Sturridge i Ince blisko Anfield
Daniel Sturridge i Tom Ince są blisko przejścia do Liverpoolu. Menedżer Brendan Rodgers pragnie uniknąć powtórki scenariusza sprzed kilku miesięcy, kiedy klub miał niedostatecznie opracowaną strategię transferową – czytamy w Daily Express.
Negocjacje z Chelsea i Blackpool są obecnie na zaawansowanym etapie, natomiast Liverpool chce doprowadzić do sytuacji, w której duet zawodników zamelduje się w klubie już 1 stycznia. Przedstawiciele z Anfield są w kontakcie z Chelsea i Rodgers jest gotowy zapłacić około 12 milionów funtów za napastnika the Blues, mimo że odrzucił możliwość sprowadzenia go w sierpniu, ponieważ charakter 23-latka wzbudzał wątpliwości.
Rodgers od tego czasu intensywnie interesował się otoczeniem Anglika i jest przekonany, że Sturridge pod jego skrzydłami wejdzie na wyższy poziom gry. Napastnik Chelsea zmaga się z urazem ścięgna, a ponadto ma problemy z regularną grą na Stamford Bridge. Sam zawodnik pragnie przenieść się na Anfield.
Ince, który w następnym miesiącu skończy 21 lat, zalicza się do podobnej kategorii po tym, jak opuścił Liverpool zaledwie 18 miesięcy temu po nieudanej próbie ustalenia nowego kontraktu. Skrzydłowy jest postrzegany jako jeden z najlepszych talentów na zapleczu Premier League. Strzelił 19 goli w 40 ligowych występach od pierwszych minut dla Blackpool.
Reprezentant Anglii do lat 21 jest wyceniany na około 6 milionów funtów, aczkolwiek Blackpool oddaje Liverpoolowi 35% zysku ze sprzedaży zawodnika. Ince jest także obserwowany przez Everton, Manchester United i Tottenham, jednak Rodgers chce wzmocnić siłę ataku po tym, jak Liverpool nie zdołał sprowadzić Clinta Dempseya, który w ostatni dzień okna transferowego przeniósł się do Tottenhamu.
Rodgers ma nadzieję, że Sturridge i Ince pomogą w walce o miejsce premiowane udziałem w Lidze Mistrzów – pomimo początkowych niepowodzeń w sezonie.
Tymczasem Joe Cole zamierza powalczyć o swoje miejsce w zespole, mimo że przybycie dwóch nowych graczy może wpłynąć na jego położenie. 31-latek strzelił swojego drugiego gola w trzech meczach w zwycięskim pojedynku z West Ham w niedzielę i pragnie zostać na Anfield.
– Jestem na treningu każdego dnia i daję z siebie wszystko – powiedział Cole. – Skupiam się jedynie na następnym spotkaniu oraz na tym, by utrzymać miejsce w drużynie na mecz z Aston Villą.
– Chcemy jeszcze bardziej podkręcić tempo, tak żeby sięgnąć po trzecią wygraną z rzędu i zrobić krok do przodu.
– Ta bramka znaczy dla mnie bardzo wiele, ponieważ miała miejsce w kluczowym momencie w ważnym pojedynku i takie rzeczy dodają pewności siebie.
– Ostatnie miesiące były trudne, ale trafiłem do siatki w kilku ostatnich występach i chcę to kontynuować, jeśli zdołam.
Komentarze (50)
Chętnie bym tę dwójkę przywitał na Anfield, kasa to już nie moja kwestia, bo ja mam kibicować, nie liczyć funty :)
Jakby Ince został, to pewnie by się tak nie rozwinął. Jeśli ten transfer dojdzie do skutku, to w pewnym sensie będzie to można postrzegać jako sytuację, w której Liverpool płaci Blackpool za wytrenowanie swojego zawodnika ;) Z drugiej strony, można było go wypożyczyć, a nie sprzedawać, ale któż wtedy wiedział co z niego będzie ;) Kolejny młody zdolny w drużynie, to inwestycja na przyszłość i dobre posunięcie.
mleko - a jaki transfer zadowoli fanów ?? MESSI ?? każdemu nie dogodzisz bo każdy ma inne zdanie.
A daję głowę, że nawet nie widziałeś jak dwaj Anglicy grają.
Wole grać poł sezonu z Cavanim z przdu i mieć pewność ze 80% meczy będzie wygranych, niż mieć 2-3 średniaków na zmiane którzy nic nie wniosą do druzyny tak jak miało to na przykładzie trio Adam/Henderson/Downing. Więc że tak odpowiem.
