Rekord liczby strzelców wyrównany
Po tym, jak Liverpool pokonał 5-0 druzynę Swansea klubowy statystyk Ged Rea miał wiele pracy analizując liczby the Reds w tym sezonie. Trafienie Coutinho w drugiej połowie uspokoiło kibiców na the Kop, ale również kazało zastanowić się Rei, kiedy ostatnio tylu różnych piłkarzy strzelało do bramki w jednym sezonie.
Pokonując prawą nogą Michela Vorma Coutinho został 18 graczem klubu, który trafił do siatki w tej kampanii.
Ged Rea odkrył, że jak do tej pory podobne osiągnięcie było udziałem the Reds tylko raz, kiedy 18 różnych piłkarzy strzelało gole dla drużyny Gerrarda Houlliera w sezonie 1999/2000.
Poniżej przedstawiamy listę strzelców z obecnego sezonu.
Czołowy strzelec Liverpoolu Luis Suarez oraz kapitan Steven Gerrard zdobyli łącznie aż 31 bramek.
Od początku stycznia, kiedy to Daniel Sturridge dołączył do drużyny the Reds udało mu się strzelić 5 goli.
Na krótko po przybyciu Sturridge’a w odwrotnym kierunku powędrowali Nuri Sahin i Joe Cole. Jednak obu przed odejściem udało się zanotować trafienia w pierwszej części sezonu.
Jordan Henderson strzelał przeciwko Udinese, Norwich i Arsenalowi, a Raheem Sterling umieścił piłkę w siatce z Reading i Sunderlandem na Anfield.
W emocjonującym meczu w Szwajcarii, wygranym z Young Boys 5-3 debiutant Andre Wisdom strzelił swojego debiutanckiego, i jak dotąd jedynego, gola dla the Reds. Do siatki trafił również głową Sebastian Coates pokonując Marco Wolfliego.
Dwa z pięciu goli Jonjo Shelveya miały miejsce w tym samym spotkaniu z Young Boys.
Fabio Borini zanotował trafienie z FK Homel, a Joe Allen na otarcie łez strzelił wolejem gola z Oldham.
Dwukrotnie na listę strzelców strzałami z dystansu wpisał się Glen Johnson, natomiast Stewart Downing trafiał w obecnej kampanii trzykrotnie.
Martin Skrtel, Jose Enrique i Daniel Agger zdobyli po dwie bramki. Dołączając do tego nowy nabytek – Philippe Coutinho, lista strzelców liczy sobie 18 piłkarzy.
Być może gola powinien strzelić jeszcze jeden piłkarz, Jamie Carragher, dzięki czemu ustanowiłby nowy rekord i wspaniale pożegnał się z Liverpoolem przed zawieszeniem butów na kołku.
Komentarze (1)