Rodgers z podziwem o Martinezie
Trener Liverpoolu, Brendan Rodgers, nie szczędził komplementów Roberto Martinezowi, menadżerowi Wigan. Zbliża się starcie obu panów, gdyż w sobotę drużyna the Reds przybędzie na DW Stadium.
Martinez kierował Swansea do czerwca 2009. Rodgers objął klub z Walii w lipcu 2010, 7 miesięcy po tym jak został zwolniony z Reading.
Paulo Sousa sprawował rządy na Liberty Stadium przed przybyciem Irlandzyka z północy, ale Rodgers uważa, że pozytywny wpływ Martineza na drużynę był więcej niż widoczny.
Obecny menadżer klubu z Merseyside twierdzi, że praca Hiszpana była kluczem do jego sukcesu, jakim było wprowadzenie Swansea do Premier League.
- W Swansea wykonał kawał dobrej roboty. Przez te lata, sprawił, że moje późniejsze zadanie stało się dużo łatwiejsze, niżby mogło się wydawać – powiedział Rodgers.
- Mogłem pracować nad innymi aspektami. Każdy trener, który kogoś zastępuje, darzy szacunkiem dokonania poprzednika.
- Przynajmniej ja to czuję wobec Roberto. Naprawdę zrobił tam wiele wspaniałych rzeczy. Przyszedłem tam tylko po to by zrobić krok naprzód.
Rodgers uważa, że to wszystko można zobaczyć w ich podejściu do pracy, mimo że style gry ich drużyn bardzo się różnią.
- Założenia są te same. I on i ja lubimy gdy drużyna kontroluje mecz będąc przy piłce.
- Chcę grać futbol ofensywny, ale z narzuconą dyscypliną taktyczną.
- Ważny jest intensywny atak. Obrona też nie stoi źle. Jesteśmy drudzy w rankingu czystych kont.
- Chodzi jednak o wygrywanie. I Roberto, i ja, niezależnie od stylu, chcemy wygrywać. Po tym się nas ocenia.
Liverpool nie wygrał wyjazdowego spotkania z Wigan od września 2007 roku, a the Latics wygrali siedem ze swoich ostatnich dziewięciu meczów z zeszłego sezonu, w tym jedno na Anfield, by ostatecznie utrzymać się w lidze.
- Byli genialni w końcówce sezonu. Mieli przed sobą ciężkie zadanie ale wyszli obronną ręką – dodał Rodgers.
- To było naprawdę trudne, ale Dave Whelan i Roberto odpowiednio się nastawili i mają drużynę nadającą się do gry w Premier League.
- Będą chcieli się utrzymać, tak jak to robili do tej pory.
- Darzymy ich szacunkiem, ale mamy swój własny cel.
Komentarze (0)