O CZYM TY MYŚLISZ CZŁOWIEKU
A uwiesz mi że widziałem. Teraz mi powiedz czemu w tych obudwóch przypadkach jesteśmy nr 1 do kupna ? Ja uważam, dlatego że wielkie kluby nie patrzą za plecy tylko do przodu. Obecnie żeby coś zdobyć w EPL musisz mieć sprawdzonych, ambitnych, w formie, graczy z nazwiskiem.
Teraz pewnie powiesz " A co, Ci gracze są słabi ?" - Nie są tak dobzi że Topujemy u nich jako potencjalny nabywca. Klub z środka tabelii który ma dość spore problemy.
Zgodze się. Takich graczy można sprowadzać, ale dopiero wtedy gdy masz poukładaną drużyne, a nie team walczący o top 8 przez ostatnie 3 sezony.
AirCanada > Lepiej spróbować walczyć o Cavaniego niż kupić następne drewienka którymi będziemy podsycać ogień bluzgania naszych piłkarzy.
Wątpie żęby Staridz osiągnał choć połowe formy jaką prezentował w Cwelsi, i tu jestem tego pewien.
A Ince to gracz który bryluje w Nczempions z drużyna w dolnej połowie tabeli 0_o, szansa że zabłyśnie w lidze która go zapewne przerośnie jest bardzo znikoma.
My budujemy drużynę oparciu o młodych, mniej znanych graczy, którzy dopiero wyrobią sobie nazwisko.
Nie stać nas na ogromne tygodniówki gwiazd, nie stać nas na wielkie transfery, tak trudno to zrozumieć?
Ince'a chce choćby Ferguson, który poza dwójka napastników nie ma wielkich nazwisk w swojej kadrze, a wygrywa jak chce.
Jak już ktoś wspomina Ericksena to się pytam w czym on DZIŚ jest lepszy od naszych zawodników? Dla mnie to koleś przyszłościowy, ale wart naszej uwagi za dwa, trzy lata. Teraz byłby kolejnym młodym do ukształtowania a nie wzmocnieniem. W zimie kupuje się tych, których koniecznie trzeba lub jest okazja. Duńczyk nie pasuje do tego.
Jeśli już mamy wzmocnić się tymi dwoma Anglikami to przynajmniej zróbmy to błyskawicznie. Negocjacje z Blackpool, z którym robimy masę interesów i o rezerwowego Chelsea nie powinny być trudne. Mam jednak nadzieję, że to nie koniec naszych łowów. Dziś praktycznie mamy tylko Suareza i Sterlinga z przodu. Borini wróci. Downing i Cole jakości w ofensywie nam nie dają. Assaidi jeszcze potrzebuje czasu na dostosowanie się. Dwóch nowych to minimum, ale przecież nie mamy gwarancji, że się obaj z miejsca przyjmą. Dziś czujemy szansę na powrót do LM i jeśli na serio o tym myślimy to musimy uzupełnić kadrę. Wydanie 20mln zimą to konkretna suma, której kilka miesięcy temu nie oczekiwałbym. Zobaczymy jak to wyjdzie. Ufam Rodgersowi i cieszy mnie, że przynajmniej celuje w młodych graczy, których będzie miał możliwość rozwinąć do potrzeb zespołu. Nie zdziwię się jak będzie próbował jeszcze z Walcottem, ale to już trudniejsza sprawa.
Nie jestem wielkim fanem Ince i Sturidge'a, ale mają w sobie to, czego nam nieco brakuje. Z Allenem, Sterlingiem, Suso a nawet Suarezem staliśmy się drużyną drobnych chłopaków. Ci dwaj natomiast mają odpowiednią siłę, energię i dynamikę, której możliwe trochę nam dziś brakuje. Możemy się stać bardziej zróżnicowanym zespołem z większą liczbą opcji. Dziś mamy ich mało. Nawet nie wspominając o kontuzjach czy zawieszeniach, Rodgers praktycznie nie ma wyboru w ofensywie. Jest jeszcze przecież do rozegrania LE i PA. Jeśli dobrze nam będzie szło w Europie to trzeba będzie rozgrywać często mecze co kilka dni a do tego potrzeba szerszego składu. W tym tygodniu nam się udało wygrać 3 razy z rzędu, ale to wyjątek w tej kampanii.
