Sturridge wdzięczny Rodgersowi
Daniel Sturridge wierzy, że jest gotowy pokazać widowni piłkarskiej do czego jest tak naprawdę zdolny i przyznał, iż jest bardzo wdzięczny Brendanowi Rodgersowi za danie mu szansy spełnienia swojego potencjału.
Sturridge był postrzegany jako jeden z największych talentów w Anglii, gdy występował w Manchesterze City po zaliczeniu 34 meczów w reprezentacjach młodzieżowych.
W 2009 roku podpisał kontrakt z Chelsea, jednak pomimo wygrania dwukrotnie rozgrywek Premier League, dwóch Pucharów Anglii i Ligi Mistrzów na Stamford Bridge, nigdy nie był kluczowym zawodnikiem.
Obecnie jest integralną częścią zespołu, po podpisaniu kontraktu z Liverpoolem w styczniu, a napastnik czuje, że nadszedł jego czas.
- Jestem bardzo wdzięczy menedżerowi za danie mi szansy - powiedział 23-latek dla Liverpoolfc.com.
- Przed Chelsea byłem w Manchesterze City i sprawiedliwie muszę przyznać, że było tam wszystko w porządku. Nie miałem żadnych problemów, wszystko funkcjonowało dobrze, ale zdecydowałem się odejść, bo nie czułem, że będzie to najlepsze miejsce dla rozwoju mojej dalszej kariery.
- Przeniosłem się do Chelsea i odniosłem sukces. Wygraliśmy kilka trofeów i mam w swojej kolekcji różne medale, ale nie udało mi się spełnić indywidualnych ambicji.
- Mam nadzieję, że teraz jestem w klubie, w którym menedżer wierzy we mnie, więc mogę dać fanom wiele radości.
- Dziękuję menedżerowi, że dał mi szansę i jestem teraz tam, gdzie dziś.
- Nie mam zamiaru udowadniać swojej siły napędowej ludziom. Po prostu staram się wykorzystywać talent, który dał mi Bóg.
- Nie odczuwam żadnej presji w trakcie gry, bo robię to od szóstego roku życia. Dla mnie nie jest to presja.
Sturridge dotychczasową karierę spędził w dwóch klubach znajdujących się w krajowej czołówce, jednak teraz przeniósł się do równie wielkiego zespołu.
Więc jak się odnalazł tutaj napastnik urodzony w Birmingham?
- Menedżer powiedział mi w momencie dołączenia do klubu, że nie da się tego opisać słowami. Trzeba się tutaj znaleźć i być częścią drużyny, aby to zrozumieć. Kiedy przyszedłem, od razu zorientowałem się, co miał na myśli.
- Nie sądzę, żeby osoba nie będąca częścią drużyny mogła powiedzieć coś na ten temat i nigdy nie zrozumie tego uczucia.
- Byłem bardzo zadowolony z każdej minuty od chwili dołączenia do klubu. Miałem już tutaj okres świetnej gry i cieszę się, że jestem częścią zespołu.
- Ciężko pracuję i angażuję się w pracę z moimi kolegami z drużyny, a sztab szkoleniowy i cała reszta jest dla mnie miła. Nie mogę narzekać!
- Dobrze odbieram każdego zawodnika, wszyscy są tutaj fantastyczni. Czuję, że to mój dom i nie mam żadnych obaw, co do przyszłości.
Komentarze (0)