Rodgers o zimowych zakupach
Brendan Rodgers jest przekonany, że w zbliżającym się miesiącu uda mu się wzmocnić siłę ataku Liverpoolu, jednak ostrzega twierdząc, iż styczniowe okienko transferowe ma swoje ograniczenia.
Rodgers nie ukrywa, że jego celem jest zapewnienie drużynie większej liczby bramek, gdyż Luis Suarez i kontuzjowany Fabio Borini to jedyni napastnicy spośród seniorskiego składu.
Wierzy, że uda mu się to po otwarciu zimowego okienka w Nowym Roku, lecz zaznacza jednocześnie, iż niektóre transakcje będą musiały poczekać do lata.
- Nie ma wątpliwości co do tego, że w styczniu wzmocnimy się, jednak wszystko zależeć będzie od dwóch rzeczy: dostępności i cen piłkarzy - powiedział Irlandczyk z Północy dziennikarzom.
- Słyszałem wiele plotek, ale z całym szacunkiem, mówienie o niektórych z tych nazwisk to jak marzenie o gruszkach na wierzbie. Niewielu piłkarzy zmienia kluby w styczniu, ponieważ ci, którzy ich sprzedają chcą jak najwięcej na nich zarobić.
- Nie można jednak zaprzeczyć, że chcemy zdobywać więcej goli i znaleźć graczy, którzy nam to zapewnią.
- Jeśli uda nam się to osiągnąć, ustabilizujemy sytuację i ponownie wzmocnimy się podczas letniego okienka.
- Trzeba jednak spojrzeć na szerszy obraz, ponieważ wszystko sprowadza się do dostępności zawodników.
- W styczniu będziemy wydawać pieniądze, aby sprowadzić nowe twarze, które pomogą drużynie.
- Czy wszyscy, o których się mówi są na sprzedaż? Nie sądzę. Mimo tego zrobimy wszystko co w naszej mocy, a potem powtórzymy to.
- Wszystkie nasze problemy nie zostaną rozwiązane podczas jednego okienka, zwłaszcza zimowego, gdyż jest znacznie mniej produktywne i dochodzi do mniejszej ilości transakcji.
- Jednak postaramy się rozwiązać część z nich, a następnie wrócimy do tego latem ze świadomością, że nasza pozycja wyjściowa będzie znacznie lepsza niż rok wcześniej - podsumował Rodgers.
Komentarze (23)
Czyżby aluzja odnośnie Llorente? : >
co wy macie do tego Boriniego?! Przecież on rozegrał raptem parę spotkań a już go skreśliliście i okrzyknęliście nieudanym transferem. Jak wróci po kontuzji to zobaczycie że to bardzo dobry piłkarz
Z resztą co to za brednie z tym to Liverpool nie Swansea? W jakim punkcie Brendan zachowuje się jakby prowadził Swansea?
Nikt nie mówi o Falcao czy Cavanim. Ale tacy piłkarze jak Soldado Demba Ba albo chociażby Lewandowski na pewno są w naszym zasięgu. I nikt mnie nie przekona że Sturridge i Ince są od nich lepsi.
Od lat mydlą nam oczy, że nie mamy kasy. Jesteśmy Liverpoolem. Zawsze mieliśmy wystarczająco pieniędzy, żeby zbudować wspaniałą drużynę. Nigdy tylko nie potrafiliśmy jej dobrze wydać. Tak powinien myśleć Rodgers. A nie "Nie oczekujcie Bóg wie czego, bo jesteśmy biedakami". Potencjalny top player być może czeka na nas w Hiszpanii, Portugalii, Holandii bądź Ameryce Płd. Może tam nie błyszczy, ale ma cechy, dzięki którym z marszu odnajdzie się w naszej ekipie. Taka jest rola scoutingu. Michu, Ba - to są wspaniałe transfery. Nie chcę ich teraz u nas. Chcę, żeby nasi scouci ruszyli dupy poza Anglię i tam znaleźli naszych top playerów. Mój poprzedni post dotyczył samych kwot, które wydajemy. Jeśli zrozumiałeś go jako "Powinniśmy kupić van Persiego" to przeczytaj jeszcze raz.
Jednak nie najeżdżałbym na Allena i Boriniego, bo Joe rozegrał jednak więcej dobrych meczów niż słabych, a Borini to niewiadoma.
Owszem jednak nie wiem czy śledziłeś dokładnie co się dzieje w sztabie LFC, ale my scouting mamy dopiero od września, ciężko będzie z szybkimi efektami ich pracy ;)
Ja też jestem za tym, żeby ruszyli się poza Anglię i ogarnęli Holandię, Francję czy Niemcy.
LivingforLFC- Soldado? Skoro narzekacie na skuteczność Suareza, to boję się pomyśleć co będzie z tym gościem, który musi spieprzyć parę setek w meczu, bo nie będzie sobą.
Lewandowski w naszym zasięgu. Taa wystarczy pokonać MU, City i Chelsea, które też się nim interesuje, no i dlaczego miałby zamienić walkę o mistrzostwo Niemiec i LM na Liverpool?
Demba Ba nie wiadomo jakby sobie poradził w LFC, bo jednak wydaje się pasować do siłowej gry opartej na kontrze, a jak wiadomo my gramy zupełnie inaczej, ale po co to brać pod uwagę ;)