SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1154

Zagrania Suareza osłabiają the Reds


Bronienie przeciwko Luisowi Suarezowi może przysporzyć traumatycznych 90 minut. Jakkolwiek Bronienie jego samego jest pełno etatowym zajęciem, jak też szybko zdaje się odkrywać Brendan Rodgers. Drugi sezon z rzędu niesforny Urugwajczyk jest krytykowany za swoje zachowanie, otrzymując karę zawieszenia. Raz jeszcze menedżer argumentował jego niewinność.

Suarez zasiądzie na ławce podczas niedzielnego wyjazdu na West Ham, po skompletowaniu piątego ostrzeżenia w tegorocznych rozgrywkach ligowych za zagranie ręką, które bardziej przypominało piłkę siatkową, niż nożną, kiedy to starał się wykorzystać podanie Stevena Gerrarda. Pojawiły się uszczypliwe komentarze, które zirytowały Rodgersa. - Jestem pewien, że było to zagraniem instynktownym, a nie próbą oszustwa, jak ktoś zasugerował - powiedział. - Z takim wyczuciem jest to oczywiście niepotrzebne, czasami się jednak się zdarza,

W każdym razie czasami zdarza się to Suarezowi. Zaoszczędził on Urugwajowi porażki podczas ćwierćfinału Mistrzostw Świata przeciwko Ghanie, broniąc strzał na własnej linii bramkowej. Złożony charakter, który stoi okrakiem nad przepaścią między bohaterem , a łotrem, jest częściowo strzelcem bramek, częściowo bramkarzem. Podczas kiedy to on tworzy historię "instynktownych" zagrań ręką, Liverpool czeka walka podczas jego nieobecności.

Poprzedniego sezonu ligowa forma drużyny raptownie spadła podczas ośmiomeczowego zawieszenia piłkarza za rasistowskie obelgi pod kierunkiem Patrica Evry. Wtedy mieli chociaż jakieś alternatywy. Teraz nie ma żadnych. Brak napastników w Liverpoolu stał się bardziej bolesny wraz z odsunięciem ich ostatniego, sprawnego gracza tej formacji pierwszej drużyny. - Nie mam zastępstwa - przyznał Rodgers. - Jest to strata, ale nie zamierzam nie spać w nocy, ponieważ on nie jest dostępny.

W każdym razie nieobecność Suareza może skłonić menedżera do pójścia w nieortodoksyjnym kierunku. Dopóki nie wybierze on jednego z trójki: Adam Morgan, Samed Yesil i Dani Pacheco, wszyscy młodzicy oraz Jonjo Shelvey, który jeszcze nie pojawił się na ławce w meczu ligowym, a który rozegrał godzinę na pozycji fałszywej dziewiątki przeciwko Young Boys w Lidze Europy, mogą być najbardziej prawdopodobnymi napastnikami posiłkowymi. Menedżer, będąc przez długi czas pod wpływem hiszpańskiego futbolu, z jego naciskiem na precyzyjne podawanie, może zostać zmuszony do naśladowania kontrowersyjnego ustawienia Hiszpanii 4-6-0.

Przez sześć tygodni od momentu, w którym Suarez otrzymał swoją czwartą żółtą kartkę, Rodgers skompilował możliwy plan, którego mniał nadzieję nigdy nie potrzebować. - Ciągle masz świadomość tego, że znajduje się on zaledwie o jedną kartkę od zawieszenia, tak więc mamy gotowe różne pomysły - powiedział. - Mam ludzi, którzy są w stanie strzelać bramki.

Jak dotychczas, Suarez jest jedynym graczem w czerwonej koszulce, któremu udało się strzelić więcej, niż jednego gola w Premier League. Bramka zdobyta głową przez Daniela Aggera przeciwko Southampton otworzyła jego konto w tym sezonie i sprawiła, że dołączył do grona drugich najlepszych strzelców drużyny. Podczas gdy jeden obrońca uderzył, inni napierali naprzód raz za razem. - Jose Enrique był niesamowity, nie dało się przeciwko niemu grać - powiedział Rodgers. - Glen Johnson także.

