SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1770

Coutinho okiem rodaka - analiza


Brazylijski kibic Liverpoolu, Diego Perez przybliżył sylwetkę swojego rodaka w zespole the Reds, Philippe'a Coutinho, zdradzając szczegóły, dzięki którym możliwa stanie się ocena potencjału 20-latka i wpływu, jaki w nadchodzących latach jest w stanie wywrzeć na poczynania drużyny.

Można powiedzieć, że przybycie Brazylijczyka zrodziło wiele nurtujących pytań.

Znaczna część przewidzianego na obecny sezon budżetu została przeznaczona na wzmocnienie siły ataku. Nawet najbardziej defensywnie usposobiony spośród pozyskanych graczy, czyli Joe Allen, nie jest zawodnikiem odpowiedzialnym w podobnym stopniu za odbiór piłki, jak chociażby Lucas.

Inwestycja w przednie formacje była rzeczywiście niezbędna. Przez wiele kolejnych lat słyszeliśmy wszyscy niekończące się żale spowodowane deficytem utalentowanych skrzydłowych, ofensywnych pomocników czy napastników.

Każdy absencja jednego piłkarza z linii pomocy była dla zespołu prawdziwym ciosem. Conor Coady to wciąż młody zawodnik i prawdopodobnie jeszcze nie w pełni gotowy do gry na najwyższym poziomie. Steven Gerrard wygląda zdecydowanie lepiej, gdy jest podobnie jak Jordan Henderson i Allen, ustawiony bliżej napastników. Wiemy też z zeszłego i obecnego sezonu, jak trudno jest zastąpić kontuzjowanego Lucasa.

Skład zaczyna być stopniowo wzmacniany, a jedną z potrzeb stanowili bez wątpienia klasowi piłkarze przeznaczeni do gry w ataku.

Raheem Sterling to niezwykle obiecujący młody zawodnik, lecz w tym wypadku niekorzystnie na jego formę wpłynął brak godnego rywala. Z tego zapewne powodu Brendan Rodgers zdecydował się sięgnąć po Philippe'a Coutinho.

Skład wzmacnia się sprowadzając piłkarzy lepszych od aktualnie posiadanych. Jeśli brakuje funduszy na kupno Garetha Bale'a, należy sięgnąć po innego gracza, zdolnego wnieść do drużyny nową jakość.

Pozycja Sterlinga była najsłabiej obsadzona. Co prawda lepiej odnajduje się on na skrzydle od Suso, lecz wadą obydwu jest nikłe doświadczenie. Z takim problemem nie musi zmagać się wypożyczany do brazylijskich i hiszpańskich klubów Coutinho.

Rozmawiałem z moimi rodakami - kibicami Interu, sprawdziłem też reakcje włoskich fanów na odejście Philippe'a do Liverpoolu. Sam szkoleniowiec klubu z Mediolanu przyznał, że nie jest zbytnio zadowolony z tej decyzji, jednak była konieczna do zdobycia funduszy, dzięki którym możliwe stałoby się uzupełnienie luki w składzie powstałej po opuszczeniu zespołu przez Wesleya Sneijdera.

Z rozmów z kibicami odniosłem wrażenie, że po prostu zbyt wiele oczekiwano od tego młodego Brazylijczyka. Oni również byli rozczarowani jego odejściem.

Do Interu przybył w wieku zaledwie 18 lat, następnie występował na wypożyczeniach w Vasco da Gama i Espanyolu. W Hiszpanii radził sobie przyzwoicie, grając w zespole, który nie do końca potrafił wydobyć z piłkarza to, co najlepsze.

Postawa na boisku w wielu przypadkach zależy w dużej mierze od okoliczności i stylu gry zespołu. W moim odczuciu Rodgers zapewni Coutinho jak najlepsze warunki.

Espanyol miał w zeszłym sezonie problemy z utrzymaniem się przy piłce, zawodników ustawiano bardzo głęboko, a ich pomysłem na grę był przede wszystkim kontratak.

Coutinho występował na lewej flance w formacji 4-2-3-1. Podobnie rzecz miała się za czasów gry w Brazylii, zatem ustawienie go właśnie na tej pozycji w niedzielnym meczu ze Swansea nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem.

Należy jednak podkreślić, że Coutinho to jeden z naszych najbardziej wszechstronnych graczy. Może występować z powodzeniem zarówno tuż za napastnikiem, jak i wcielić się w rolę głównego atakującego. Nie sprawia mu różnicy gra na lewej, czy prawej stronie, jako skrzydłowy. W razie potrzeby jest jak najbardziej zdolny spełniać bardziej defensywne zadania.

Niedzielny mecz zaczął jakby nieśmiało, zmarnował dogodną okazję na zdobycie gola. Trzeba pamiętać, że to dopiero 20-letni chłopiec, dla którego pewność siebie jest równie ważna jak umiejętności piłkarskie.