Mamy zamiast tego kupić jednego gościa i jeszcze bardziej uszczuplić kadrę pozbywając się jeszcze trzech graczy? Wiesz ilu by nam zostało wtedy seniorów? 18 z czego Kelly, Shelvey, Borini, Allen, Coates i Pacheco mają max 22 a w dodatku 2 obecnie jest poważnie kontuzjowany, a Dani niedługo odejdzie.
Wypada Enrique i co wtedy? Glen na lewo, Wisdom/Flanagan na prawo, wypada Johnson i wtedy już jest gorzej, wypada Lucas i jesteśmy w totalnej dupie.
Pokaż mi drużynę, która walczy o najwyższe cele opierając się na jednym piłkarzu lub ewentualnie dwóch.
A co do Eriksena to troszke ludzie z nim przesadzają. Gra w lidze w którym Assaidi sam przechodził całe boisko, na Mistrzostwach Europy nic nie pokazał, a kwota jaką chce Ajax to kpina ;>.
Na pewno zbrodnią FSG jest zaufanie trenerowi. Kenny'emu go udzielili a on zmarnował kasę z transferu Torresa. Teraz jednak oczekujesz, że znowu to zrobią i tym razem zaufają Rodgersowi.
Przestrzeganie FFP to szczytna idea i nie ma nic złego w uczciwym i rozsądnym prowadzeniu klubu. Naprawdę fajnie byłoby grać dobrze i mieć czyste księgi.
Z tym Cavanim to już lekka obsesja. Nie było, nie ma i nie będzie tematu transferu Urugwajczyka zanim nie będzie na to realnych szans. Dziś nie kupimy także Iniesty, Gotze czy Ozila. To nie są nasi zawodnicy i nie będą. Dużo bardziej interesuje mnie forma Downinga niż to co robi zawodnik Napoli.
Zejdź na ziemię, mamy zbyt wiele luk w kadrze, żeby wywalić wszystko na jednego faceta i grać potem długimi piłami na jego łeb.
Tylko jak byś nie zauwazył to taki Downing czy gra czy nie, jest brakiem w drużynie, to samo można napisać jeszcze o 2-3 piłkarzach 1 zespołu.
Jak wygląda nasza gra bez Lucasa przekonaliśmy się przez ostatni rok, ani Allen, ani tym bardziej Sahin nie potrafili Go zastąpić, to nie są typowi defensywni pomocnicy.
A czemu niby mamy kupić drugiego Konchesky'ego?!
Jakie jest w ogóle podobieństwo Sturridge'a i Konchesky'ego?
To samo odnośnie Ince'a.
Obaj są młodzi,utalentowani i nie są biegającą sekwoją.
Piłkarze grający dobrze w lidze holenderskiej sprawdzają się zazwyczaj i w angielskiej..sami mamy Suareza..mieliśmy Kuyt`a. Van Persie widać jak gra..
A mecze oglądam wszystkie ;P Od 1 zespołu po u18 :P i nie ma co zapominać o LFC TV ;P
Z resztą widzieliśmy jak wyglądała nasza gra bez Lucasa przez ostatni rok ;)
Sturridge ~12mln
to byłyby dobre transfery. Suarez i Sturridge szarpaliby po skrzydłach, Demba Ba na wykończenie. Downing kosztował w 2011 prawie 19mln, za tą kasę można mieć dwóch dobrych czarnoskórych piłkarzy, którzy mają coś do udowodnienia. Mam nadzieję, że polityka transferowa LFC w zimę będzie na plus. Brendan, We Believe You!
Ericksena nie tyle nie chcę, co nie chcę, żeby klub teraz bez pilnej potrzeby wydawał jakieś absurdalne pieniądze na niego. To jest temat ewidentnie na lato. W połowie sezonu nie kupuje się od tak bardzo utalentowanego zawodnika i powoli wdraża do składu. Temat byłby aktualny jakby np. kończył mu się kontrakt. Jeśli mielibyśmy o jakimś pomocniku rozmawiać w kontekście styczniowego okienka to raczej o Holtbym.
Hehe jaka jazda na Daniela się zrobiła, że cienias i w ogóle, śmiesznie, ale chłopak poza egoizmem jest dobrym piłkarzem, lepszym niż każdy nasz ofensywny zawodnik(nie licząc Luisa rzecz jasna).
A ile wielkich nazwisk ma w swojej kadrze Liverpool?