Luis Suarez: Przepraszam
Liverpool Football Club udziela następującej odpowiedzi po zdarzeniu, które miało miejsce podczas dzisiejszego meczu na Anfield:
Luis Suarez powiedział: - Głęboko przepraszam za moje niewybaczalne zachowanie w dniu dzisiejszym podczas naszego meczu z Chelsea.
- Wystosowałem przeprosiny i próbowałem skontaktować się z Branislavem Ivanovicem, by osobiście z nim porozmawiać. Przepraszam również mojego menedżera, kolegów z drużyny i wszystkich w Liverpool Football Club, że ich zawiodłem.
Ian Ayre, pełniący funkcję dyrektora zarządzającego klubu, skomentował: - Luis złożył szczere przeprosiny za swoje czyny w dniu dzisiejszym.
- Jego zachowanie nie przystoi żadnemu piłkarzowi mającego na sobie koszulkę Liverpoolu. Luis ma świadomość, że zawiódł nie tylko siebie, ale również wszystkich związanych z klubem. Zajmiemy się tą sprawą wewnętrznie i czekamy na ewentualne kroki the FA.
Brendan Rodgers dodał: - Po przejrzeniu materiałów wideo i po rozmowie z Luisem, stwierdzam, że jego zachowanie jest nie do przyjęcia i dałem mu to do zrozumienia.
Komentarze (50)
Sądzę, że przeprosiny to automatyczne przyznanie się do winy. Teraz FA wykona na Suarezie potężną pomstę i kara może być naprwadę ogromna. Myślę, że gdyby ugrzył jakiegoś nigger'a to byłby to koniec Luisa na Wyspach, a że połasił się jedynie na Ivanovica to są szanse, że i z tych opresji jakoś się Luis wydostanie...
Piłkarz skacze na przeciwnika podczas meczu, wcześniej go faulując - zero konsekwencji (sędzia widział).
W naszym przypadku Urus "tylko ugryzł", nawet przeprasza po meczu. Nie bronię Suareza, ale wychodzi na to, że nie można gryźć, ale można okropnie faulować. Logicznym jest, że Ivanovic odniósł mniejsze obrażenia od D.Luiza, czy Haidary.
Smutne jest, to że Luis zrobił to po raz kolejny, ale to jest właśnie Południowiec, za nim nie dojdziesz. Najpierw robi, potem myśli.
Reasumując, patologia w garniturach. Od jutra się zacznie.
Lfciorek - nie pisz tak, bo i Ciebie zawieszą.
PS. Gratulacje dla RvP za złotego buta.
Faktycznie gryzienie to trochę niecodzinne zachowanie, ale nikomu nic się nie stało.
Przecież Suarez to nei zabijaka.
Kara jakaś się należy, ale sprzedawanie czy wyrzucanie z klubu jak czytam w niektórych komentarzach to chyba za dużo za te 30 goli.
YNWA jednak zobowiązuje. W obie strony.
Gdybym był zwolennikiem smoleńskich teorii spiskowych, mógłbym pomyśleć że Luis zrobił to celowo, aby jeszcze bardziej zbrechać swoją reputację na Wyspach i pod tym pretekstem odejść ze słabego Liverpoolu już tego lata. Jednak mi się nie chce wierzyć w takiej bajki i naprwadę nie mogę zrozumieć jak 26 letni facet może podejść do drugiego i go ugryźć. Szczerze? Niesamowite.
Sofia da mu popalić
Czemu on go ugryzł ?
Ale raczej wytłumaczenie jest bardziej prozaiczne - Luis to Pitbull :D
A tak na serio go ostro poniosło.
"ale urwał,ale to było dobre"
good trolling, bro
Dobrej nocy
Ynwa
To nie jest fifa że tacy zawodnicy dają europejskie trofea:-)
Giggs dyma swoją bratową, Terry robi to samo z żoną swojego kolegi z reprezentacji i czy United czy też Chelsea sprzedają ich z powodu szargania opinii o całym klubie ? Przecież to niedorzeczne.
Nie takie rzeczy działy się w piłce i poza nią, żeby wyrzucać graczy od razu z klubu. Można komuś udzielić reprymendy, banicji płacowej, no ale pozbywać się z klubu ? To nie jest Downing, czy Henderson, że bez ich obecności w składzie dużo nie stracimy o ile nic nie stracimy, a nawet zyskamy.
Tak jak ktoś tu dobrze powiedział, medialna szopka trwa na dobre. Dziwię się tylko, że ludzie związani z Liverpoolem nabierają się na to tak łatwo. Bo o reszcie, niezwiązanej z klubem nie dziwię się. Mają dobry temat, żeby pokrzyczeć nt. najlepszego gracza obecnego sezonu PL.
Luis wielkie dzięki za 30 bramek w sezonie i grę do samego końca! Gol na sam koniec był kapitalny, ale to zgranie głową do Sturridge'a chwilę wcześniej pokazało jak bardzo zależy Ci na walce do końca! Wolę stukniętego Suareza niż bezpłciowego Shelvey'a.
A zszarganie opinii? Ja mam w dupie, że go ugryzł - głupie to było strasznie, ale milion razy mniej uwłaczające klubowi niż nurkowanie - które moim zdaniem oznacza, że uczciwie nie potrafimy wygrać. A tego się Luis powoli oducza. Równie głupie było wyskakiwanie do główki z rękoma do góry, ale gol i asysta - cymes, i jak tu jednoznacznie ocenić takiego zawodnika?