PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1481

Martin Kelly czeka na powrót do gry


Martin Kelly pragnie wrócić do gry w piłkę nożną przed końcem tego sezonu. Wierzy, że kontuzja uczyni go jeszcze sprawniejszym i silniejszym niż dotychczas. Angielski obrońca zerwał więzadła krzyżowe we wrześniowym meczu z Manchesterem United.

W piątek oficjalna strona klubu ogłosiła, że Kelly podpisał z Liverpoolem nowy długoterminowy kontrakt. 22-letni wychowanek Akademii nie może się doczekać wznowienia kariery.

- Nie spieszyłem się w przypadku tej kontuzji i chciałem być pewien, że poprawnie wykonuję wszystkie elementy rehabilitacji - powiedział.

- To nie jest kontuzja, którą można zbagatelizować, więc podszedłem do niej na spokojnie. Krok po kroku dochodzę do zdrowia i powinienem być sprawny przed końcem sezonu.

- Mam za sobą długi reżim rehabilitacyjny. Codzienna rutyna jednak się zmienia. W kontuzji więzadeł jest kilka etapów zdrowienia, a główny przekaz jest taki, że najlepszym lekarzem jest czas.

- W przypadku sześciomiesięcznego przestoju ważne jest, żeby zacząć pracować od pierwszego dnia. Myślę, że najtrudniejszy był ten pierwszy etap, zaleczanie kontuzji. Teraz najgorsze mam już za sobą. W tym tygodniu trenuję już na zewnątrz.

- W piątek miałem test siłowy i moje obie nogi wyglądają całkiem mocno. Prawa noga dogania lewą. Wszystkie inne aspekty, środek ciężkości, równowaga, praca siłowa w dolnych i górnych partiach ciała poprawiły się w stosunku do czasu, kiedy byłem sprawny. Wszystkie testy pokazują, że wrócę silniejszy, niż przed kontuzją.

- Mając za sobą ekipy medyczną i trenerską, powrócę o wiele silniejszy. Miałem dużo czasu na pracę nad ciałem.

Kelly dobrze zna specyfikę długich kontuzji, bo w czasie pobytu w Akademii opuścił prawie dwa lata z powodu problemów z plecami.

Anglik docenia nieustające wsparcie, które otrzymuje od klubu.

- Okazali mi wielkie wsparcie - powiedział. - Mam nadzieję, że nowy kontrakt oznacza, że dostrzegają we mnie talent, kiedy jestem sprawny.

- Gdybym nie był kontuzjowany, szedłbym do przodu ze swoją karierą. Mam jednak tylko 22 lata, co najmniej 10 lat gry w piłkę przede mną. Z odpowiednią drużyną i z determinacją, którą posiadam, moje oczekiwania są wysokie.

- Takie doświadczenie sprawia, że jesteś mocniejszy. Wzmacnia mentalnie. Moją pierwszą operację pleców miałem w wieku 17 lat i było mi z tym bardzo ciężko. Więc, mentalnie, jestem prawdopodobnie jednym z najsilniejszych piłkarzy, na których się natkniecie.

- Myślę, że chodzi przede wszystkim o to, by mieć przy sobie odpowiednich piłkarzy i odpowiedniego menedżera, którzy pomogą ci przetrwać rehabilitację. To jest ważne.

- Musisz skupić się w 100% na grze w piłkę. To jest moje życie, kocham grać w piłkę i kocham grać dla Liverpool Football Club.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Rusza nowy projekt LFC Foundation w Etiopii (0)
01.07.2025 19:22, Bartolino, liverpoolfc.com
Rozmowy o transferze Núñeza do Napoli trwają (8)
01.07.2025 17:08, Wiktoria18, thisisanfield.com
Robertson niezdecydowany w sprawie przyszłości (3)
01.07.2025 15:55, Maja, thisisanfield.com
Podejście Slota do pre-seasonu (2)
01.07.2025 12:53, BarryAllen, thisisanfield.com
Styl gry Wirtza i jego chemia z Frimpongiem (3)
30.06.2025 19:39, Tomasi, liverpoolfc.com