Miłe dla oka podanie piętką do Jose Enrique wzbudziło zachwyt publiczności, dodając samemu Coutinho przypływ energii. Wkrótce odnalazł się na skrzydle, popisując się techniką, zagrywając piłkę w środkowe strefy boiska (podanie do Daniela Sturrigde'a z pierwszej połowy). W końcu zdołał sprytnie rozegrać akcję i zdobyć gola na początku drugiej odsłony spotkania.

Czy z tego zatem wynika, że Coutinho to przede wszystkim skrzydłowy?

To zależy od rozumienia pojęcia "skrzydłowy". Jeśli uosobieniem tradycyjnego skrzydłowego ma być Bale, to Coutinho zdecydowanie nie należy do tego typu zawodników. Moim zdaniem z wielu względów bliżej mu do Juana Maty.

Bale wpisuje się w tę rolę, biegnąc co tchu ku końcowej linii, zostawiając za sobą obrońców rywali i schodząc do środka w celu odnalezienia dogodnego miejsca do oddania strzału.

Tymczasem Coutinho, podobnie jak Mata, a nawet Eden Hazard, jest skrzydłowym charakterystycznym dla nowoczesnego futbolu. Zamiast operować na skrzydle, zjawia się niepostrzeżenie w środkowej strefie i przyczajony poluje na piłkę.

Następnie widzimy go odnajdującego się w prawdziwym tłumie zawodników, gdzie popisuje się starannymi zagraniami. Być może bardziej trafne w odniesieniu do Coutinho byłoby określenie "playmaker".

Ilustracja odzwierciedla czas, jaki dany zawodnik spędził w określonym obszarze boiska. Im intensywniejsza barwa, tym więcej razy piłkarz miał styczność z futbolówką.

Widać zatem wyraźnie, że Coutinho operował głównie na zewnątrz pola karnego, rzadko zbliżając się do linii końcowej.

Na pierwszy rzut oka widoczne są różnice pomiędzy nim a Stewartem Downingiem. Anglik znacznie częściej biega właśnie wzdłuż linii końcowej, zapewniając zespołowi większą szerokość gry.

Coutinho spędził 12,5% czasu grając jako "skrzydłowy", którego zadaniem było dośrodkowanie piłki lub wtargnięcie w pole karne w celu wywołania zamieszania w obronie.

Przez 10,42% czasu był widziany w polu karnym, przy czym niemal trzy razy więcej czasu spędził grając bliżej linii pomocy, włączając się w walkę o odzyskanie piłki lub wykreowanie akcji.

Z kolei Downing najaktywniejszy jest przy linii bocznej (24%) i odrobinę bardziej widoczny od Coutinho w polu karnym. Inaczej to wygląda biorąc pod uwagę grę w środku boiska. Brazylijczyk spędził dwa razy więcej czasu grając właśnie w tej stefie.

Downing więcej czasu spędza w innych rejonach. Podejrzewam, że to konsekwencja dłuższego stażu w zespole. Anglik jest po prostu bardziej zaznajomiony z wizją pressingu Rodgersa. Oznacza to, że znacznie częściej opuszczał swoją pozycję, by włączyć się w walkę o odbiór piłki.

Kolejnym argumentem, który przeważa za tytułowaniem Coutinho mianem playmakera jest liczba wykonywanych dośrodkowań. Jest to zagranie firmowe każdego skrzydłowego, zagranie, które Downing wykonał w meczu ze Swansea trzykrotnie, podczas gdy Coutinho nie dokonał tego ani razu.

Cóż więcej jeszcze można o nim powiedzieć? Spotkanie z Łabędziami ukazało nam kilka istotnych cech jego gry. Zaprezentował nam krótkie podania, ruchliwość na skraju pola karnego, kilka śmiałych zagrań, próby strzeleckie, a jest to ledwie próbka jego umiejętności.

Nie jestem całkowicie pewien, jaki wpływ na zespół będzie miał nasz Brazylijczyk, jednak bez wątpienia niedzielny mecz stanowił dla niego dobry początek.

Jako że kibice uwielbiają nadawać zawodnikom przydomki, u nas w Brazylii Lucas znany jest również jako "Lew Lucas".

Nie wiem, czy jest to popularne w Anglii. Coutinho został już niegdyś nazwany "Showtinho" (słowo "show" oznacza to samo zarówno po portugalsku jak i po angielsku). Krótko mówiąc, właśnie tego oczekują wszyscy brazylijscy fani. Ma być show, chłopcze!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

juki 22.02.2013 18:17 #
@Lfc7


"Suarez płakał w szatni po meczu z Zenitem. On naprawdę kocha Liverpool"
dysan46 22.02.2013 18:19 #
Gerrard powiedzial ze Suarez plakal w szatni po meczu i ze on naprawde kocha Liverpool.
swoja droga czy j. angielski naprawde jest taki trudny?
Izzy 22.02.2013 18:36 #
Swoją drogą pytanie przez Ciebie zadane jest nie na miejscu.
Chłopak może ma inne zdolności, których możesz jedynie pozazdrościć

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (13)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com