BR o Fulham, losowaniu LE i styczniu
Szkoleniowiec Czerwonych Brendan Rodgers poświęcił trochę czasu, żeby określić swoje stanowisko dotyczące sobotniego meczu z Fulham, a także przyznał się, jakie emocje odczuwa po losowaniu par fazy pucharowej Ligi Europy oraz przed rozpoczynającym się za 12 dni okienkiem transferowym.
Wpierw jednak trener odniósł się do wydarzeń sprzed tygodnia. Po szokującej porażce 1:3 z Aston Villą na Anfield The Reds przerwali niespodziewanie swe pasmo 3 zwycięstw z rzędu.
Jednak 39-letni szkoleniowiec zapowiada, że jego drużyna wzbije się na o wiele wyższy poziom niż ten, który zaprezentowała w ubiegłą sobotę.
- Byliśmy bardzo rozczarowani. Jednak ten tydzień od samego początku jest dla nas udany. Jest sporo luzu i uśmiechu - chyba po raz pierwszy mamy styczność z taką sytuacją przed meczem u siebie, gdy oczekiwania są bardzo wysokie.
- Nie ma łatwych spotkań w tej lidze i należy pogratulować The Villans. Faktem jest, że to nie był nasz dzień i zagraliśmy poniżej swoich umiejętności.
- Podczas trwania obecnego sezonu tylko dwukrotnie czuliśmy się naprawdę przygaszeni. Pierwszy taki raz miał miejsce po meczu z Arsenalem, gdyż wtedy nie podjęliśmy nawet walki i zostaliśmy za to skarceni. Drugi raz po meczu z podopiecznymi Paula Lamberta.
- Poza tymi przypadkami nie mogę być krytycznie nastawiony do chłopaków - graliśmy dobrą piłkę, stwarzaliśmy wiele okazji i powinniśmy mieć bogatszy dorobek punktowy.
- Podchodzimy do sprawy racjonalnie. Chcemy konsekwentnie piąć się w górę tabeli, a nie nastąpi to z marszu. Skupiamy się na tym, by robić wszystko co tylko w naszej mocy. Jeśli osiągniemy ten pułap, będziemy zdobywać więcej punktów aniżeli ich gubić.
- Zawsze będą tu spore oczekiwania - przecież to jeden z największych klubów w świecie piłki nożnej. Przypisane do tej etykiety są ogromne wymagania.
- Głównym powodem dla którego się tu zjawiłem było sprostanie właśnie im i stale o to walczymy. Jednak nie wybiegajmy myślami nazbyt w przód. Wciąż jesteśmy w sytuacji, w której postawione cele są w naszym zasięgu.
- Reakcja moich zawodników była świetna - chęć zmazania ujmy na honorze i zdobycie trzech punktów w ten weekend była i jest widoczna gołym okiem na treningach.
- Podchodząc do meczu zaślepiony samozadowoleniem bądź też nie dopuszczając do myśli przesłanek, że coś może pójść nie tak, kończy się go zazwyczaj nie na spokojnym spacerku, lecz z nietęgimi minami tuż po jego zakończeniu. Martin Jol to bardzo dobry i doświadczony trener, a Berbatov jest jednym z lepszych napastników w swoim fachu.
- Fulham od kilku lat bardzo przyzwoicie spisuje się w meczach rozgrywanych u siebie na boisku, jednak miewają spore trudności w grach wyjazdowych. Musimy więc być skoncentrowani na sobie.
We wczesnych godzinach popołudniowych odbyło się dziś losowanie 1/32 finału Ligi Europy. Los zgotował Czerwonym ponowną wyprawę do Rosji, gdyż sparował 18-krotnego mistrza Anglii z silną ekipą Zenita Sankt Petersburg. Rodgers jest podekscytowany przed lutowym szlagierem tych rozgrywek europejskich.
- Losowanie uważam za dobre, ponieważ wywieźliśmy z Moskwy cenne doświadczenie. Zakończenie rywalizacji grupowej okazało się bardzo ważne, bowiem mecz rewanżowy zagramy na Anfield - skomentował Irlandczyk z Północy.
- Przed tą potyczką czeka nas wiele spotkań do rozegrania i nie zaprzątamy sobie nim głowy, ale sama możliwość podjęcia walki z takim rywalem jest dla nas ekscytująca. Ekipa ta zainwestowała w swój zespół potężne ilości pieniędzy i pałają żądzą sukcesu. Im bliżej będzie tego pojedynku, nasza uwaga zostanie na niego przekierowana.
Na koniec boss The Reds został zapytany o plany dotyczące zbliżającego się wielkimi krokami styczniowego okienka transferowego.
- Nasza sieć scoutingu pracuje pełną parą, szukając talentów z wyrobionym nazwiskiem oraz dobrze prosperujących juniorów. Kiedy dojdzie do podpisania jakieś umowy, wtedy będziemy mogli na temat więcej porozmawiać.
- W tym momencie możemy swobodnie mówić o piłkarzach, których posiadam w składzie, gdyż to oni będą wybiegać w nadchodzącym czasie na boisko. Jeżeli uda nam się wprowadzić w szeregi pierwszego zespołu kolejnego bardzo utalentowanego juniora, będę też z tego powodu naprawdę szczęśliwy. Na podsumowanie naszego stanu posiadania przyjdzie czas - stonował jakiekolwiek spekulacje Rodgers.
Komentarze (5)
Synonim słowa ,,najpierw''.
Ale boję się trochę, że przez szum transferowy możemy być zdekoncentrowani w świątecznym okresie, co na pewno nam nie pomoże.