Sturridge i Suarez ratują remis
The Reds w ostatniej akcji meczu doprowadzili do remisu 2:2. Bohaterem Liverpoolu był Daniel Sturridge, który po wejściu na murawę po przerwie zdobył wyrównującą bramkę oraz w ostatnich minutach celnie dośrodkował piłkę na głowę Suareza.
Komentarze (76)
Sturridge, Suarez DZIĘKUJĘ. Torre$ na Anfield już nigdy nie wygrasz.
Nasz gryzoń pewnie zawieszony będzie do końca sezonu xd
Co z Tobą nie tak?
Praktycznie dzisiaj dostaliśmy takie 2 bramki od Chelsea.
Czytam sobie komentarze niebieskich :D są tak wkur** że chyba dzisiaj nei zasną hehe :)
Tylko żeby zawieszenia nie dostał:/
A co do meczu to kasa kasa i jeszcze raz transfery i zmienić ustawienie bo Gerrard coś ostatnio mało z dystansu strzela
A do krytyków Downing' a: gdyby nie on to nie byłoby nawet asysty Luis' a.
Ogólnie wyszliśmy przestraszeni, Gerrard znów został ustawiony jako defensywny pomocnik co poskutkowało tym, że byliśmy nastawieni chyba na kontry. Piszę "chyba" bo już nie ogarniam w jaki sposób nasz trener chce grać. Mamy wymieniać podania a znów nie potrafimy wymienić trzech podań. Chelsea była spokojnie do ogrania, gdybyśmy mieli trochę więcej szczęścia, to wygralibyśmy nawet po tak słabym meczu jak dzisiaj.
I jeszcze jedno za Torres' a z formą oddał bym tego idiotę bez zastanowienia.
No w końcu po godzinie stronę mi uruchomiło...
Komu Ty kibicujesz?Ostatnio pisałeś, że mamy najgorszych kibiców w Anglii teraz cieszysz się z tytułu dla mułów.Co z tobą nie tak?
A po za tym było już w Liverpool' u wielu wspaniałych napastników i wielu odeszło. Ale zawsze pojawiał się następny. Więc gloryfikacja Suarez' a nic nie da. Bo jeśli wkońcu ucieknie tak jak Owen czy Torres będzię dla mnie nikim!
Z resztą Rodgers odnośnie Luisa powiedział, że każdego da się zastąpić ;)
Już widzę jak zastępuje naszego Suareza jakimś Borinim czy innymi ciekawymi wynalazkami. Prędzej kibice wywiozą Ciebie gburze na taczkach niż człowieka, który daje ich ukochanemu klubowi regularnie punkty!
tak piłka szuka shelveya bo nikt go nawet nie kryje, on jest nieporozumieniem i będzie. A Suarez nam uratował remis czy odebrał szansę na zwycięstwo?
A Ty jesteś normalny? Zastanawiam się czy jesteś kibicem Liverpoolu, czy może kibicem Rodgersa?
Tak się nie broni swoich zawodników. Gdyby Suarez był piłkarzem United to Ferguson powiedziałby, że nic nie widział...
Nie, nie myślę tak, ale mógłby zareagować tak, aby Suarez mógł poczuć się "bezpieczniejszy" i bardziej w porządku. Jakby powiedział, że nic nie widział to wszystko byłoby spoko, albo jakiś inny wałek. A nie zaraz wielkie teorie o sprawiedliwości i honorze, ciekawe kto nas (Liverpool) traktuje sprawiedliwie?
"Pomimo frustracji, rozumiałem sytuację. Jeśli Liverpool nie pozwoliłby mu odejśd, zawiódłby go niesamowicie. Michael odszedł, bo nadarzyła mu się świetna okazja. Real Madryt! Los Galacticos. 90 tysięcy fanów, historia. Wyzwanie innej ligi. Wielka pokusa. Rozmawialiśmy parę lat wcześniej i mówił „Stevie, marzy mi się gra za granicą”.".
ale w drugiej połowie sezonu jest od 15 ;)
Czyli spóźnił się o tydzień :P Ok, przepraszam za pomyłkę i dzięki za spostrzegawczość.
Bardzo dużo pracy przed Rodgersem, zrobił już całkiem sporo, ale wciąż drugie tyle przed nim.
Obrona się posypała z powodu braku Steve'a Clarke'a, bardzo żałuję, że facet odszedł, świetnie ogarniał naszą defensywę.
Dodatkowa należy za wszelką cenę wygrać derby z Everton' em!
Czy nie sądzisz że te wszystkie powody sprawiają że Król Strzelców jest jednak dla nas ważniejszy niż te kilka śmiesznych punktów więcej lub mniej które nie zmienią nawet naszej sytuacji w tabeli?