Sturridge bliski przejścia po testach
Daniel Sturridge jest bardzo bliski przejścia z Chelsea do Liverpoolu za 12 milionów funtów, po tym jak zaliczył testy medyczne. 23-latek pojawił się wczoraj w Merseyside, aby poddać się badaniom lekarskim i ustalić warunki kontraktu z klubem.
Przed otwarciem okna transferowego w styczniu klub nie poda żadnej oficjalnej informacji. Dopiero 2 stycznia będzie można wykonać papierkową robotę, aby dopiąć transfer ostatecznie.
Na początku procesu transferowego pojawiły się małe problemy. Liverpool nie mógł porozumieć się z agentem piłkarza w sprawie wynagrodzenia, ale szybko ten problem rozwiązano.
Trener the Reds - Brendan Rodgers - powiedział, że w przypadku gdyby klub nie był w stanie pozyskać Sturridge'a, to drugą opcją był Kevin Gameiro - napastnik Paris Saint Germain. Rodgers wierzył jednak, że pozyskanie piłkarza Chelsea nie będzie trudne.
Sturridge, który z powodu kontuzji ścięgna udowego nie grał od połowy listopada, opuścił Chelsea po 3,5 roku gry.
W drużynie ze stolicy Wielkiej Brytanii nie grał za dużo, ale gdy już otrzymywał szanse, to je wykorzystywał. W 49 spotkaniach strzelił 24 gole. W 47 pozostałych meczach wchodził z ławki rezerwowych.
Angielski napastnik zaliczył dotychczas cztery występy w reprezentacji.
W wieku 13 lat trafił do Manchesteru City. W klubie z północno-zachodniej Anglii zadebiutował w meczu przeciwko Reading w 2007 roku, jednak mała ilość występów skłoniła go do przejścia do Chelsea w lipcu 2009 roku.
Urodzony w Birmingham piłkarz, w sezonie 10/11 pokazał się z bardzo dobrej strony na wypożyczeniu w Boltonie. W 12 meczach strzelił 8 goli.
W tym sezonie Sturridge zagrał w Chelsea tylko raz od pierwszych minut i sześć razy wchodził z ławki rezerwowych. Zdobył jednego gola w spotkaniu z Tottenhamem.
Teraz Rodgers skupi się na dopięciu transferu Toma Ince'a. The Reds są przekonani, że negocjacje zakończą się pomyślnie.
James Pearce
Komentarze (17)
Pato za 15mln prawdopodobnie wróci do Brazylii, Daniel jest jedną z najlepszych możliwych opcji realnie dostępnych dla nas. Po za tym porównując Jego tygodniówkę do Pato, ten trasfer wydaje mi się jeszcze bardziej dla nas korzystny. Patrząc na linie ofensywną Liverpoolu - Sturridge, Suarez, Sterling, Downing, Assaidi (wielka niewiadoma), Suso, + prawdopodobnie Ince, wygląda to nieźle i pozytywnie prognozuje na przyszłość. Myślę, że tymi dwoma transferami moglibyśmy zakończyć okieko, ponieważ nie uważam byśmy potrzebowali wzmocnień w obronie przed odejściem Carry na emeryturę.
Jedynym jego minusem są kontuzje. Ale umówmy się - szybciej zaryzykowałbym zapłacenie 15 mln euro za 23 latka ze 110 meczami w AC Milan i 51 bramkami za koncie niż za Sturridga, o którego szum w Anglii to jak dla mnie bardziej pochodna pochodzenia niż umiejętności.
Bo na pewno nie zawodnik na miarę klasy LFC. Przynajmniej jeszcze nie teraz i przez najbliższy czas.
A już tak całkiem na marginesie: Pato>>>>>>> Ince+Sturridge+ Borini :)
Jeszcze tylko po buziaczku i nyny :).
A któż to był Raheem Sterling pół roku temu?Zawodnik nie na miarę bycia w Liverpoolu,nie oceniaj nikogo po nazwisku czy umiejętnościach w fifie.Ja wole 10 Iców po 4,5mln funtów niż 1 Andego Carrola za 40mln.
Co do Pato...Eh,chłopak dobry był.Ale nie gra w ogóle,gdy się wyleczy znów łapie kolejną kontuzję.Suma odstępnego mówi wszystko.Dwa lata temu City dawało ponad 40mln,teraz może odejść za 15.Dlaczego do Brazylii a nie Europy? Bo w Europie nikt nie zaryzykuje 15mln za kogoś kto może nie zagrać w ani jednym meczu...