Remis po bezbarwnej grze
Liverpool nie zdołał po przerwie zmienić wyniku na swoją korzyść, remisując tym samym w derbach Merseyside. Do siatki trafił jedynie obrońca Evertonu, Distin, ale sędzia nie uznał trafienia z uwagi na faul Anichebego na Reinie.
Komentarze (117)
Osama by ich zaj*bał :D
słabiutki mecz, słabiutki doping, bardzo mało walki jak na derby
Zauważyłem też, że Surridge'owi brakuje techniki, człowiek słabo panuje nad piłką.. Nawet przyłożyć się do strzału nie umie..
puścili derby Liverpoolu
1. Podaj do Enrique.
2. Stracił? Powtórz punkt 1.
świetny doping, nie ma to jak wspierać drużynę, mogliśmy spokojnie wygrać, ale po co strzelać.
Boczni obrońcy nie mają mózgu.
nigdy nie napisałem nawet, że Rodgers jest dobrym trenerem.
Gdzie był kiedyś Jürgen Klopp ze swoją BVB?
WTF????
Co Ty brałeś?
Czyli obojetnie jak słaby by nie był trener, to wystarczy mu dać odpowiednio dużo czasu a osiągnie sukces?
Bardzo ciekawa teoria, zapodaj ją włodarzom Evertonu, którzy od 11 lat "panowania" Moyesa czekają na sukces.
Od początku piszę, że dla mnie najważniejsza jest budowa drużyny, nie patrzę na wyniki, bo tych będę wymagał w następnym sezonie, jestem cierpliwy, a od początku sezonu jest mowa o cierpliwości, że będzie ciężko itp ale nasi się podpalają po dwóch wygranych meczach i czują się tak zajebiści, że potem dostają w łeb, bo myślą, że sama ich obecność na boisku da 3 punkty.
Lefeciok- gdzie ja napisałem, że lubię pikniki? Wiesz co to ironia?
Ten mecz był żenujący, mogliśmy spokojnie być nad Evertonem w tabeli, ale cóż.
YNWA!!!!!!
Kenny wydał prawie trzy razy tyle i rozegrał półtorej sezonu.
Został zwolniony, bo w ostatnich 18 meczach zdobył 17 punktów, a to trochę nie przystoi i jeśli ktoś uważa, że teraz jest gorzej to niech spojrzy na te 18 spotkań oddanych bez walki i się zastanowi ;)
Kiedy Twoim zdaniem jest większa szansa na poprawę wyników?
Jak piłkarze grają lepiej, ładniej i strzelają więcej goli, czy jak kopią się po czole?
Jak masz w dupie trenera to zostań kibicem Chelsea
Doświadczony trener niczego nie gwarantuje.
Nigdzie nie widzę pisania jak to jest zajebiście i super gramy, i punktujemy, owszem gramy zazwyczaj dobrze i przyjemnie dla oka, wyeliminowanie złych nawyków, wyuczenie nowych, odpowiednich, oraz wyćwiczenie schematów gry i nabranie konsekwencji trochę trwa, jednak nie tłumaczy to miejsca w tabeli za Evertonem, bo powinniśmy być wyżej, ale daliśmy parę razy dupy i trudno.
To sezon przejściowy, gdzie priorytetem nie jest wynik za wszelką cenę, to jak rozgrywki młodzieżowe, gdzie ważniejszy jest rozwój i wybicie się chłopaków, a wyniki to sprawa drugorzędna.
Przynajmniej dla mnie, potrafię przeboleć ten jeden sezon, skoro i tak dajemy równo dupy od ponad 20 lat z pojedynczymi wyjątkami.
Silver- nie byłbym taki pewien, popatrz na Hiddinka w Realu, Ancelottiego w PSG, Manciniego w City, Beniteza w Interze, Scolariego w Chelsea czy Rijkaarda gdziekolwiek.
Ancelotti z PSG powinien zdominować jak chce ligę francuską z takim nakładem finansowym, ale jakoś paryżanie grają cienko.
Heynckesem? Ta wziąć Go na sezon czy dwa, potem skończy karierę i znowu szukać kogoś nowego, znowu przebudowywać skład, znowu zmieniać styl itp? Bez sensu.
Jakbyśmy byli na 4 miejscu i grali do dupy to byłby wielki butthurt, Brendan out bo się kopiemy po czole.
Silver7- do czego się odnosisz? Bo szczerze mówiąc nie wiem:p
Już po raz nie wiem, który przypominam, że to jest sezon przejściowy i wyniki nie są najważniejsze.
