Dlaczego Luis zachwyci fanów LFC
Ben Hayward, dziennikarz Goal.com mieszkający w Barcelonie, udzielił krótkiego wywiadu, w którym wyjaśnia, czego sympatycy mogą się spodziewać po najświeższym transferze the Reds, Luisie Alberto.
Co sądzisz o transferze Luisa Alberto na Merseyside?
Jest to bardzo dobry ruch ze strony Liverpoolu. Alberto ma dopiero 20 lat, został więc zakupiony z pewnością z myślą o przyszłości, jednak jest on na tyle dobry, że może właściwie od razu wskoczyć do pierwszej drużyny. W Sevilli nie dostawał zbyt wielu szans, więc został wypożyczony do Barcelony B, gdzie rozkwitł. Jest teraz zdeterminowany, by udowodnić, iż poradzi sobie w dużym klubie. Liverpool jest więc wymarzonym miejscem dla niego.
Barca miała opcję pierwokupu – dlaczego nie zdecydowała się na to?
Wielu fanów katalońskiej drużyny ma żal do władz klubu, iż nie zatrzymali Luisa na stałe. Po głębszym zastanowieniu muszę przyznać rację działaczom Barcelony. Alberto wcześniej czy później chciałby zasmakować gry w pierwszym składzie. Weźmy pod uwagę, że do klubu trafił Neymar. Dodatkowo mają w odwodzie takich graczy jak Messi, Pedro, Alexis Sánchez oraz Cristian Tello. W razie konieczności Andrés Iniesta oraz Cesc Fàbregas mogą również zagrać z przodu. Także sami widzicie, że na zbyt wąską ofensywę nie mają co narzekać. Przyszłość Davida Villi w klubie stoi pod znakiem zapytania, nie jest wykluczone, iż działacze sprowadzą w miejsce Hiszpana nowego napastnika.
Jakie są kluczowe umiejętności Luisa?
Ma znakomitą technikę, potrafi omijać graczy mimo iż nie grzeszy dużą szybkością. Cechuje się dobrym przeglądem pola, kreatywnością oraz potrafi posłać atomowe uderzenie prawą stopą. W sezonie 2012/13 zdobył dla Barcelony B 11 goli oraz 18-krotnie asystował przy bramkach. Myślę, że te statystyki mogą być jeszcze wyższe.
Na jakiej pozycji w Liverpoolu go widzisz?
Będąc szczerym, może on grać wszędzie w pierwszej linii, a nawet przyjąć rolę atakującego pomocnika. W Barcelonie najbardziej odpowiadało mu ustawianie go jako fałszywej dziewiątki. Karierę zaczynał z kolei jako lewoskrzydłowy, a jest przecież prawonożny. Alberto czuje się dobrze na każdej ofensywnej pozycji. Wydaje mi się, że w Premier League mógłby zająć miejsce trochę bardziej cofnięte, za plecami głównego napastnika.
Myślisz, że przystosuję się do nowej ligi?
Powinno mu się to z łatwością udać. Ma odpowiednią posturę do fizycznej gry, chociaż powinien teraz nabrać trochę masy oraz poprawić swoją siłę. Jego przegląd pola oraz umiejętności techniczne ułatwią mu start w Premier League, pasuje on znakomicie do układanki Brendana Rodgersa. Hiszpan cechuje się również wszechstronnością, co jest wielkim plusem. Jeśli będzie dalej odpowiednio prowadzony, Liverpool będzie miał dużo pociechy z nowego piłkarza.
Jeśli miałbyś go porównać z innym piłkarzem?
Wydaje mi się, że jest odrobinę podobny do Juana Maty. Obaj piłkarze mają fantastyczną technikę oraz są bardzo kreatywni. Jeśli znajdą się w dogodnej pozycji potrafią zdobywać gole. Alberto gra bardziej bezpośrednio. W Barcelonie nawiązał nić porozumienia z drugą hiszpańską gwiazdką – obiecującym skrzydłowym Gerardem Deulofeu.
Czy sympatycy the Reds powinni być podekscytowani?
Zdecydowanie. Pamiętajmy jednak, że Luis jest młody i będzie potrzebował trochę czasu na adaptację.
Komentarze (3)
LFC UP!