Suarez zostanie ukarany przez klub
Dyrektor zarządzający Liverpoolu, Ian Ayre, udzielił komentarza na temat działań podjętych przez klub w sprawie niedzielnego wybryku Luisa Suareza, który miał miejsce w meczu przeciwko Chelsea.
Ian, każdy mówi o incydencie z udziałem Luisa Suareza. Co możesz powiedzieć o tej sytuacji?
Najważniejsze jest, że szybko wczoraj zadziałaliśmy. Luis wystosował przeprosiny, potem przeprowadziliśmy z nim wieczorną rozmowę i jeszcze jedną dzisiaj rano. Zostanie ukarany za swoje czyny. Rozmawiał z Brendanem i ze mną. Menadżer będzie pracował nad jego dyscypliną. Widać że bardzo mu przykro i że bardzo żałuje. Poprosił żeby przekazać pieniądze z kary na rzecz fundacji Hillsborough. Czuje że zawiódł wczoraj wielu ludzi. Będziemy nad tym pracować, Brendan w szczególności. Konieczna jest praca nad jego charakterem. Mam nadzieję, że nic więcej nie będzie wymagane z naszej strony i władze związku zostawią całą sprawę nam.
Czy właściciele skontaktowali się z Tobą w tej sprawie?
Oczywiście. Jeśli coś takiego ma miejsce, od razu zabierają głos. Rozmawiałem z nimi wczoraj. Są zadowoleni z tego jak sobie poradziliśmy.
Czy te wydarzenia będą miały wpływ na przyszłość Luisa w Liverpoolu?
Nie. Jedyne na co to ma wpływ, to aspekty, nad którymi będziemy pracować. Chodzi o jego dyscyplinę przede wszystkim. Luis to bardzo ważny piłkarz dla klubu. Jest popularny i dobrze dogaduje się z drużyną. Podpisał 4-letni kontrakt w sierpniu i chcemy, żeby go wypełnił. Jest fantastycznym piłkarzem, najlepszym strzelcem w lidze i napastnikiem, o jakim marzy większość menadżerów. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Chcemy sprowadzić go na właściwy tor i to zadanie dla Brendana. Musimy pracować nad jego charakterem.
Komentarze (12)
Co do Suareza, moim zdaniem FA nie powinna na niego nakładać wysokiej kary. On ma problem z psychiką i tak jak chorzy psychcznie nie są odsyłani do więzienia, tylko na leczenie, tak powinni postąpić z Suarezem. Zamiast go surowo karać, raczej próbować mu pomóc. O tym jednak pewnie można tylko pomarzyć.
dokładnie, dopóki nie gryzie naszych nie ma zadnych powodów by go sprzedawać
swoją drogą myślę że Luis pokaże skruchę i wszystko wróci do normy jak po aferze z płaczkiem... a nawet i lepiej się to zakończy bo Ivanović przyją przeprosiny i nie będzie leciał na skarkę.