Wywiad z fanem Chelsea
Kibic Chelsea, Max Saunders, podzielił się z oficjalną stroną Liverpoolu swoimi przemyśleniami przed niedzielnym szlagierem 34 kolejki Premier League, kiedy to the Blues przyjadą na Anfield.
W jakiej formie aktualnie się znajdujecie?
Gramy bardzo niekonsekwentnie – kiedy mamy nasz dzień możemy pokonać każdego. Zdarzają się jednak też takie chwile, w których możemy przegrać ze słabszym zespołem.
Co myślisz o sposobie, w jaki prowadzi waszą drużynę Rafa Benitez?
Zbyt mało konsekwencji, czasem brakuje nam odpowiedniego ducha. Może Ci się wydawać, że miał do wykonania niemożliwe zadanie, zostać zaakceptowanym przez fanów the Blues. Być może to jest powód naszej formy, jednak moim zdaniem, nie pomógł sobie komentując kibiców Chelsea, którzy podróżują przez połowę kraju do Middlesbrough w mroźny, środowy wieczór, by dopingować swoją drużynę.
Jaki jest najlepszy sposób na pokonanie Chelsea?
Należy wygrać walkę o środek pola, jesteśmy w tym obszarze zazwyczaj zbyt odkryci. Rolę defensywnych pomocników przejmą zapewne Mikel oraz Ramires.
Wasze słabe strony?
Mikel. Czasem, kiedy ma dobry dzień, potrafi być fantastyczny, jednak bardzo łatwo się rozprasza.
Którego piłkarza the Reds cenisz najbardziej?
Liverpool ma wielu znakomitych graczy, jednak wybieram Aggera, Gerrarda oraz Suareza.
Jak wspominasz starcia z Liverpoolem na przestrzeni ostatnich lat?
Nasze mecze wzbudzają zawsze wielkie emocje, czasami bolesne. Jednakże, moje ulubione wspomnienia jako kibic Chelsea są związane z Anfield. Mecz ligowy z 2010 roku, kiedy zagwarantowaliśmy sobie mistrzostwo, to było coś. Fani the Blues po końcowym gwizdku pozostali na stadionie przez 30 minut, cały czas śpiewając.
Jaka jest najlepsza i najgorsza rzecz w kibicowaniu Chelsea?
Największym plusem są oczywiście sukcesy. Minusem jest uprzedzenie niektórych ludzi do mojego zespołu. To staje się już powoli nudne.
Ostatnie pytanie – jaki obstawiasz wynik?
1-2.
Komentarze (9)
''sami obecnie mamy najgorszych fanów w całej Anglii.''
CO KUR*A!?