Rezerwy remisują na St Mary's
Ani drużyna Southampton U-21, ani też drużyna U-21 Liverpoolu nie zdołały przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i po bardzo zaciętym boju podzieliły się punktami. Bramkę na wagę remisu zdobył Krisztian Adorjan.
Podopieczni Aleksa Inglethorpe'a musieli odrabiać straty po pierwszej odsłonie spotkania. Na listę strzelców po stronie gospodarzy wpisał się znany kibicom The Reds Vegard Forren.
Aczkolwiek, gdy do końca meczu pozostało zaledwie 10 minut, zupełnie niepilnowany Adorjan skutecznie zwieńczył akcję przyjezdnych, wykorzystując dobrą centrę autorstwa Jonjo Shelvey'a.
Strzegący Czerwonej bramki Peter Gulacsi został pokonany przez Alberto Seidiego po koronkowym rozegraniu ataku w 18 minucie meczu, jednak sędzia nie uznał gola, bowiem strzelec znajdował się na spalonym.
Dosłownie chwilę później Święci ponownie pogrozili palcem Liverpoolczykom tym razem po rzucie rożnym - główka Caluma Chambersa została zatrzymana przez słupek.
Pierwszą okazję gości zaprzepaścił Adam Morgan. Fantastyczne podanie penetrujące obronę Southampton Suso dotarło do napastnika The Reds, ten błyskawicznie ruszył w stronę bramki jednak jego nieprzygotowane pieczołowicie uderzenie chybiło celu.
W 30 minucie było już niestety 1:0 i problemów z ustawieniem podczas stałych fragmentów ciąg dalszy - debiutant Forren wolejem umieszcza piłkę w siatce.
Na kilka minut przed odgwizdaniem końca pierwszej połowy strzał Shelvey'a ze skraju pola karnego przeciął Adorjan i pokonał Paulo Gazzanigę. Radość z gola nie trwała jednak długo - asystent sędziego trzymał w górze chorągiewkę.
Trzecim ,,pechowcem'', któremu nie zaliczona została bramka ze względu na ofsajd, okazał się w drugich 45 minutach Sam McQueen. Po wrzutce Jake'a Sinclaira bez najmniejszych problemów pokonał Gulacsiego, choć na tablicy wyników stale widniało 1:0.
Po tej sytuacji do głosu doszli goście. Akcja Wisdom - Suso sfinalizowana uderzeniem młodego Hiszpana spaliła na panewce na samym jej finiszu, gdyż strzał lewonożnego pomocnika wybity został z linii bramkowej.
W 78 minucie grający w tym meczu w czarnych trykotach piłkarze dopięli swego. Adorjan wspaniale znalazł się w szesnastce i z zimną krwią doprowadził do wyrównania.
Młodzi czerwoni nie zamierzali złożyć broni i w samej końcówce trzy oczka ekipie z Merseyside mógł zapewnić Suso, który przedarł się sprytnie przez gąszcz defensorów Southampton, jednak trafił tylko w nogi Gazzanigi.
Liverpool: Gulacsi, Roddan, Wisdom, Sama, Jones, Coady, Morgan (Dunn, 73), Teixiera, Shelvey, Suso, Adorjan.
Komentarze (2)