Lucas składa fanom obietnicę
W przyszłym sezonie powrócę do mojej dawnej formy. Taką wiadomość wysłał do kibiców Lucas Leiva po wygranym 1–0 spotkaniu z Queens Park Rangers, który był jednocześnie ostatnim meczem bieżącej kampanii Barclays Premier League.
26-latek ma za sobą ciężki sezon, krótko po powrocie do kadry meczowej na początku sezonu odniósł kolejny uraz w meczu z Manchesterem City na Anfield.
Pomocnik zdołał jednak wystąpić w 31 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach tego sezonu. Ma on wielkie plany na przyszłość, kiedy to w sierpniu piłkarze powrócą do futbolu po letniej przerwie.
– Wiedziałem, że będzie mnie czekał trudny sezon, powracałem do zdrowia po poważnej kontuzji.
– Miałem jednak pecha, gdyż krótko po rozpoczęciu ligowych rozgrywek po raz kolejny odniosłem uraz. Jestem jednak całkiem zadowolony, byłem do dyspozycji menedżera w drugiej połowie sezonu. W ostatnich 5 czy 6 meczach czułem się znacznie lepiej.
– Przyszły sezon będzie dla mnie szczególnie ważny, myślę, że powrócę do dyspozycji, jaką prezentowałem przed kontuzjami.
– Nie zaliczam tego roku do straconych – udało mi się przezwyciężyć kontuzje oraz wystąpić w sporej liczbie meczów. Jasne, że chce się doskonalić, nigdy nie jest tak dobrze by nie mogło być lepiej.
Spotkanie przeciwko QPR zostanie zapamiętane jako pożegnalny mecz Jamiego Carraghera. Lucas wspomniał, że byłby szczęśliwy, jeśli mógłby osiągnąć w Liverpoolu chociażby połowę tego co Carra.
– Podeszliśmy do tego meczu prawdopodobnie z większymi emocjami niż sam Jamie. Zawsze podkreślał, że nie jest typem osoby która łatwo się wzrusza. Wszyscy jednak wiemy, jak wiele zrobił dla naszego klubu – dodaje Brazylijczyk.
– Każdy piłkarz marzy o tym, by mieć na swoim koncie tyle osiągnięć dla Liverpoolu. Byłbym niesamowicie dumny, gdybym odniósł połowę tych sukcesów.
– Byliśmy codziennie świadkami jego ogromnej pasji. Każdego dnia był niczym wojownik – nie znosił przegrywać. To wszystko świadczy o jego wspaniałym charakterze. Jamie jest symbolem tego klubu.
Komentarze (1)