Carragher o postawie Suáreza
Jamie Carragher uważa, że Liverpool nie napotka takich samych problemów, z jakimi musiał się mierzyć w sprawie Fernando Torresa, jeżeli Luis Suárez pozostanie latem na Anfield.
Na razie nie widać na horyzoncie szybkiego rozwiązania sagi związanej z przyszłością Suáreza. Liverpool nie otrzymał żadnej oficjalnej oferty z Madrytu, a zawodnik nie przedłożył pisemnej prośby o odejście.
To wzmocniło stanowisko, że Suárez może pozostać na Merseyside i rozpocząć kolejny sezon w Barclays Premier League. Przy takich założeniach, Jamie Carragher przekonuje, że Brendan Rodgers nie będzie musiał radzić sobie z żadnymi niepokojącymi, czy niszczącymi problemami.
Po tym, gdy Torresowi nie udało się opuścić Anfield latem 2010 roku doświadczył on alarmującego spadku formy, a jego nastawienie pozostawiało momentami wiele do życzenia. Ostatecznie dołączył on do Chelsea w styczniu 2011 roku za rekordową sumę 50 milionów funtów.
– Żadnemu klubowi nie jest łatwo, kiedy Real chce mieć w swoich szeregach jednego z twoich zawodników. To trudna sytuacja. Gdyby jednak Luis odszedł, pieniądze byłyby naprawdę duże – powiedział Carragher, który po zakończeniu kariery rozpocznie nowy sezon jako specjalista Sky.
– Trzeba się zastanowić nad zatrzymaniem nieszczęśliwego zawodnika, ponieważ mieliśmy już taką sytuację z Torresem. Zatrzymywanie go nie było słusznym postępowaniem. Torres nie był tym samym zawodnikiem od jakichś 18 miesięcy, obniżył loty, a tego z pewnością nikt nie chce.
– Uważam jednak, że ktoś z takim charakterem, jak Suárez nie będzie miał z tym problemu. Jeżeli klub zatrzyma go, jego zaangażowanie nie zmieni się. Jestem tego pewny. On ciągle to pokazuje. Nie co tydzień, ale codziennie. Uważam, że charakter Suáreza różni się od charakteru Torresa.
– Wątpię, żeby Liverpool miał mieć kiedyś taki problem (z Suárezem), jaki miał z Torresem. Jeżeli Suárez zostanie sprzedany, w gestii klubu będzie leżeć to, żeby pieniądze zostały wydane we właściwy sposób i nie postępować tak, jak uczyniono po sprzedaży Torresa.
Popularność Suáreza wśród kibiców Liverpoolu spadła w związku z niekończącymi się wywiadami, których Urugwajczyk udziela podczas Pucharu Konfederacji, a klubowi oficjele byli zdziwieni, że bez żadnego ostrzeżenia publicznie opowiada on o swoich negatywnych odczuciach.
O ile Carragher przyznaje, że sytuacja ta jest daleka od ideału, nie wierzy on, że nie będzie już powrotu, jeżeli Suárez zostanie na Merseyside.
– Czasami popełnia błąd myśląc, że to, co tam mówi, nie dotrze tutaj – powiedział Carragher. Ale to jeden z najlepszych zawodników na świecie i kiedy Real Madryt wzywa, zwraca to uwagę zawodnika.
– To prawdopodobnie najbardziej znany klub na świecie, który dzierży rekord w liczbie zdobytych Pucharów Europy. Nie zapominajmy, że sprowadzili Cristiano Ronaldo z Manchesteru United (w 2009 roku) po tym, jak United znalazł się w finale Ligi Mistrzów.
– Ta sytuacja jednak nie jest poza kontrolą Liverpoolu, ponieważ Suárez ma ważny kontrakt (do 2017 roku). Podpisał go zaledwie 12 miesięcy temu, więc jeżeli Liverpool naprawdę chce go zatrzymać, będzie w stanie to zrobić. Wątpię, żeby wpłynęło to za bardzo na jego cenę, jeżeli zostanie sprzedany rok później.
– Liverpool wiedział, że dojdzie do sytuacji, w której inne klubu zgłoszą się po zawodnika. Tak się właśnie dzieje. Albo zaczekają na ofertę, którą będą w stanie zaakceptować, albo zdecydują się go zatrzymać jako najlepszego zawodnika w klubie i zbudują wokół niego drużynę.
Carragher wypowiedział się także na temat nowego trenera Manchesteru United.
– Wszystkie oczy będą zwrócone na niego. Pierwszy mecz na wyjeździe będzie ciężki. Spójrzcie na kolejne spotkania. Najważniejszy dla Davida Moyesa będzie pierwszy mecz na Old Trafford. Każdy chce zaliczyć dobry start przed własnymi kibicami, ale on musi się zmierzyć z Chelsea i (José) Mourinho.
– To nie będzie dla niego łatwe. On zdaje sobie sprawę, że jeżeli mecz na Anfield nie pójdzie zbyt dobrze, w Man United będą szemrać już na początku sezonu.
– W Manchesterze United zachodzi wielka zmiana. Wielu ludzi z nadzieją oczekuje także zmiany rezultatów, bo to da wszystkim szansę na sukces. To mistrzowie, więc trzeba ich pokonać.
Dodał też kilka słów na temat Chelsea.
– Jeżeli spytasz mnie teraz pod przymusem, kto wygra ligę, wskazałbym Chelsea. Dlaczego? Dlatego, że wraca José Mourinho, a oni mają bardzo dobrą drużynę.
– Wielu ludzi przyznałoby, że w zeszłym sezonie to Suárez, Bale i van Persie byli najlepszymi zawodnikami i nie ma się z tym co spierać. Ale jednocześnie, miejsce czwarte i piąte zajmują (Juan) Mata i (Eden) Hazard.
– W nowym sezonie, pod wodzą nowego menadżera z łatwością mogą stać się topowymi zawodnikami ligi – mają w sobie ten potencjał. Mourinho wyciśnie z tego składu to, co najlepsze. Nareszcie mają menedżera, o którego tak walczyli.
Na koniec Carragher powiedział kilka słów na swój temat.
– Dziwnie było patrzeć na terminarz. Byłem równie podekscytowany meczem Manchesteru United z Chelsea w drugiej kolejce, co Manchesteru United z Liverpoolem w trzeciej.
– Ale właśnie dlatego zdecydowałem się na współpracę ze Sky. Teraz będę mógł oglądać różne zespoły. Nie będę zamknięty tylko na Liverpool Football Club. Skoncentruję się na innych drużynach, na zawodnikach, taktyce i ustawieniu, takich tam rzeczach.
– Jestem pewny, że kiedy obejrzę kilka meczów w tym sezonie, będę chciał wyciągnąć z powrotem swoje buty, ale podjąłem już decyzję odnośnie pozostania w grze. Sky dało mi taką możliwość.
Dominic King
Komentarze (3)