Pepe Reina broni się przed krytyką
Pepe Reina broni się przed pomeczową krytyką. Jego błąd spowodował utratę 2 cennych punktów w starciu z Manchesterem City. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Wyjście bramkarza Liverpoolu zostało bezlitośnie ukarane przez Sergio Aguero. Napastnik The Citizens odebrał Brendanowi Rodgersowi ważne zwycięstwo.
Reina zanotował spore wahania formy w tym sezonie, przeplatając imponujące występy rażącymi gafami.
- Niektórzy twierdzą, że jestem w złej formie, lecz moim zdaniem tylko 3 spotkania można zaliczyć do tych mniej udanych.
- Był to dla mnie bardzo dziwny sezon, bo ominęło mnie wiele spotkań z powodu kontuzji. Od kiedy przybyłem do Liverpoolu była to dla mnie najbardziej niespokojna kampania, zarówno indywidualnie jak i drużynowo.
The Reds cały czas zarzuca się brak konsekwencji w ostatnich spotkaniach, jednak Reina, który niedawno powrócił do składu Hiszpanii na jutrzejszy mecz towarzyski z Urugwajem w Doha, utrzymuje, że były to zdarzenia przypadkowe, związane z adaptacją do nowego stylu gry.
- Dla Liverpoolu jest to okres przejściowy; drużyna zmienia swoją filozofię. To zajmie trochę czasu. Ludzie muszą wykazać się odrobiną cierpliwości. Jest to dla nas całkiem normalne, że wciąż popełniamy błędy. Obecnie nie jesteśmy jeszcze w stanie walczyć z większymi drużynami.
- Istnieje spora różnica między nami, a czołowymi drużynami, zarówno finansowa, jak i drużynowa. Mają nad nami przewagę wielu punktów, jednak nie dlatego, że posiadają jednego czy dwóch lepszych zawodników.
Reina był łączony z powrotem do Barcelony w letnim okienku. Jego tata, Miguel, niedawno stwierdził, że bramkarz Liverpoolu z chęcią skorzystałby z takiej okazji. Jednakże, Jose nie ma zamierza odchodzić z Anfield.
- Mam ważny kontrakt z Liverpoolem i myślę tylko o grze dla tego klubu.
- Przeszłość mojego taty jest związana z Barceloną. Ma pewien sentyment dla tego klubu i to był powód takiej wypowiedzi. Chciałby dla mnie jak najlepiej, ale mam jeszcze sporo do rozegrania tutaj i nie mam nic więcej do powiedzenia na ten temat.
Napastnik Daniel Sturridge opuścił zgrupowanie reprezentacji Anglii na jutrzejszy mecz towarzyski z Brazylią na Wembley. Powrócił do Melwood, żeby wyleczyć kontuzję uda.
Komentarze (52)
Nie jesteśmy w stanie walczyć? Facet spieprzyłeś strasznie sprawę z City i wymawiasz się takim kiepskim tekstem?
Czy Coutinho jest w składzie reprezentacji Brazylii ?
What ? !
Pepe, no proszę cię.
Zawaliłeś sprawę, ale nie zwalaj na drużynę.
Taką piłkę jak ta do Dżeko to profesjonalny bramkarz łapie i przecina, a nie patrzy się na to, co robi obrońca.
Aha to tak jak "takie piłki jak strzał Stevena na 1-2 dobry bramkarz łapie bez problemu " stary z całym szacunkiem ale to jest piep...... o Szopenie
http://www.youtube.com/watch?v=4gvNN3EWym4
Po drugie, Reina cieniuje od kilku sezonów. Ma dobre momenty, ale to już jedynie pojedyncze przebłyski. Nie można mówić, że i kibice, i klub są niewdzięczni, nie doceniają jego roli, tego, co zrobił. Gdybyśmy mieli wystawiać graczy za zasługi, to do dziś w ataku biegaliby Dalglish z Rushem...
