Wywiad z fanem Aston Villi
Kibic The Villans James Laishley zdecydował się odpowiedzieć na pytania przed sobotnią rywalizacją Liverpoolu z Aston Villi, do której dojdzie popołudniem na Anfield Road.
Dlaczego nie wszystko zadziałało w waszej drużynie od początku sezonu?
To ciężki okres dla naszego klubu, gdyż skończyły się duże środki finansowe i nie mieliśmy funduszy na transfery bardziej znanych piłkarzy. W tym roku kupowaliśmy jedynie w niższych ligach i dysponujemy naprawdę młodym zespołem. Wszystko wciąż się krystalizuje, ale Paul Lambert ma poparcie kibiców, którzy są skłonni dać mu potrzebny czas.
Najlepszy sposób na pokonanie Aston Villi?
W obronie spisujemy się przeciętnie. Z przodu jest dużo lepiej, w głównej mierze dzięki Christianowi Benteke. Nasz środek pola to zdecydowanie kulejąca formacja. Jeśli Liverpool zdominuje ten obszar, nie powalczymy w meczu z wami.
Możecie osiągnąć dobry wynik na Anfield ponieważ ...
Jesteśmy niepokonani na wszystkich frontach od 5 spotkań. Zwyciężyliśmy ostatnio na Carrow Road Norwich, więc pewność siebie drużyny wzrosła. Benteke mógł strzelić dla nas więcej goli, ale i tak jest rewelacją w zespole. Nie mamy w tym momencie zbyt wielu liderów w klubie, jednak Christian jest kimś, na kim możemy polegać.
Co sądzisz o Liverpoolu pod wodzą Rodgersa?
Podobnie jak Aston Villa, wydajecie się być w okresie przejściowym. Obydwa kluby zmieniały kilku trenerów na przestrzeni ostatnich 3-4 lat i teraz szukają stabilizacji z nowymi menadżerami w Premier League. Liverpool wygląda na zespół, który powoli odnajduje właściwą formę. Rodgers jest znany z tego, iż jego drużyny grają dobry futbol dla oka. Sądzę, że będzie to doskonale widoczne w Liverpoolu w najbliższych miesiącach.
Którego z zawodników The Reds chciałbyś sprowadzić do siebie?
Myślę, że Suarez z Benteke zaprowadziliby nas daleko! Oprócz niego chętnie pozyskałbym doświadczonych zawodników. Może Gerrard i Johnson?
Z czego jesteś najbardziej dumny jako kibic The Villans?
Villa to zespół z tradycją i fantastyczną historią. Zbliżamy się do wysokiej formy, ale jeszcze tego w pełni nie pokazujemy. Ciągle możemy przyciągać talenty wysokiego kalibru z powodu marki klubu i naszej historii w Europie. Wszyscy mogą się spodziewać wielkiego aplauzu w 19 minucie dla Stana Petrova - kapitana, który poświęcił się dla klubu a aktualnie walczy z białaczką.
Twoja ulubiona przyśpiewka fanów?
To nasza wersja 'Kum Ba Yah', wykonywana dla człowieka uważanego za Boga w Aston Villi - Paula McGratha. 'It's your round my lord, it's your round!'
Twój typ na sobotę?
Zwykle przegrywamy na Anfield, lub w najlepszym wypadku remisujemy, ale myślę, że tym razem Aston Villa wygra 2-1!
Komentarze (0)