Borini szczęśliwy na Anfield
Fabio Borini jest szczęśliwy z życia w Liverpoolu, mimo nieudanego debiutanckiego sezonu w klubie spowodowanego głównie kontuzjami. 21-letni Włoch może nie zagrać do końca rozgrywek z powodu urazu barku, jakiego nabawił się w meczu ze Swansea.
Napastnik trafił latem do Liverpoolu przenosząc się z Romy za 10 mln funtów.
Agent zawodnika, Marco De Marchi przekonuje, że mimo rzekomego zainteresowania ze strony Fiorentiny, jego klient jest szczęśliwy na Wyspach i nie zamierza latem wysłuchiwać ofert z innych klubów.
- On jest wyraźnie przygnębiony z powodu ostatniej kontuzji. To dla niego niezwykle pechowy sezon.
- Nie będę wypowiadał się na temat czegoś, o czym dowiedziałem się z gazet - powiedział agent o informacjach łączących Boriniego z Violą.
- Fiorentina stara się zbudować naprawdę fajny zespół, jednak Fabio jest szczęśliwy grając w klubie o ogromnym prestiżu na świecie - podsumował.
Komentarze (5)
Możeto jeszcze nie jest z niego Czort na miotle, ale obok Daniego P. też nie stoi.
Nakarmić, odżywić i dać szansę.