Co z tego, że bezimienny? Tylko dlatego mamy Go zwolnić?
Tylko pięknie gada taa? Większość tego co mówi, przenosi na boisko, więc jak dla mnie to ok ;)
Jakoś gdy są publikowane newsy z analizami taktycznymi, które często pokazują jak wiele Rodgers zmienił i jak wiele jeszcze pracy przed nim to "znawców" jakoś tam nie widać.
Ciągle powtarzacie, że zna tylko jedną taktykę, że filozof, że najważniejsze jest dla niego posiadanie piłki, że sriki-taka, że tylko gada, a nic nie robi, że ma swoich przydupasów, nie ma autorytetu wśród piłkarzy, nie ma planu b itp.
A tu nagle się okazuje, że nie gramy tiki-taki, nie gramy jedną taktyką, mamy różne warianty, że mamy schematy ataków, że mamy pomysł na grę i tworzymy dużo akcji, gdy przydupasy Allen i Borini nie mają formy toi siedzą na ławie, ogólnie Ci którzy nie mają formy siedzą na ławie, nagle Henderson i Downing przypomnieli sobie jak się gra w piłkę, nagle podkreślają jaka to w tym zasługa Rodgersa, nagle jest plan b i potrafimy grać w różne sposoby i nie koncentrujemy się na posiadaniu piłki za wszelką cenę.
W jak wielu miejscach jest zupełnie inaczej niż zapowiadaliście?
Hę?
Owszem nie jest superkolorowo, nie ma wyników na miarę oczekiwań, ale to było do przewidzenia, od początku o tym się mówiło, ale co tam, tylko wynik się liczy, nieważne jakim kosztem ;)
To chyba logiczne, że jak jeden sposób nie działa, to się próbuje czegoś innego? Rodgers dopasował swoją wizję do składu, którym dysponuje tak, żeby wykorzystać potencjał swoich zawodników i to przyniosło efekty jak widać.
Celem nie było top 4, ambicją owszem, ale nie było tak, że "albo czwórka, albo wylatujesz", nadrzędnym celem była budowa drużyny.
O LM mamy walczyć w następnym sezonie, w którym już nie będzie wymówek. Teraz nie był najważniejszy wynik sportowy.
Wydaje mi się, że trzeba to przyznać - sezon stracony.
Bez sensu, przecież dzisiaj nie brakowało Suareza, mieliśmy swoje sytuacje, potrafiliśmy zaatakować, Luis też nie jest mistrzem wykorzystywania setek i równie dobrze sam by ze 3-4 skaleczył.
Chyba w Sky TV obliczyli, że gdyby nie gole Suareza to LFC byłoby w dolnej części tabeli, trochę wyżej nad strefą spadkową.
Nie ma co przywoływać trzech ostatnich meczów, które już i tak o niczym nie świadczą. Trzeba było wygrywać kiedy był na to czas, a nie kiedy jest po ptakach.
Myślę, że nie trzeba być jasnowidzem, żeby na podstawie obserwacji naszej gry wywnioskować, że kolejny sezon potoczy się bardzo podobnie do tego.
Wydaje mi się, że w naszej sytuacji finansowej i kadrowej, zmiana trenera spowodowałaby więcej strat niż korzyści. Chodzi mi o to, że nowy trener to nowa wizja, nowi gracze, a nato nas nie stać.
Więc musimy się trzymać BRa, bo koleś się stara. Może i najlepszy to on nie jest, ale mogło być gorzej.
Stąd ta pewność, że kilka z tych bramek wypracował sobie w sposób i styl, który przerasta o klasę innych naszych grajków.
Mam na myśli to, że wiele goli zrobił z "niczego".
Reszcie naszej kadry zdarza się to naprawdę sporadycznie :P
Musisz przyznać, że Luis strzelił kilka naprawdę spektakularnych goli.
Mou idzie tylko tam, gdzie ma zapewnione ściągnąć sobie piłkarzy, których chce :P
Chelsea, Inter, Real to są megakorporacje. A FC Porto cóż ... na tym się wybił. Zabłysnął tam co otworzyło mu drogę.
Taki AVB też z Porto sobie nieźle radził, ale później było już tylko gorzej.
Rożnica jest taka, że MOU się udało.
Tak czy inaczej, nie jestem przekonany, że poradziłby sobie w LFC z naszym budżetem i kadrą. Musiałby powtórzyć farta jakiego miał z Porto i tyle:P
Facet jest świetnym trenerem, ale się ceni, a poza tym nie mamy zbyt wielkiego budżetu.