Poza tym Reina dostał chyba wystarczająco wsparcia... Powinien usiąść na ławie wiele razy. Kilkukrotnie za czasów Dudka, za Cavalieriego, a nawet ostatnio za Jonesa, który w momencie poprzedniej kontuzji Pepe grał naprawdę znakomicie... Jednak Pepe zawsze miejsce otrzymywał. Nawet gdy strasznie cieniował, bo każdy mówił, ze to klasowy bramkarz i musi się tylko obudzić. Problem w tym, że obecnie to nie jest klasowy bramkarz, tylko niedźwiedź, który zapadł w sen zimowy. Bardzo długi sen...
Zostawcie chlopa w spokoju...wiele razy nas ratowal i pewnie nie raz jeszcze uratuje.
Bierz sie Pepe do roboty, skoro mowisz ze chcesz u nas zostac na dlugo jeszcze !!!
I ile punktów straciliśmy w tych 3 meczach. I niech teraz tak sobie powie Agger, Skrtel i reszta zespołu, że zaliczyła mniej udane spotkania.
Też zgadzam się, że popełnił błąd przy bramce na 2-2, ale obiektywnie trzeba powiedzieć, że szansa na to, że Agüero trafi spod samej linii końcowej była znikoma. To przede wszystkim był świetny strzał. Gdyby Reina został na linii, to Kun prawdopodobnie objechał by Škrtela. Jakby Agüero nie trafił, to wszyscy by uznali, że Pepe zaryzykował, ale dobrze go wypchnął do linii.
Apeluję o troszkę dystansu. do tego wszystkiego. Niemniej zgadzam się, że przydałby się ktoś, kto mógłby być numerem 1. Bo Jones jest zawodnikiem, który w każdym meczu ma 50% szans na to, że sam sobie strzeli gola. Tyle, że latem znowu będą pewnie inne pilniejsze pozycje do obsadzenia niż bramka.
Moim zdaniem Reina to mimo wszystko jeden z lepszych bramkarzy w europie
YNWA!! PEPE
Dobrze gadasz- piłkarze z drużyny powinni się asekurowac.
Nie zamierzam bronic Reiny ale czy Skrtel widząc,że Pepe idzie na Aguero nie powinien zaasekurowac pustej bramki?Tym czasem Martin odpuszcza pogoń za Aguero,zwalnia i się przygląda co się wydarzy zamiast zapiepszac na bramkę
Z resztą nie wiem jakim sposobem przez Rodgersa zremisowaliśmy z City? Hmm gdyby wstawił np. Boriniego to Reina by nie wyszedł nie wiadomo po co z bramki i Aguero by nie strzelił?
Trener który pracuje z danym zespołem już PÓŁ ROKU ma OBOWIĄZEK dobrać sobie taką ławkę rezerwowych, by mieć na niej 3 piłkarzy którzy mogą wejść na zmianę i stanowić wzmocnienie dla zespołu.
To jest żałosne jak niektórzy będą bronić Rodgersa aż do śmierci niezależnie od tego jaką chałę będzie odstawiał. Jakby było 0 zmian albo dzikie taktyki z 4 napastnikami albo 7 obrońcami to też super kochasie Rodgersa będą pisać że jest to boski Mesjasz a winny jest jak zwykle Reina/Carragher/Skrtel/Agher/Wisdom/itp.
A nie wpadłeś na to, że uznał najwidoczniej, że nie warto nic zmieniać?
Co to z resztą za wymogi, że musi robić w 90% przypadków zmiany?
Zmiany to nie obowiązek tylko zabezpieczenie na wypadek kontuzji/braku sił/słabej gry, to nie jest żaden przymus.
Taa jak zwykle winny... jak zwykle winny to wg Ciebie jest Rodgers i jak zwykle za byle co trzeba Go skrytykować.
Na ławce doskonali zmiennicy, a ta dwójka spędza na boisku po 90 minut. O co tutaj chodzi?
Wisdom grał dobrze w defensywie, nie rozumiem czemu się chłopaka czepiasz inaczej niż dla zasady.
Wszedł Enrique żeby odciążyć Luisa i Johnsona od zadań defensywnych, ale na taki manewr pewnie też nie wpadłeś.
Myślę, że wniósłby więcej niż Borini czy Sterling, obaj młodziacy są bez formy, więc kto miał wejść hmm? Słucham?
Ale to wszystko jest przez Reinę!