Szczęśliwego nowego roku!

Moim życzeniem na 2013 rok jest to, żeby właściciele klubu dali Brendanowi Rodgersowi narzędzia, których potrzebuje, żeby popchnąć Liverpool do przodu.

Statystyka, która pokazuje, że w 2012 roku przegraliśmy 17 ligowych meczów, jest zatrważająca. W całości rozegraliśmy 39 meczów, a to oznacza, że przegraliśmy niemal połowę z nich.

Kiedy spojrzymy na tabelę ukazującą, ile wydajemy na opłaty transferowe i zarobki, dojdziemy do wniosku, że jest to nie do przyjęcia.

To musi się skończyć i w tym roku potrzebujemy odrobiny konsekwencji. Jest wiele rzeczy do zrobienia.

Nadzieję czerpię z tego, jak drużyna gra pod wodzą Rodgersa w tym sezonie, ale menadżer potrzebuje wsparcia na rynku transferowym. Wszyscy wiemy, że skład nie jest wystarczająco mocny.

Zawsze byliśmy przyzwyczajeni do robienia zakupów z najwyższej półki, ale obawiam się, że tak już nie będzie.

Być może tak jest, ponieważ nie gramy w Lidze Mistrzów albo nie tak chętnie jak kiedyś wydajemy na zarobki. Nadal jednak jesteśmy ogromnym klubem i powinniśmy się rozglądać za najlepszymi transferami.

Wygląda na to, że właściciele chcą, żeby wszystkie nowe transfery były poniżej określonego wieku, ale spójrzcie na to, co Robin van Persie zrobił dla Manchesteru United. Ma 29 lat, ale jeżeli wygrał dla nich ligę, co United obchodzi, że nie ma wartości rynkowej na kilka lat?

Trzeba mieć zarówno doświadczenie, jak i budować na lata, więc mam nadzieję, że Fenway Sports Group weźmie to pod uwagę. Właściciele muszą ufać, że Rodgers mądrze wyda ich pieniądze. Musi on mieć takie samo wsparcie, jakie mieli menadżerowie w przeszłości i z pewnością nie powinien kombinować w sprawie budżetu.

Muszę powiedzieć, że 2012 rok był szalony. Trzykrotna gra na Wembley i zwycięstwo w Carling Cup były wspaniałe, ale nasza ligowa forma była okropna, a finał FA Cup przeciwko Chelsea doprowadził mnie do szału.

Wybrano zły zespół, a od początku potrzebowaliśmy Andy'ego Carrolla. Wpływ na grę, jaki wywarł, gdy wszedł tylko to podkreślił.

Wierzę, że gdyby Carroll rozpoczął ten mecz, wygralibyśmy finał, a Kenny Dalglish nadal mógłby być menadżerem. Wiem, że właściciele mówili, że bez względu na to, chcieli dokonać zmian, jednak bardzo trudno byłoby im zwolnic kogoś, kto właśnie zdobył oba angielskie puchary.

Ostatecznie Kenny'ego pogrążyło tylko 5 ligowych zwycięstw na 19 meczów w drugiej połowie sezonu. Odkąd Brendan zajął się drużyną nasze rezultaty są mieszane, ale jestem pewien, że z właściwymi ludźmi w styczniu, którzy dadzą nam gole, możemy naprawdę ruszyć do przodu.

Potrzebujemy atakujących, którzy będą grać w systemie 4-3-3 i zdejmą brzemię z barków Luisa Suareza. Daniel Sturridge poradzi sobie z tym zadaniem. Podobnego zagrożenie potrzebujemy na drugiej flance.

Raheem Sterling na razie nie strzela goli z lewej strony, a i po prawej stronie nie stanowimy wielkiego zagrożenia. Wszyscy jesteśmy za Raheemem, ale on nadal się uczy rzemiosła i powinien wchodzić z ławki.

Z odpowiednim zasilaniem – jeżeli właściciele pozwolą Rodgersowi rozwinąć skład – oczekuję, że 2013 będzie znacznie lepszy dla naszego klubu. Życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku – nawet the Blues!