Lfc-Freak- no pewnie aż tylu by nie strzelili, ale takie gdybanie jest bez sensu, bo te mecze bez Luisa wyglądałyby inaczej, inne sytuacje, inna gra itp.
Sid- człowiek się uczy całe życie, a trener jak sama nazwa mówi trenuje, uczy.
Nie wiem co w tym śmiesznego, najwidoczniej nie widziałeś jak zaniedbywano niektóre elementy gry.
Przecież logiczne, że trener uczy piłkarzy określonych schematów gry, ataków, bronienia stałych fragmentów, ofensywnych stałych fragmentów, ustawiania się w defensywie.
To nie jest nauka?
Co do nauki bronienia, tutaj jest sporo do poprawy, gramy zdecydowanie wyżej w obronie, która zaczyna sie od napastnika, gramy pressingiem(czego przez ostatnie dwa lata nie było), za często dopuszczamy do dośrodkowań, a taki Johnson gra w powietrzu nie odrywając się od ziemi, a Enrique kryje na radar, lub wcale, w przeciągu sezonu nasza defensywa się poprawiła i nie wygląda już tak fatalnie jak z początku sezonu, ale dalej jest dużo do zrobienia ;)
Nie szukam pozytywów na siłę, bo te są dość dobrze widoczne, choć moim zdaniem powinno ich być więcej, ale trudno, nie jest tak źle jak usilnie się przedstawia.
Latem dokupimy paru typów do składu i zobaczymy jak to będzie wyglądało.
Obrona padaczka? Ta ubiegłosezonowa żelazna defensywa, o której wspominałeś jeśli się nie mylę, zanotowała mniej czystych kont i straciła tylko 2 bramki mniej, nie mówię, że nasza defensywa jest dobra, ale musisz przyznać, że wcale nie jest tak wiele gorsza, a w przeciągu sezonu się poprawiła.
Nie ma środka? Lucas wraca do formy to i środek wraca.
Ataki są przewidywalne i powtarzalne? Rozumiem jakbyś to napisał w zeszłym sezonie, ale w chwili obecnej nie ograniczamy się i rozgrywamy akcje w różny sposób, pewnie że jest za dużo podań do JE i GJ, którzy tracą/głupia wrzucają, pewnie że jest za dużo bezsensownych wrzutek, ale są również doskonałe prostopadłe podania Coutinho, szybkie kontry, ładne kombinacyjne akcje itp, potrafimy konstruować akcje, choć pełna zgoda, że powinno być w tym elemencie lepiej.
Jak sie nie ma kreatywnych, błyskotliwych graczy, trzeba wyćwiczyć schematy ataku, nie zawsze da się atakować w sposób nieprzewidywalny ;) Ten zarzut jest troszkę dziwny, bo jakby nie patrzeć to mamy 3 ofensywę w lidze.
Grają bez jaj i ambicji? Z Chelsea też tak było? Z United? Arsenalem? Tottenhamem? Zenitem? itp.
A może to Ty powinieneś otworzyć oczy? Ja w przeciwieństwie do Ciebie widzę to o czym Ty wspominasz i widzę też swoje racje, a Ty widzisz tylko swoje.
Widzę błędy jakie popełnia Rodgers, widzę lekceważenie rywali przez naszych kopaczy, widziałem brak zaangażowania prawie całego zespołu dzisiaj, widziałem nakręcanie się wszystkich związanych z klubem oraz legend po 2 wygranych z rzędu i potem brutalne sprowadzenie na ziemię.
Nie Rodgers jest tu problemem, nie jego taktyka, nie jego decyzje.
Jeśli uważasz, że pozbawił ich jaj to co powiesz o niespodziewanej bardzo dobrej postawie Downinga i Hendersona? O poprawie gry Enrique? O poprawie Suareza? A przede wszystkim decyzji o cofnięciu Gerrarda, która sprawiła, że kapitan rozgrywa świetny sezon? Tutaj pewnie też Rodgers niczego nie zdziałał i każdy głupi by to potrafił tak?
Nie wiem jak można widzieć same negatywy i nie dostrzegać nawet najbardziej pozytywnych spraw.
Czy Ci się to podoba czy nie, Rodgers zostanie przynajmniej na kolejny sezon czy słusznie przekonamy się za rok ;)
swoją drogą mam nadzieję, że Joe wreszcie zacznie udowadniać swój potencjał - miał być naszym Modricem, a jest drugim Adamem póki co. Może się uda prawdziwego Modrica tanio odkupić - chociaż po Sahinie, to ostrożnie bym podchodził do odrzutów z Realu.