Achterberg o bramkarzach the Reds
John Achterberg, trener bramkarzy, uważa, że Pepe Reina jest najlepszym wyborem dla Liverpoolu w kontekście stylu gry, jaki prezentuje drużyna Brendana Rodgersa.
Achterberg jest przekonany, że Pepe Reina może pozostać między słupkami jeszcze przez wiele lat.
Hiszpan, który przybył na Anfield z Villarreal 8 lat temu w letnim oknie transferowym, jest jednym z najdłużej grających w klubie członków drużyny Brendana Rodgersa.
Były golkiper The Reds, Brad Friedel i Edvin van der Sar pozostali w grze, pomimo przekroczenia 40 roku życia, dlatego Achterberg sądzi, że Reina także może tego dokonać.
- Jeżeli chodzi o poruszanie się w bramce, Pepe jest prawdopodobnie najlepszy na świecie. Jest jednym z najlepszych bramkarzy, jeżeli myślimy o sposobie jakim Liverpool chce grać – powiedział Holender Liverpoolfc.com
- Taka kariera może trwać bardzo długo. Spójrzcie na Brada Friedela, który ma na karku 41 lat, a kontrakt do 2014 roku. Powiedziałbym, że Pepe ma jeszcze wiele lat przed sobą. To zależy od niego, w jakiej formie pozostanie. Nie da się wybiegać tak daleko w przyszłość.
- Ja zawsze co roku wyznaczałem sobie kolejny cel: próbuj grać do 32 roku, potem do 34 i tak dalej. Myślę, że on myśli w ten sam sposób i stara się zaliczać kolejne lata.
Reina borykał się z kontuzją w kampanii 2012-2013, ale w ostatnich tygodniach przejawiał oznaki powrotu do najlepszej formy. Jak Achterberg ocenia sezon bramkarza?
- Mam trochę mieszane odczucia. Były dobre momenty i takie, kiedy mógł zachować się lepiej. To oczywiście bardzo istotne z punktu widzenia bramkarza - powiedział.
- Starasz się przygotować do gry, ale czasami pewne rzeczy wychodzą, a czasami nie. Pepe zdecydowanie się poprawił, kilka razy solidnie bronił dostępu do bramki, utrzymując drużynę w grze.
- Zagrał bardzo dobrze przeciwko Wigan, a w meczu z Aston Villą kilka razy obronił.
Nieobecność Reiny spowodowana kontuzją, dała szansę drugiemu bramkarzowi, Bradowi Jonesowi, który w tym sezonie zagrał 15 razy dla drużyny Rodgersa.
Achtenberg podkreśla znaczenie posiadania w drużynie silnej grupy bramkarzy i uważa, że trio golkiperów dorównuje wszystkim innym w Barclays Premier League.
Dodał:
- Naszym numerem 2 jest Brad Jones. Jeżeli spojrzeć na inne kluby, trzeba przyznać, że mamy naprawdę doświadczony numer 2. Brad pokazał, że może grać, kiedy Pepe z powodu kontuzji jest nieobecny.
- Mamy także Petera Gulacsi, który grał dla reprezentacji Węgier U-21 i raz został powołany do drużyny narodowej. Nadal jest bardzo młody, jednak jako numer 3 jest dobrym profesjonalistą.
- To dobrze, że drużyna wie, że, kiedy Pepe jest kontuzjowany, w jego miejsce wchodzi Brad i gra bardzo dobrze. Wygrywaliśmy mecze, kiedy w bramce stał Brad.
- Bramkarze wiedzą, że zawsze muszą być przygotowani. Wiedzą, że nie mogą popełnić błędu, bo za błędy płaci cała drużyna.
- Zawsze musisz być skupiony, żeby ograniczyć błędy i być przygotowanym do obrony.
- Brendan stara się włączać ich w system oparty na posiadaniu piłki. To pomaga wszystkim bramkarzom, ponieważ lubimy odgrywać. Po treningu dużo ćwiczymy podania.
- Ważne jest jednak żeby robić to podczas zajęć, kiedy znajdują się pod presją. To pomaga chłopcom szybko reagować.
Komentarze (0)