Nowe zasady energetyczne klubu
Liverpool chce dbać o środowisko, dlatego też zatwierdził nowe zasady dotyczące użytkowania energii, aby zmniejszyć jej zużycie o 10 procent w 2013 roku.
Dyrektor operacyjny - Andrew Parkinson - w tej sprawie powiedział:
- Nowe zasady są dowodem na to, że chcemy zredukować zużycie energii.
Klub z Anfield Road weźmie udział także w akcji "Godzina dla Ziemi" w najbliższą sobotę.
Liverpool wyłączy światła o 20:30 we wszystkich swoich biurach i sklepach w całym mieście, a także na stadionie.
"Godzina dla Ziemi" jest największą tego typu akcją, w której uczestniczy cały świat. Celem akcji jest pokazanie, jak bardzo klimat zmienia się w tych czasach. Miliony ludzi w około 7 tysiącach miast, 152 krajach wyłączą światło na godzinę, aby pokazać, że zależy im na środowisku.
- Nasz udział w tym przedsięwzięciu nie dotyczy tylko oszczędzania energii przez jedną godzinę, ale zależy nam także na poprawie stanu środowiska naszej planety - dodał Parkinson.
Komentarze (9)
Tę propagandę zielonych mogą sobie odpuścić. To, że ktoś mniej zużyje prądu nie oznacza, że jakkolwiek pomaga środowisku. Jedynie oszczędza kasę, bo elektrownie pracują cały czas na tych samych obrotach.
Widzę, że klub prowadzi politykę 10%. 10% mniej zużycia energii, 10% droższe bilety. Co dalej? 10% poprawy w lidze? 10% Suareza sprzedamy?
miałem to właśnie napisać, ta akcja nie ma wpływu na to ile energii się produkuje, nie wykorzystamy jej w ciągu tej godziny to wykorzystamy ją później, akcja ciekawa ale niekoniecznie skuteczna
Dokładnie. Idąc szerzej wszelakie elektrownie wiatrowe również nie pomagają środowisku a stanowią świetną okazję do zarabiania kasy przez ludzi żerujących na naiwności zielonych, którzy lubią przykuwać się do drzew :)
Ze strony klubu to tylko PR + chęć oszczędzenia kasy. Akcja z godziną dla Ziemi jest żenująca a udział w niej LFC wręcz śmieszny. Wyłączenie świateł o 20.30 w sobotę, kiedy są mecze reprezentacji to ogromne poświęcenie :)
PS. poza tym ten post dotyczy planu oszczędzania energii przez cały 2013 rok, a zejście o 10% z np miliona funtów to jest niemała kasa, w porównaniu z naszymi dochodami.
Działanie elektrowni wiatrowych nie wpływa na sposób pracy elektrowni tradycyjnych, bo tych nie da się zatrzymać bez ich uszkodzenia. To co wypracowują wiatraki to dodatek a lobby ekologów próbuje wmówić ludziom, że one zastępuje elektrownie węglowe. To mit. Energii nie da się magazynować i to co nie jest wykorzystane się po prostu marnuje . Elektrownie wiatrowe to po prostu biznes i to opłacalny, ale nie ma on nic wspólnego z ochroną środowiska. Jakby mnie było stać to bym w to szybko inwestował, ale na pewno nie ze względu na ekologię. To po prostu konkurencja dla tradycyjnych elektrowni i to niesprawiedliwie jeszcze promowana przez UE.