynę, jakiego spodziewali się wszyscy.
Pracuje jednak ciężko nad tym i próbuje ustabilizować swoją formę pod wodzą Brendana Rodgersa. Z dnia na dzień coraz bardziej delektuje się możliwością gry w Premier League i ma nadzieję, że wreszcie naprawdę zadziwi kibiców na Anfield.
- Pracuje tak ciężko, jak tylko potrafię - powiedział zawodnik the Reds. Doświadczam wzlotów i upadków, ale naprawdę cieszę się z tego, że każdego dnia wstaję i udaję się na trening razem z moimi kolegami z zespołu.
- Mam wielu znajomych, którzy pracują w biurach i chętnie zamieniliby się ze mną. Każdego dnia cieszę się z tego, że naprawdę mogę grać w piłkę.
- Jeśli moja kariera miałaby zakończyć się jutro, to według mnie naprawdę była bardzo udana. Wiele osiągnąłem w Chelsea i West Hamie, a także w Lille. Z reprezentacją Anglii też.
- Teraz mam 31 lat i niczym nie muszę się przejmować oprócz futbolu. Jeśli naprawdę musiałbym odejść z Liverpoolu, to naprawdę dobrze będę wspominał tą przygodę.
W tym sezonie Cole'a trapiły kontuzje i musiał przez to cierpliwie czekać na swoją szansę, zważając na to, że młodzi gracze Liverpoolu są w dobrej formie. Szansę tą otrzymał w meczu Ligi Europy z Young Boys, w którym strzelił gola.
- Brendan Rodgers nie brał często mnie pod uwagę, ponieważ trapiły mnie kontuzje - powiedział angielski piłkarz.
- Teraz jestem znowu dostępny, jednak muszę czekać cierpliwie, ponieważ młodzież bardzo dobrze sobie radzi.
- Grałem trochę ostatnio. Na przykład przeciwko Anży, czy z Young Boys na Anfield. Zobaczymy, co czas pokaże.
Komentarze (5)