Podsumowanie meczu z Udinese
Liverpool w czwartkowy wieczór awansował do fazy pucharowej Ligi Europy po tym, jak Jordan Henderson zdobył swojego pierwszego gola w sezonie, dając the Reds zasłużone zwycięstwo nad Udinese.
Jedynie wysiłki byłego bramkarza Liverpoolu, Daniele Padelliego, zatrzymały Czerwonych przed strzeleniem znacznej liczby bramek, przy czym golkiper okazał się bezsilnym, kiedy to Henderson umieścił piłkę w strzeżonej przez niego bramce w 23 minucie meczu.
Oznacza to, że Liverpool, jako zwycięzca grupy A, znalazł się pośród ostatnich 32 zespołów tychże rozgrywek, po tym jak Young Boys pokonali na swoim terenie Anży 3-1.
Po ostrożnym otwarciu, mecz we Włoszech nabrał tempa. Suso wdarł się między dwóch obrońców, po czym dośrodkował, jednak Udinese przejęło piłkę, przeprowadziło akcję prawą flanką i dostało się na środek, gdzie Mathias Ranegie mocno uderzył piłkę głową obok bramki Pepe Reiny.
Chwilę później Roberto Pereyra pociągnął w kierunku obrony Liverpoolu, wbił wzrok w graczy w koszulkach Udinese w centrum pola, jednak - bez ostrzeżenia - posłał piłkę w całkowicie innym kierunku, która poszybowała w kierunku Reiny, który to z kolei przeniósł ją nad poprzeczką.
Liverpool objął prowadzenie, kiedy Suarez skierował piłkę z rzutu rożnego na dalszy słupek; Suso przyjął, rzucił okiem i zobaczył Hendersona proszącego o dogranie mu piłki do nogi. Hiszpan odpowiedział wysuwając płaskie podanie przed Anglika, a Nr 14 huknął obok Padelliego na 1-0.
Poruszenie tuż przed przerwą znalazło swoją kulminację w osobie Suareza uderzającego z bliskiej odległości piłkę ponad głowami pozostałych graczy, która poleciała następnie w kierunku górnej części bramki rywala; niemniej jednak Padelli jakoś zdołał obronić strzał.
The Reds drugą połowę kontynuowali od miejsca, w którym przerwali. Suarez ściągnął na siebie dwóch obrońców tworząc tym samym dużo miejsca dla Suso, który powinien był umieścić piłkę w siatce, kiedy została mu ona wyłożona tuż przed samą bramką. Pięć minut później Suarez wykonał strzał, którym to posłał piłkę minimalnie ponad poprzeczką.
Dla Liverpoolu nastąpiła chwila strachu, kiedy Pablo Armero uprzedził Suso i popędził w kierunku bramki, jednakże Skrtelowi udało się unieszkodliwić jego dośrodkowanie wybijając futbolówkę głową. Po wykonaniu kolejnego rzutu rożnego Ranegie wyskoczył ponad obronę Czerwonych i mocnym uderzeniem głową posłał piłkę centymetry ponad poprzeczką Reiny.
Henderson zapewne sądził, że zdobył swojego drugiego gola w momencie, gdy zegar pokazywał godzinę gry. Shelvey odzyskał piłkę w środku boiska i podał do Enrique, który popisał się mocnym, idealnym podaniem do środka, w które to miejsce nadbiegł Henderson i mierzonym strzałem bokiem stopy posłał piłkę w górny róg bramki, jednakże Padelli ponownie zapobiegł utracie gola przez swoją drużynę.
Dobre zagranie Stewarta Downinga odnalazło następnie drogę do Suareza, który pokonał dwóch zawodników dostając się w pole bramkowe i uderzając w kierunku bramkarza rywali. W jakiś niemalże niemożliwy sposób Padelli zatrzymał ten groźny strzał.
Od tego momentu czekano na zakończenie spotkania, a po tym, jak Giovani Pasquale ujrzał drugą żółtą kartkę za niebezpieczne wejście na rozpoczynającym ten mecz z ławki Raheemie Sterlingu, the Reds utrzymali zwycięski wynik i zakończyli ten etap rozgrywek zajmując w w grupie A pierwsze miejsce, gwarantując sobie tym samym, że w Nowym Roku nadal będą grali w europejskich pucharach.
Komentarze (0)