Atakujący boczni obrońcy stanowili plagę dla Southampton, jednak podstawa do dominacji została stworzona przez powracającego do gry Lucasa Leivę. - Czułem się naprawdę nieźle i patrzę naprzód na dalsze występy w zespole - powiedział Brazylijczyk, który u podstawy pomocy zagrał po raz pierwszy od trzech miesięcy, wyleczywszy kontuzję uda.

Jego wpływ może być często zaniżony, jednak Rodgers zauważył balans, który urodzony pomocnik wprowadził do zespołu. - Sądzę, że rytm gry był świetny - oświadczył. - Z Lucasem w składzie możesz nagle dostrzec, że z właściwym zawodnikiem we właściwym miejscu uwalniają się ofensywne zagrożenia. Jednak na Upton Park ofensywa znajdzie się bez atakującego.

Richard Jolly

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (11)

Oski_LFC 03.12.2012 14:08 #
Nie widzę w tym nic wielkiego. Dostał 5 żółtych kartek, przez co odpocznie sobie w jednym meczu. Na początku sezonu niepotrzebnie dyskutował z arbitrami, jednak w ostatnich tygodniach zmieniło się jego zachowanie, a wszyscy wiemy, że bez Suareza bylibyśmy teraz w strefie spadkowej.
Hulus 03.12.2012 14:26 #
Śmieszne jest to, że w momencie, gdy Bale dostaje kolejną kartkę za symulowanie to ciągle tym złym jest Suarez. Problemy to on sprawiał zawsze, nie tylko u nas. Jednak od burzliwego początku Rodgers wydaje się zajął nim odpowiednio. Jak dla mnie miał bardzo dobre nastawienie w ostatnich tygodniach czy do sędziów czy do przeciwników. Oczywiście jak tylko czymkolwiek media mogły go obrzucić to nie wahały się długo. Nadepnął w walce jednego czy drugiego przeciwnika i to ciągle pojawiało się na wierzchu z komentarzem: powinien dostać czerwień. Teraz zadziałał instynktownie. Trzeba być niepoważnym, żeby twierdzić inaczej, bo bardzo silne podanie z kilku m od Gerrarda nie dało czasu na przemyślenie sytuacji. Ja nie mam do niego pretensji. Ta kartka musiała się trafić przecież przed styczniem. A to, że brakuje nam alternatywy w ataku to inna kwestia. Jeden mecz przeżyjemy. Poza tym to WHU, więc to raczej rodzaj walki z bykiem niż futbol.
rado999 03.12.2012 14:27 #
Myślę ,że kartka była wymuszona przez Suareza!Rozegra pełne 90min we Wloszech ,a mecz z West Ham odpuści!Kiedyś musiał dostać!Zagranie taktyczne z naszej strony!
Zubol89 03.12.2012 14:36 #
Sam artykuł jest mocno wymuszony - widać, że jego autor jak i pewnie wielu czekało, by wbić ,,szpilę'' ponownie Suarezowi.

Pewnie wielu napisze, że irytujące jest, jak pada, jak macha rękami, jak drażniące jest ciągłe wymuszanie podania do niego - racja. Ale zaraz po tym machaniu rączkami wstaje i haruje za 5 na boisku.

Rodgers ma się zastanawiać i smucić, bo zawodnik, który jest współliderem strzelców i głównym motorem napędowym otrzymał 5 żółtych kartek? Może i była bezmyślna, ale prędzej czy później by ją i tak uzyskał. Luis ma taki charakter i mentalność zwycięzcy podburza go do tego, by za wszelką cenę pokonać przeciwnika.

I najważniejsze: Liverpool powinien coś czerpać z zachowania Urugwajczyka. Suarez w momencie największej krytyki, która spada na niego zewsząd, nie ogląda się za siebie, nie podkula ogona, tylko zakasa rękawy i wychodzi na boisko pewien swojej wartości. I co by o nim nie mówić, każdy przed nim drży.
Szmuggi 03.12.2012 14:57 #
Czy można powiedzieć, że każdy drybling i rajd Suareza jest korzystny dla zespołu? Pewnie nie!

