Jordan o pozytywach niedzieli
The Reds mieli pecha, iż nie udało im się pokonać Chelsea w niedzielne popołudnie na Anfield, jak twierdzi Jordan Henderson, który cieszył się kolejnym występem w pierwszym składzie Liverpoolu.
22-letni pomocnik zagrał w 4 meczu z rzędu, będąc desygnowanym do wyjściowego ustawienia przez Brendana Rodgersa.
- W pierwszej połowie momentami byliśmy zbyt wolni, niedokładni i popełniliśmy kilka błędów.
- Drugą odsłonę zaczęliśmy odmienieni, z wysokiego C. Zaczęliśmy kreować sobie dużo więcej okazji i zasłużyliśmy na bramki, które strzeliliśmy. Być może nawet mieliśmy zwyczajnego piłkarskiego pecha, że nie udało nam się ostatecznie pokonać the Blues.
- W ostatnich 3 meczach zdecydowanie nie sięgnęliśmy po to, na co zasłużył zespół swą postawą na boisku.
- W drugiej odsłonie meczu z Chelsea pokazaliśmy, na co naprawdę nas stać.
Brendan Rodgers po meczu przyznał, że 2 błędy kosztowały Liverpool utratę bramek. Henderson ma nadzieję, że w ostatnich 4 spotkaniach sezonu, the Reds wyeliminują niedociągnięcia w swojej grze i dołożą do puli zwycięstwa.
- W każdym pojedynczym spotkaniu musisz mieć pewność, że popełnisz jak najmniej błędów. Jestem przekonany, że będziemy robić swoje jako drużyna i kontynuować ciężką pracę. Z drugiej połowy meczu z Chelsea można wyciągnąć wiele pozytywnych wniosków.
- Chcemy wygrać każdy mecz do końca sezonu. Oczekujemy już kolejnego spotkania, pragnąc wrócić na drogę zwycięstw.
Reprezentant Anglii U-21 ma dotychczas 88 występów w czerwonej koszulce Liverpoolu na koncie, stając się coraz ważniejszą figurą w talii Rodgersa. Jordan zamierza kontynuować postępy w przyszłości.
- Cieszyłem się do tej pory każdym meczem dla Liverpoolu. Dają mi wielką radość i staram się grać jak najlepiej. Kiedy występujesz w kolejnych spotkaniach, rośnie twoja pewność siebie i zaufanie do decyzji, jakie podejmujesz na placu gry.
- Pragnę kontynuować swój piłkarski rozwój. W klubie jest wielu świetnych piłkarzy wokół mnie, więc rotacja w składzie jest czymś normalnym.
Komentarze (6)
@raf a kto ma wyznaczac standardy(jakie standardy....kpina) u nas w srodku pola jak nie mamy dobrej kadry? Nie pamietam ile dokladnie za niego dalismy, gdzies okolo 20 mln chyba, wiec za ta cene to powinien byc gracz o wiele klas wyzej. Shelveya pominę, "to coś" to sie chyba przewidzialo ;)