Sterling musi postąpić rozważnie
Spekulacje na temat młodego Raheema Sterlinga i tego, czego „żąda” w swoim nowym kontrakcie mogą okazać się niepokojące dla samego chłopaka i kibiców.
Ludzie muszą jednak pamiętać, że to tylko spekulacje i nie mogą przechodzić od razu do konkluzji, że on i jego agent żądają od klubu haraczu.
Z tego, co słyszałem, rzeczy nie są aż tak zakulisowe i pomimo tego, co wypisuje się w nagłówkach gazet, sprawy, o których tu piszę idą całkiem gładko.
Mam nadzieję, że to taki, przypadek, w którym wydarzy się dokładnie to, czego można się spodziewać.
Mówimy tu o 17-latku, a nie o zaprawionym zawodowcu, którego kariera jest w pełnym rozkwicie.
To oczywiste, że doradcy chłopaka będą chcieli, żeby został on należycie nagrodzony za swoje talenty i wpływ, jaki już udało mu się wywrzeć na Anfield. Jednak ma on przed sobą jeszcze całą karierę. Musi się jeszcze wiele nauczyć, a nie ma lepszego miejsca do nauki i rozwoju, niż Anfield.
Pamiętam, jak Bill Shankly zaproponował mi mój pierwszy profesjonalny kontrakt na początku lat 60.. Grałem za 7 funtów tygodniowo dla rezerw, kiedy Shankly nagle powiedział mi, że będę zarabiał 20 funtów na tydzień. Teraz brzmi to bardzo śmiesznie, jednak wtedy oczy niemal wyszły mi z orbit.
Jednak najbardziej podniecające ze wszystkiego nie były pieniądze, ale myśl, że zadebiutuję w zespole, który kocham. Ten dzień przez całą moją karierę pozostał najdumniejszym wspomnieniem. Wraz ze wszystkimi zmianami w grze, wielkimi pieniędzmi i komercjalizacją, jaka zagościła w futbolu, Brendan Rodgers ma święta rację, że gra dla Liverpool FC jest zaszczytem i każdy, kto nie podpisałby nowego kontraktu byłby głupcem.
Regularne występy dla the Reds w wieku 17 lat to także marzenie.
Droga do gwiazdorstwa jest wybrukowana zawodnikami, którzy wkroczyli na scenę w młodym wieku, ale byli zbyt pewni siebie, nigdy nie spełnili swoich obietnic, albo zeszli na manowce.
Sterling ma czas po swojej stronie i lata na wypełnienie swojego potencjału.
Jeżeli pozostanie zrównoważony, będzie ciężko pracował i ofiaruje swój czas naszemu wspaniałemu klubowi, zostanie szczodrze nagrodzony za obranie tego kursu.
Tommy Smith
Komentarze (2)
Aczkolwiek gdzie by dostał szansę gry, gdyby dostał wyższe zarobki, jak nie u Nas. Nigdzie.. $ity, Chel$ea etc. by go zakontraktowały, ale grać by nie grał.. i przez okres kontraktu zarobiłby, a potem piach..
Także niech gra tutaj przez długie lata, jeśli będzie w formie, to bez problemu dostanie wyższą tygodniówkę od Cole'a, ale musi grać ! Przy tym progresie, który ma teraz jestem pewny jego świetnej gry w przyszłości ( oby bez kontuzji ! ).