SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1517

Wywiad z fanem Evertonu


Fan Evertonu, Blake Dutton opowiedział oficjalnej stronie klubu o swoich spostrzeżeniach przed zbliżającymi się derbami Liverpoolu na Anfield Road.

Jak się wiedzie kibicom Evertonu?

Wygląda na to, że muszę zacząć od banału, żeby dopasować się do oklepanego tematu derbów Merseyside... Nasza nadzieja nas zabija. Mieliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę sezonu, futbol, który wówczas prezentowaliśmy był wspaniały. Jednakże w wielu meczach nie byliśmy w stanie zamienić naszej dominacji na trzy punkty, a wtedy, kiedy powinniśmy zwiększyć nasze wysiłku, nie udało nam się w styczniu poszerzyć naszego składu. Z zewnątrz może to wyglądać, że kręcimy się w kółko i znajdujemy się dokładnie tam, gdzie byliśmy przez kilka ostatnich sezonów, ale my wiemy, że byliśmy bardzo blisko od poczynienia ogromnego kroku naprzód i nie do końca go wykonaliśmy.

Jak się będziesz czuł w niedzielny poranek i jak wygląda twój zwykły dzień w dniu derbów?

Zwykle jestem na przemian zdenerwowany i podniecony, potem ogarnia mnie ekscytacja i pewność, a później znowu staję się zdenerwowany i podniecony. Już dawno przestałem chodzić na wasz stadion, więc zazwyczaj mecz oglądam w jakiejś lokalnej knajpie. Nasze statystyki na Anfield od dekady czy nawet dłużej prezentują się przerażająco. Nie udało nam się tego zmienić od wielu lat. Z jakiegoś powodu drużyna wydaje się mieć obecnie blokadę mentalną i nie może dorównać fizycznemu przygotowaniu Liverpoolu.

Kto najbardziej cię ekscytuje?

Przez cały sezon naszą siłą napędową byli Baines, Fellaini i Osman, ale w ostatnich tygodniach to Coleman i Anichebe najbardziej błyszczeli. Teraz, kiedy Coleman powrócił do swojej ulubionej roli, szybko przekształca się w znakomitego atakującego obrońcę.

Najlepszy sposób na pokonanie Evertonu?

Mamy w zwyczaju grać wysuniętą linią obrony i lubimy utrzymywać piłkę w trzeciej ćwiartce, co czyni nas podatnymi na szybkie kontrataki, zwłaszcza z dwoma atakującymi obrońcami. Jeżeli Gibson nie wróci, będzie go brakować na boisku. Uważam, że potrzebujemy Fellainiego i Gibsona w centrum do kontroli środka boiska, ale obawiam się, że Gibson nie zagra a Fellaini zostanie wysunięty dalej.

Co myślisz o planach fanów Liverpoolu związanych ze specjalną mozaiką z napisem „Dziękujemy”.

Właśnie o tym usłyszałem i myślę, że to bardzo dobry pomysł. Na szczęście reszta kraju zaczyna dostrzegac straszną prawdę, która otacza to tragiczne wydarzenie. Mieszkańcy Liverpoolu zawsze byli zjednoczeni w kampanii na rzecz sprawiedliwości. To nigdy nie powinna być walka tylko jednego klubu, ale wysiłek całego piłkarskiego świata. Wszyscy znamy ludzi, którzy tam byli, ale zostali dotknięci przez to wydarzenie. Jesteśmy dumni, że ramię w ramię wspieramy razem z wami te rodziny.

Przed nami kolejne derby. Jaki jest twój ulubiony derbowy banał?

Zawodnicy dający z siebie 110 lub 150 procent przyprawiają mnie o zawrót głowy, w derbach czy nie. Lokalne prawo do przechwalania się to także drażliwa kwestia w ostatnich latach. Pamiętam, że kiedyś przysługiwało ono tym, którzy wygrali ligę. W zeszłym sezonie dwukrotnie nas pokonaliście, a i tak zakończyliście sezon niżej w tabeli. Tak samo może być w tym sezonie. Ostateczna pozycja w tabeli jest ważniejsza niż jeden mecz.

Kto jest największym bohaterem derbów a kto najgorszym czarnym charakterem?

Wolej Graeme'ego Sharpe'a jest jak dotąd moim ulubionym momentem. Jestem za młody, żeby pamiętać Dixiego Deana - „Miałem w zwyczaju wbijać piłkę do siatki i trzy razy kłaniać się the Kop. Nie podobało im się, kiedy to robiłem” - i jego 18 goli w lidze przeciwko wam. Moim czarnym charakterem musi być Ian Rush, który jest odpowiedzialny za tak wiele bólu w połowie lat 80. Ale pamiętam także okropną ondulację i spinki, które utrzymywały mu to w całości.

Przewidywania?

Myślę, że wywieziemy jeden punkt (1-1, Mirallas i Sturridge), ale nasze szanse na grę w Lidze Europy są niewielkie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

wisnia_pisz 04.05.2013 13:15 #
Przecież Carra zagra od początku a nie Skrtel. :)

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com