SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1431

Ayre na temat finansów


Wraz z wyjawieniem raportu na temat finansów klubu, dyrektor zarządzający Liverpoolu, Ian Ayre omówił kilka spraw związanych z tym sprawozdaniem.

Czy mógłby nam Pan wyjaśnić, czemu podsumowanie obejmuje jedynie ostatnie 10 miesięcy, zamiast całego roku?

- W tym okresie dokonaliśmy kilku istotnych decyzji, aby skupić naszą rachunkowość na miesiącach ściśle powiązanych z rozgrywkami. Dotychczas byliśmy w sytuacji, w której cała kampania sportowa się kończyła, rozegrane zostały wszystkie spotkania i świat piłki nożnej zatrzymywał się, a my kontynuowaliśmy nasze sprawozdanie finansowe aż do momentu rozpoczęcia kolejnego sezonu. Obecnie sensowniejszym wydaje się zakończenie księgowości wraz z końcem wszystkich rozgrywek. Dlatego postanowiliśmy powiązać działalność rachunkową z sezonem, co skróciło okres podsumowania do wspomnianych 10 miesięcy.

Jeśli spojrzymy na całkowity obrót lub przychód to można zanotować wzrost o 5 mln funtów. Skąd się to wzięło i które działy firmy generują dochód?

- W okresie, który jest brany pod uwagę nie braliśmy już udziału w rozgrywkach na arenie europejskiej, jednakże mieliśmy świetne osiągnięcia w obydwu krajowych zawodach. Miało to wpływ na przychód. Ponadto, współpraca z branżami komercyjnymi została znacznie wzmocniona. Polepszenie najróżniejszych obszarów, takie jak media czy matchday także przyczyniło się do tego wzrostu. Dobrze jest widzieć, iż nawet wtedy, gdy odnosimy straty związane z brakiem Ligi Europejskiej, jesteśmy w stanie podbudować nasz przychód skupiając się na innych działach. To wielki sukces tych, którzy stoją za tymi osiągnięciami.

Deloitte, niezależna spółka finansowa, sporządza coroczne zestawienie przychodów największych klubów w Europie. Gdzie znajduje się Liverpool w tej tabeli, w porównaniu do pozostałych gigantów?

- Przemieszcza się co roku. Wierzę w dane z ostatniej publikacji, które stawiają nas na 9 miejscu. Co ciekawe, spośród 10 drużyn na szczycie, jesteśmy jedyną drużyną, która nie gra w Lidze Mistrzów. To wspaniały wskaźnik naszych osiągnięć w obrocie rocznym w porównaniu z pozostałymi zespołami. Świetnie wróży na przyszłość kierunek, w jaki zmierzamy. Jeśli chcesz dostać się do Ligi Mistrzów i konkurować nie tylko na tle piłkarskim, ale też finansowym, posiadanie stabilnego i dużego przychodu jest niezwykle ważne. Zapewnia to podporę w razie, gdybyś nie grał na wystarczającym poziomie. To dobrze wróży na przyszłość.

Wyniki pokazują, że Fenway Sports Group wstrzyknęło 46 milionów funtów w klub podczas tych 10 miesięcy na zasadzie nieoprocentowanej pożyczki. Co to znaczy i czemu było to potrzebne?

- Prawdopodobnie niektórzy pamiętają, że jakiś czas temu mieliśmy ciągnący się problem z rozwijającym się kosztem stadionu. Są to pieniądze, które zainwestowaliśmy w związku z planami dotyczącymi ewentualnego wybudowania nowego stadionu, bądź pozostania na Anfield. Ogólnie rzecz biorąc, zdecydowaliśmy, że lepiej będzie zapłacić wygenerowane przez nas odsetki, biorąc z naszych istniejących rezerw, a następnie od spółki macierzystej wziąć pożyczkę, która jest nieoprocentowana.

Czy mógłby Pan wytłumaczyć, czemu dług netto wzrósł i skąd bierze się wyjątkowy wydatek 9 milionów funtów?

- Dług ten jest wynikiem naszej działalności transferowej. Tak jak w ciągu ostatnich lat, wciąż staramy się wprowadzać zmiany w składzie, inwestować w drużynę i polepszać ją. Niesie to ze sobą pewne koszty, które przyczyniają się do wzrostu zadłużenia. Co więcej, robiliśmy to w sposób oszczędny, tak by zarówno kontrakty zawodników, jak i umowy z drużynami macierzystymi piłkarya były słusznie korzystne dla każdej strony. To bardzo ważne, by utrzymać tak rozsądne podejście, albowiem dążymy do stworzenia trwałości dla klubu. Wyjątkowy wydatek jest mieszaniną wielu rzeczy, w skład której wchodzą np. koszty planów stadionu, zmian w zarządzie i odejścia niektórych pracowników. Jest to uniwersalny wydatek rozwiązujący te wszystkie aspekty, który wystąpił w okresie tych 10 miesięcy, jednak nie powtórzy się w przyszłości.

