Wywiad z Martinem Škrtelem
Oficjalna strona Liverpoolu przeprowadziła niedawno w Melwood wywiad z Martinem Škrtelem. Kibice the Reds zostali poproszeni o wymyślenie pytań, które zostaną zadane słowackiemu obrońcy. Dotyczyły one kariery defensora, jego życia poza boiskiem oraz krążącej legendzie o zamówieniu w pewnej restauracji.
Kto z obecnego składu wygrałby siłowanie na rękę?
Trudno powiedzieć. Wydaje mi się że byłby to Pepe bądź Daniel Agger.
Co było szczytowym momentem Twojej kariery w Liverpoolu?
Myślę, że było nim wygranie Carling Cup. Był to mój pierwszy medal otrzymany na Anfield, dodatkowo udało mi się strzelić bramkę w finale.
Było to Twoje największe osiągnięcie w całej karierze, czy są inne, lepsze?
Powiedziałbym, że jednak najlepszym momentem było zostanie mistrzem Rosji.
Który film jest Twoim ulubionym? Proszę, powiedz „Fight Club”...
No niestety, najbardziej lubię „Gladiatora” z Russellem Crowem – uwielbiam ten film.
Często go oglądasz?
Widziałem go jak dotąd kilka razy, teraz niestety nie mam już tyle czasu na oglądanie filmów, mój syn bardzo dba o to, bym się nie nudził.
Masz bardzo wiele tatuaży, co one oznaczają dla Ciebie?
Na plecach mam wytatuowane imiona mojego syna i żony. Mój numer – 37 – znajduję się na ramieniu. Każdy jeden tatuaż jest dla mnie ważny.
W zeszłym sezonie podczas meczu przeciwko Blackburn byłeś kapitanem zespołu. Jakie to było uczucie?
Wspaniałe! Założenie opaski kapitańskiej w takim zespole jak Liverpool jest ogromnym zaszczytem dla każdego w szatni. Cieszyłem się tą chwilą i mam nadzieję, że dane mi będzie doświadczyć podobnego uczucia jeszcze nie raz w przyszłości.
Kto i dlaczego jest najlepszym piłkarzem, przeciwko któremu miałeś okazję zagrać?
Myślę, że jest nim Zinedine Zidane. Grałem z nim na jednym boisku raz, w meczu reprezentacji przeciwko Francuzom. Uważam, że jest jednym z najlepszych graczy w historii piłki nożnej. Gra przeciwko nim nie była prosta, jednak wspominam ją bardzo mile.
Co sądzisz o swojej formie w minionym sezonie?
Mogło być lepiej, nie był to mój najlepszy sezon. Wiem, że popełniłem kilka błędów, ale to się zdarza w futbolu. Zrobię wszystko co w mojej mocy by stać się lepszym piłkarzem.
Jak myślisz, które aspekty swojej gry musisz poprawić?
Mam 28 lat, mogę zatem powiedzieć, że jestem doświadczonym piłkarzem. Zawsze istnieją jednak rzeczy, których możesz się nauczyć i to staram się robić każdego dnia na sesjach treningowych. Chcę poprawić swoją grę pozycyjną oraz z piłką. Staram się codziennie pracować nad sobą.
Wiemy, że masz swoją oficjalną stronę. Myślałeś jednak nad tym, aby dołączyć do Twittera?
Nie za bardzo. Nie jestem fanem stron typu Twitter, Facebook. Nigdy nie możesz być pewien przyszłości, jednak na moment obecny raczej nie założę sobie konta na tych portalach.
Który gol zdobyty w trykocie the Reds jest Twoim ulubionym?
Myślę, że był to ten strzelony podczas finału Carling Cup. Jednak najpiękniejszą mianowałbym bramkę strzeloną Manchesterowi City. To było wspaniałe trafienie!
Jeśli mógłbyś wybrać pięcioosobową drużynę złożoną z piłkarzy z obecnego składu Liverpoolu, kogo byś wytypował?
Zacznijmy od bramkarza, byłby to Péter Gulácsi, gdyż nasze ojczyzny sąsiadują ze sobą. Następnie wybrałbym siebie, Daniela Aggera, Stevena oraz Luisa Suáreza.
Kto jest Twoim najlepszym kumplem z szatni the Reds?
Jest to Péter Gulácsi oraz Daniel Agger. Mam jednak dobry kontakt z resztą piłkarzy, atmosfera w drużynie jest wspaniała, dlatego cieszę się z bycia częścią tego zespołu.
Czy istnieje jakaś rzecz, którą byś zmienił w swojej karierze, zarówno w przeszłości jak i przyszłości?
Nie wydaje mi się. Wspinam się coraz wyżej – rozpocząłem karierę na Słowacji, następnymi przystankami była Rosja oraz Anglia. Także nie – niczego bym nie zmienił.
Czy to prawda, że jesteś fanem słowackiego rapu?
Tak. Jeden zespół znam osobiście, bardzo lubię słuchać ich utworów. Podczas wakacji jak tylko mi czas pozwala, chętnie uczestniczę w ich koncertach.
Czy z Melwood słucha ich ktoś jeszcze?
Nikomu by się nie spodobała ta muzyka, więc nawet nie próbuję ich do niej przekonać!
Czy to prawda, że jesteś takim twardzielem, że poszedłeś do Burger Kinga oraz zamówiłeś Big Maca?
Jeszcze tego nie zrobiłem, jednak widziałem ten baner – pojawił się bodajże na finale Carling Cup. Rozbawił mnie, mile go wspominam.
Uważasz, że Liverpool poczynił postępy jako drużyna w tym sezonie?
Zdecydowanie. Były mecze, w których graliśmy naprawdę dobrze, jednak nie zdobyliśmy maksymalnej liczby punktów, ponieważ nie mogliśmy strzelić wystarczająco dużo bramek. W spotkaniach przeciwko drużynom z pierwszej piątki dominowaliśmy bądź posiadanie piłki wynosiło około 50–50. Drużyna staje się coraz silniejsza, mam nadzieję że w przyszłości będziemy osiągać lepsze wyniki.
Który piłkarz z Melwood ma najlepiej ogoloną głowę?
Pepe!
Wolałbyś strzelić zwycięską bramkę czy utrzymać czyste konto?
Jestem obrońcą, dlatego wybrałbym drugą opcję.
Kto jest najlepszym obrońcą, przeciwko któremu grałeś?
Dla mnie wzorem byli zawsze gracze typu Fabio Cannavaro, dlatego wybrałbym też jego.
Komentarze (1)