Enrique piłkarzem listopada
Jose Enrique odniósł się dzisiaj do zdobycia nagrody dla najlepszego piłkarza listopada, wyrażając swoje zadowolenie oraz wdzięczność dla kibiców, gdyż dzięki ich głosom zdobył to wyróżnienie.
Po nad wyraz udanym miesiącu Hiszpan uzyskał 45% łącznej liczby głosów, wyprzedzając tym samym Luisa Suareza (33%) oraz Daniela Aggera (7%).
W listopadzie Enrique wystąpił w sześciu spotkaniach i zdobył swojego pierwszego gola w barwach Liverpoolu, w meczu z Wigan Athletic.
26-latek grał zarówno na swojej nominalnej pozycji, czyli jako lewy obrońca, ale także na lewym skrzydle, gdzie stwarzał ogromne zagrożenie dla rywali.
- Czuję się świetnie. To moje pierwsze wyróżnienie w klubie i sprawiło mi to mnóstwo radości. Mam nadzieję, że zdołam podtrzymać swoją dobrą formę - powiedział 'El Toro' podczas wręczania nagrody w Melwood.
- Dobrze mi się grało na skrzydle. Czuję się tam komfortowo, jednak mimo wszystko wolę swoją nominalną pozycję w obronie. Aczkolwiek jeśli będę musiał znowu zagrać jako pomocnik, nie będzie stanowiło to dla mnie problemu.
- Zawsze włączałem się do ataków drużyny, nawet jeśli grałem jako obrońca, tak więc rola, w której muszę to robić częściej nie sprawia mi większych trudności.
- Chciałbym bardzo gorąco podziękować kibicom, którzy oddali na mnie swoje głosy. Mam nadzieję, iż uda mi się nadal grać na wysokim poziomie i wspomagać drużynę w największym, możliwym stopniu.
Enrique podkreślił, iż pierwszego gola w jego karierze w Liverpoolu, dedykuję swojemu nienarodzonemu synkowi - Adrianowi. Po pokonaniu bramkarza Wigan, świętował poprzez umieszczenie kciuka w ustach, co tylko potwierdza jego słowa.
- To było wspaniałe uczucie strzelić swoją pierwszą bramkę. Zostało już tylko 2 lub 3 tygodnie do porodu i już nie mogę się doczekać, aż zobaczę syna po raz pierwszy - dodał Hiszpan.
Komentarze (3)