Klub refinansował zdolności kredytowe z 3 głównymi bankami. Czy to zapewni stabilność finansową na przyszłość?

- Owszem i jest to niezwykle ważne. Ugody te zostały odnowione tuż przed transakcją, o której już mówiliśmy. Właściciele zainwestowali pieniądze, by obniżyć kredyt. Z początku, refinansowanie było rzędu 120 milionów funtów. Około 40 milionów było przeznaczone na dług związany ze projektami stadionu, o których opowiadałem. Pozostałe 80 milionów to nasz kapitał obrotowy. Każdy klub potrzebuje takiego. Wystarczy wyobrazić sobie otwarcie okienka transferowego. Możliwe, że będziemy musieli kupić kilku nowych piłkarzy lub dokonać innych, wielkich transakcji, a nasz przychód nie wygeneruje się aż do momentu sprzedania wszystkich biletów na caly sezon i otrzymania dochodów ze sponsoringu. Jest to udogodnienie, które pozwala nam operować jako firma biznesowa i zapewnia możliwość szybkiego rozwiązywania wszelkich interesów. To wspaniałe, że udało nam się odnowić te umowy z bankami na kolejne 3 lata; jest to istotna część robienia interesów, na którą możemy sobie pozwolić, dzięki dobrym i stabilnym relacjom z naszymi bankami.

Kto był związany ze wspomnianą aktywnościa na rynku transferowym w okresie tych 10 miesięcy?

-Był to moment, w którym przywitaliśmy nie tylko zawodników takich jak Jose Enrique, czy Sebastian Coates, ale także tych młodszych piłkarzy. Odnowiliśmy też kontrakt Stevena Gerrarda i kilku innych graczy. Co najważniejsze, zaoferowaliśmy profesjonalne kontrakty niektórym chłopcom. Niedawno przekonaliśmy się, jakie znaczenie ma wprowadzanie zawodników z Akademii do pierwszego składu. Będziemy kontynuować inwestycję w każdy obszar – w nowych zawodników, w przedłużenie kontraktów dla kapitana zespołu i innych członków drużyny, ale także w naszą młodzież.

Biorąc pod uwagę, że dane te dotyczą dawno minionego już okresu, czy mógłby Pan opisać główne zmiany w klubie od końca maja 2012 roku?

- Wszyscy zauważyli naszą konsekwencję przy inwestycjach w skład. Nawet kibice zwrócili na to uwagę. Dokonaliśmy kilku zmian w zarządzie i w składzie trenerów. Brendan Rodgers przybył wraz z odnowionym zespołem w wakacje. Od tego czasu pojawiło się wielu nowych piłkarzy, zarówno w letnim okienku, jak i styczniowym. Zadbaliśmy także o utrzymanie rosnącego majątku handlowego. Warrior został naszym nowym sponsorem sportowym, co przyczyniło się do znacznej poprawy w porównaniu do poprzednich umów. Zanotowaliśmy rekordową sprzedaż ich produktów w minionym roku. Ponadto, otrzymaliśmy oferty od nowych sponsorów, w szczególności Chevroleta i Garuda Airlines. To kierunek, do którego zmierzamy, będziemy starali się poszerzać horyzonty. Garuda, pochodząca z Azji, są tego świetnym przykładem, jako linie lotnicze światowej klasy. Zapewnia nam to dodatkowy przychód i kolejne szanse. Zainwestowaliśmy także w nasz program cyfrowy, niedawno zakładając kanały na Twitterze w różnych językach dla rozmaitych państw. Zamierzamy kontynuować nasze plany na rozwój. Dobrze wróży to na przyszłość, albowiem rośniemy w siłę na całym świecie i osiągamy coraz więcej. Mając możliwość sięgnięcia do najdalszych zakątków na świecie jest bardzo ważne – bezwzględu na to, czy jest to międzynarodowy sponsor czy społeczny środek masowego przekazu zapewniający kontakt z fanami na całym świecie. Są to znaczące narzędzia i dalej będziemy w nie inwestować. Niezwykle przyjemny jest widok rosnącego strumienia przychodów.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Masacra 04.03.2013 16:39 #
Powodzenia Marku, trzymam kciuki.

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com