Rodgers: Lucas jeszcze nie w formie
Defensywny pomocnik Liverpoolu, Lucas Leiva, czeka na swój 200 występ w barwach klubu. Jednakże, Brendan Rodgers sądzi, że zawodnik powróci do swojej najlepszej dyspozycji dopiero za kilka miesięcy.
26-latek, po operacji kolana w grudniu 2011 roku, był kontuzjowany niemal przez 9 miesięcy. Menedżer wierzy, że mimo 16 już występów w tym sezonie, Leiva wciąż potrzebuje czasu.
- Lucas sam Ci przyzna, że musi popracować nad wieloma aspektami.
- Gdy nie grałeś przez rok, lekarze i fizjoterapeuci zgodnie stwierdzą, że będziesz potrzebował kolejnych 12 miesięcy na powrót do formy.
- Jest zawodnikiem, który na każdym treningu bardzo ciężko pracuje nad kondycją.
- Wykazał się wspaniałą determinacją i etyką pracy, by powrócić do swojego dawnego poziomu. Jego ostatnie występy pokazują, że jest na świetnej drodze do wyzdrowienia.
Mimo że powrót Lucasa na miejsce defensywnego pomocnika wprowadził więcej solidności, to płynność gry zespołu najbardziej zaimponowała Rodgersowi.
- Prezentujemy wspaniałą elastyczność. Jesteśmy w stanie dostosować się do różnych sytuacji.
- Poznaliśmy już całą filozofię i wiemy, jak chcemy grać, lecz najważniejsze jest, żebyśmy praktycznie wykorzystywali swoją wiedzę i wyćwiczyli zdolność adaptacji do wielu okoliczności.
- Mój zespół udowodnił, że ma wszystkie wymienione powyżej umiejętności i stopniowo rośnie w siłę. Aby zanotować dalszy progres, musimy konsewkentnie iść naprzód.
Dzisiejszego wieczoru na Anfield zjawi się West Brom, który zwyciężył zespół Rodgersa w ligowym debiucie menedżera Liverpoolu.
Brendan podkreśla, że na wynik ostatniego spotkania z the Baggies miało wpływ wiele czynników, np. czerwona kartka Daniela Aggera. Irlandczyk oczekuje korzystniejszego wyniku w dzisiejszym starciu.
- Przez 40 minut byłem pewien, że byliśmy prowadzącą drużyną i powinniśmy strzelić 2 lub 3 bramki. Wtedy Zoltan Gera popisał się wspaniałym uderzeniem.
- Od początku drugiej połowy graliśmy coraz gorzej, co bardzo nas rozczarowało.
- Jednakże, nie zapominajmy, że drużyna nie była jeszcze do końca zgrana. Wielu graczy powróciło dopiero z Mistrzostw Europy i nie mieli czasu na adaptację.
- Jest to bardzo zrozumiała porażka, ale wciąż trudno się z nią pogodzić.
- Tym razem pokażemy się jako całkiem odmieniony zespół i wyjdziemy na murawę z inną mentalnością, jako że mieliśmy już wiele szans na zgranie się – podsumował Brendan Rodgers.
Komentarze (4)