Sterling o swoich aspiracjach
Raheem Sterling jest przekonany, że Brendan Rodgers to człowiek, który może sprowadzić Ligę Mistrzów ponownie na Anfield. Liverpool po raz ostatni grał w Champions League w sezonie 2009/2010, jednakże 18-letni skrzydłowy wierzy, że misja bossa the Reds przyniesie odpowiednie skutki w postaci powrotu do europejskiej elity.
– Musimy przede wszystkim dobrze rozpocząć kolejny sezon. Utrzymując 100-procentową koncentrację, sądzę, że będziemy mieli szansę na finisz w Top 4.
Sterling w minionej kampanii rozegrał wiele spotkań w barwach Liverpoolu, zadebiutował także w reprezentacji Anglii w towarzyskim meczu ze Szwecją. Kontuzja przeszkodziła mu w grze pod koniec sezonu.
– Chcę jeszcze mocniej zaznaczyć swą obecność w drużynie Liverpoolu w nowej kampanii Premier League. Chciałbym dołożyć więcej bramek i asyst na swoje konto, które pomogłyby drużynie.
– Jeśli będę grał dobrze, automatycznie łatwiej będzie mi o występy w drużynie narodowej.
Kenny Dalglish dał szansę 17-letniemu wówczas Sterlingowi zadebiutować w pierwszym składzie the Reds w meczu z Wigan w końcówce sezonu 2011/2012, ale to pod batutą Rodgersa kariera młodziana rozkwitła na dobre.
– Nie mogę znaleźć innej osoby, której jestem bardziej wdzięczny za to, co mi się dotychczas przydarzyło w futbolu, niż Brendan.
– To wspaniały facet. Nie patrzy tylko na zawodników, którzy w danej chwili grają dobrze. Obserwuje wszystkich graczy i śledzi postępy najmłodszych piłkarzy.
– Liverpool może być szczęśliwy, że przyszedł tu taki trener – podsumował.
Komentarze (0)