Ale mówienie, że jego zagrania osłabiają ten zespół to jakaś desperacka próba namieszania przynajmniej Suarezowi w głowie...

A może chodzi o to, by nie było zbyt wielu chętnych w zbliżającym się okienku?
w0rst 03.12.2012 15:24 #
Jak gra Suareza się moim zdaniem znacznie poprawiła! Mniej symuluje, mniej cwaniakuje. A ,że jest oddany i zrobi dla drużyny w której gra wszystko. To z tego powodu jestem zadowolony. Ciężki mecz będzie na Upton Park.
Charly 03.12.2012 16:26 #
Zgadzam się z większością Kolegów. Artykuł jest tendencyjny, jest grupa ludzi, która czerpie radość z niemal prześladowania naszego Urusa. Fakt, że jego zachowanie jest kontrowersyjne, potrafi osłabić zespół, ale ze swoim wkładem na końcu doszczętnie wymiata krytykę wobec własnej osoby. Myślę, że taka tendencja będzie się utrzymywać, dopóki w lidze nie "zabłyśnie" mocno jakiś inni piłkarz lub też - co jest jednak mało prawdopodobne - Luis nieco się zmieni, a psy gończe zaniechają pogoni za nim.
saviola998 03.12.2012 16:30 #
rozumiem czasami przesadza no ale nie pierdolcie ze jest jakis wkurwiający bo gdyby nie on to Liverpool walczył by o utrzymanie
Zizi92 03.12.2012 17:19 #
Ja też nie rozumiem o co afera. Zagramy jeden mecz ligowy bez niego i wróci. Nie wiem po co od razu robić problem.
takasobiefaza 03.12.2012 17:33 #
Suarez jest Naszym najlepszym zawodnikiem i skończcie te bzdury bo osłabi Nas tylko jak odejdzie. Trzeba dziękować, że jeszcze wierzy w klub z top 14
krystianYNWA 03.12.2012 18:34 #
Bekowy artykuł :) Kolega Zubol89 napisał chyba wszystko.

Dodam od siebie że Suarez ostatnio nie macha łapami jak oparzony, mniej się przewraca itd.

Druga sprawa to to, że to nie wina Luisa że jest jedynym napastnikiem w klubie (ze stażem). Nie jego wina że taki Pacheco czy Morgan nie dostawali więcej szans na grę. Brendan bał się wystawiać 1 młodziaka na szpicy czy co? Jeżeli tak to mógł zagrać nawet dwoma na raz :D

Niech wystawi Assaidiego, a nóż coś strzeli :)

Kwestią czasu była chwilowa absencja Luisa, lepiej z West Hamem niż w styczniu z Junajted.

Ostatnia rzecz - kupno lisa pola karnego w styczniu, kogokolwiek kto jest w formie, ktoś kto pasuje do układanki Rodgersa i będzie chciał przejść do Nas (patrząc przez pryzmat miejsca itd. wiadomo, jest meega ciężko). Powrót Andrzeja byłby krokiem w tył, sorry ale taka jest prawda. Lubię go ale to nie jakość na miarę LFC, jak był to nic nie grał, jak odszedł był płacz że on by dla nas bramki strzelał (haha), z resztą i tak siedzi do końca sezonu (oby WHU się na 100% utrzymało, choć są na razie wyżej w tabeli niż my xD)

Wierzę w Rodgersa, to nie jego wina że nasi wolą kopać piłki dla kibiców, od strony taktycznej generalnie jest super, obyśmy zaczęli regularnie zdobywać punkty, YNWA!

(sorry za długi koment, ale mało się udzielam na stronie i chcę pisać o wszystkim na raz xd)

Pozostałe aktualności

Peter Moore o nowych kontraktach  (0)
21.11.2024 18:52, Wiktoria18, Liverpool Echo
Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com