Robbie o wzmocnieniach the Reds
Robbie Fowler jest pewien, że bieżące posunięcia transferowe Liverpoolu postawią klub na dobrej pozycji w walce o pierwsze cztery miejsca w tabeli na koniec sezonu 2013/14.
Jak dotychczas the Reds bez zbędnego ociągania się pozyskali na swoje usługi Luisa Alberto, Iago Aspasa i Simona Mignoleta, ponadto dogadana została kwestia zatrudnienia Kolo Touré.
Fowler uważa, że wzmocnienia pozwolą ekipie Brendana Rodgersa osiągnąć teraz większą spójność i budować siłę na podstawie postępu poczynionego w trakcie minionego sezonu.
W przeddzień letniego przedsezonowego tournée, znajdujący się w Indonezji Fowler powiedział: – Na początku każdego sezonu zawsze mamy cel i ambicje znaleźć się w pierwszej czwórce i to tak wysoko, jak to tylko możliwe.
– Nie dokonaliśmy tego w trakcie minionej kampanii, ale można było dostrzec postęp, dzięki któremu powoli zbliżaliśmy się do celu – ciągle stawaliśmy się lepsi.
– W nadchodzącym sezonie będziemy mieli do dyspozycji kilku nowych piłkarzy, tak więc uważam, że regularność na tym zyska.
– Zespoły takie jak Manchester United i Chelsea mają nowych menedżerów, tak więc miejmy nadzieję, że utrudni im to nieco życie, jednak w kwestii Brendana Rodgersa i składu, który kompletujemy, myślę że możemy zdecydowanie powalczyć o te pierwsze cztery miejsca.
Abstrahując, Fowler przyznał, że podróż Liverpoolu do Indonezji będzie czymś, czym delektować się będą zarówno członkowie zespołu, jak i niesamowici fani w tym kraju.
Będzie to pierwszy raz w historii, gdy podstawowy skład Liverpoolu pojawi się w tym kraju, podejmując 20 lipca w Dżakarcie jedenastkę Indonezji.
– Byłem tutaj trzy lub cztery razy, a pierwszą rzeczą, która uderza jest to, jaką pasję przejawiają tutejsi kibice – powiedział Fowler. – Zagrałem parę meczów w drużynach 6-osobowych i przyszło nas oglądać wiele tysięcy ludzi, a nie jesteśmy nawet pierwszą drużyną!
– Tak więc gdy podstawowy skład przybędzie tutaj, będę tym wydarzeniem podekscytowany.
– Wiem, że Liverpool ma miliony kibiców na tym terenie, jednak wielu z nich nie może oglądać nas na Anfield, tak więc dlaczego nie sprowadzić Liverpoolu tutaj?
[Fowler] dodał: – To dobra rzecz dla mnie, jako byłego piłkarza Liverpoolu, a także dla obecnego zespołu, przyjechać tutaj i zagrać przed indonezyjską publicznością. Jeszcze nigdy nie robiliśmy tego jako klub.
– Długo na to czekaliśmy, jednak sądzę, że najważniejsze jest, że Liverpoolowi udało się to sfinalizować, przynieść swoją grę Indonezji i pokazać tutejszym ludziom, co ich dotychczas omijało.
Komentarze (2)