Frustrujący remis Liverpoolu
Pomimo wielkiej przewagi w całym spotkaniu, Liverpool zaledwie bezbramkowo zremisował z West Hamem na Anfield. W drugiej części meczu do siatki trafił co prawda Daniel Sturridge, ale sędzia liniowy uznał, że Anglik był na spalonym. Dobrą okazję do zdobycia bramki miał również między innymi Steven Gerrard.
Komentarze (66)
A my jak zawsze podczas takich spotkań daliśmy dupy, ale chyba każdy kto oglądał to spotkania koło 60 minuty wiedział że nie strzelimy tego gola.
YNWA!
Niektórzy się dziwili, czemu Assaidi nie gra. Bo grać to trzeba umieć.
Service Temporarily Unavailable
The server is temporarily unable to service your request due to maintenance downtime or capacity problems. Please try again later.
U nas z przodu szum robił jedynie Cou i przebłyski Suareza. Sturridge wszystko walił na pałe. Bardzo mnie ucieszyła gra Aggera, dobrze umie przerzucić piłę z obrony do ataku, szkoda, że nie weszła żadna z jego petard.
Podsumowując... Za słabo, przyjdzie meczyk ze Swansea, gdzie możemy rozwalić ich 5 bramkami,a przyjdzie WHU, gdzie nie możemy wykorzystać dogodnych sytuacji..
beka przez cały mecz, dzięki panowie :)
Brak wykończenia akcji..
Hmm karny ewidentny ale sędziowie ślepi jak zawsze kiedy jest karny powinien być ;d!
W tym momencie jedynym celem dla nas możliwym do osiągnięcia jest 6 miejsce i to przy dobrych wiatrach jeżeli pokonamy tofików u siebie, a to itak na 90 % nie da nam miejsca w europie w następnym sezonie niestety :(
P.S. Jeżeli nie zainteresujemy się w lecie tym Diame to jesleśmy frajerami. Gość jest silniejszy od Drogby i Essiena razem wziętych i nieźle wymiata na defensywnym pomocniku.
Co Wy tak wsiedliście na tą stronę? :O
Płacicie za to czy jak, że sie tak wsciekacie jak coś nie działa? Oo
Ktoś się stara i prowadzi ją tak dobrze jak tylko może, a Wy jeszcze macie pretensje... Jak się komuś nie podoba, niech zakłada własną stronę i tyle...
Gdzie niby? A nie jest lepiej niż w zeszłym sezonie? Nie ma różnicy w naszej grze? Nie jest idealnie, ale są powody do optymizmu.
Wiele jest do poprawy, ale bez jaj nie jest tak tragicznie.
Trochę smutne, że teraz kibice stracili nadzieję, a za Króla gdy w ostatnich 18 meczach zdobyliśmy 17 punktów(czy jakoś tak) było inaczej.
Rozumiem, że można być rozżalonym i rozczarowanym, ja podchodzę na chłodno do tego sezonu spodziewałem się ciężkiej przeprawy(co prawda nie aż tak ciężkiej), może dlatego podchodzę do tego z większym spokojem.
Mówisz, że nie widzisz różnicy, mamy co prawda nie wiele, bo tylko 6 punktów, więcej niż rok temu w 32 kolejce, ale 22 gole strzelone więcej, straciliśmy również 6 bramek więcej, ale nie jest to aż tka straszny wynik.
Dla mnie to progres, nie oszałamiający, ale błędy popełnione przez zarząd latem odbiły się na całym sezonie przez co Rodgers musiał nie bez powodu sięgać po swoich "znajomych", nie wiem czy wiesz, ale scouting mieliśmy dopiero od 1 września 2012, co moim zdaniem jest żenującym błędem i letnie okno transferowe odbija się czkawką cały sezon, parę błędów popełnił Rodgers, piłkarze "osiedli" w mentalności średniaków i nie biorą sobie tak do serca porażek, co prawda często na niepowodzenia dobrze odpowiadamy pewnym zwycięstwem, ale nie może być tak, że wygramy 2-3 z rzędu i wielki przypływ euforii pt. "jesteśmy zajebiści" i wtedy następuje brutalne sprowadzenie na ziemię.
Trzeba coś z tym zrobić, przed Rodgersem naprawdę wiele pracy, mogło by być(i powinno) lepiej, ale nie jest aż tak źle.
Ja swoją ocenę wystawię po sezonie, jeśli to kogoś w ogóle obchodzi :P