Luis Suárez dostał podwyżkę
Luis Suárez został pierwszym znaczącym beneficjentem wprowadzonej w Liverpoolu zasady wiązania zarobków z występami na boisku. Dzięki wspaniałej formie jaką prezentuje w tym sezonie jego zarobki przekroczyły 100 tysięcy funtów tygodniowo.
Suárez podpisał w lecie nowy, długoterminowy kontrakt, który podwoił jego podstawą wypłatę do wysokości 80 tysięcy, ale klub zdecydował się także na wprowadzenie dodatku finansowego, który Urugwajczyk mógł otrzymać po osiągnięciu pewnych celów.
Pojawiając się w tym sezonie we wszystkich meczach, oprócz jednego, i mając strzelone 21 bramek w 27 występach, Suárez dostał znaczącą podwyżkę, prawdopodobnie w okolicach 30 tysięcy funtów tygodniowo. Władze klubu uważają, że jest ona odpowiednia dla wartości i poświęcenia 26-letniego zawodnika.
Fakt, że Luis Suárez jest w tym momencie najlepszym strzelcem ligi, zwiększył jego atrakcyjność dla innych klubów i Liverpool zdaje sobie sprawę z tego, że w lecie będzie ponownie celem transferowym dla wielu z nich. Władze Liverpoolu są jednak pewne, iż nie zdecyduje się on na przenosiny, między innymi ze względu na to, że chcą go w odpowiedni sposób wynagrodzić.
Pragnienie Liverpoolu, by uniknąć sytuacji, w której zmuszony będzie płacić nieproporcjonalnie wysokie pensje piłkarzom grającym poniżej swych możliwości, zostało wsparte tym, że Fenway Sports Group, po przejęciu klubu w październiku 2010 roku, zdecydowała się się na rewizję kontraktów.
Wiara w to, że Liverpool nie dostaje od swojego składu tego, za co płaci, znalazła potwierdzenie w słowach Johna W. Henry'ego, głównego właściciela, który był zdziwiony jakością gry, jaką otrzymywał w zamian za wynagrodzenia przekraczające w sumie 100 milionów funtów.
- Najgorszym zaskoczeniem był brak odpowiedniej jakości i szerokości kadry - powiedział magazynowi FourFourTwo w kwietniu 2011 roku - olbrzymia lista płac za słaby skład.
Wpływ jaki mają kontrakty na klubowe finanse, jest ciągle odczuwalny i wywołał serię cięć, dzięki którym udało się w zeszłym roku obniżyć wypłaty o 15 milionów. Brendan Rodgers zgadza się z taką strategią, wierząc, że przyniesie ona tylko pozytywne efekty.
Wzór, który zastosowano w przypadku Suáreza, będzie prawdopodobnie wykorzystywany w przyszłości podczas negocjowania nowych kontraktów, Liverpoolowi zależy bowiem, żeby wytworzyć możliwie najściślejszy związek między jakością, a zarobkami.
Tony Barrett
Komentarze (4)