Rodgers o następnych transferach
Brendan Rodgers wyjawił, że ciągle ma nadzieję na sprowadzenie nowych zawodników po tym, jak Kolo Touré stał się jego czwartym transferem tego lata. Rodgers pochwalił klubowy zespół ds. rekrutacji po ukończeniu czterech transferów jeszcze przed rozpoczęciem przedsezonowych przygotowań.
Iago Aspas, Luis Alberto, Simon Mignolet i Touré pojawili się wczoraj po raz pierwszy na treningu. Boss powiedział liverpoolfc.com, że ciągle wierzy, że to nie będą ostatnie ruchy transferowe.
– Ciągle myślę o kolejnym atakującym, kreatywnym zawodniku, zależnie od tego, kto odejdzie z klubu – ponieważ naturalnie może być jeden lub dwóch piłkarzy, którzy potrzebują odejść, by grać więcej – wtedy będziemy musieli wypełnić te luki, które pozostały.
– Z pewnością kolejny atakujący zawodnik pomógłby nam, najprawdopodobniej tak jak i kolejny obrońca. Zobaczymy, jak to się rozwinie w ciągu następnych kilku miesięcy.
Rodgers przyznał, że szybkie akcje na rynku transferowym były kluczem dla klubowej strategii tego lata.
– To świetnie – ważna rzecz dla klubu, ponieważ przyglądaliśmy się temu zeszłego lata i było wiele rzeczy trudnych dla nas. To oznaczało, że początek sezonu będzie trudny.
– Od tego czasu mieliśmy wszystkich naszych ludzi zaangażowanych, cały nasz zespół ds. rekrutacji – i musieli oni zacząć pracować od samego początku.
– Dokonaliśmy świetnych ruchów w styczniu i to naprawdę pomogło nam. Oczywiście naszym planem było sprowadzenie piłkarzy tak szybko, jak to możliwe – i ciągle mamy nadzieję na następne ruchy.
– Jestem bardzo zadowolony z czterech zawodników, których sprowadziłem; wniosą oni dużo dobrego do grupy.
Komentarze (10)
Może w końcu Robinson tam zacznie pogrywać, to zdolny chłopak, który kończy 20 lat za chwilę, powinien dostawać szansę. Rozegrał kilkanaście spotkań u Wilków w Championship, więc nie jest z nim źle. Fakt nie jest to dla Enrique jakaś wilka konkurencja, ale dobry na zmianę w razie kontuzji. Musi grać, złapać toche pewności i moze być z niego LB na wiele lat.
"Kolejna porażka transferowa Borussii Dortmund. Napastnik Szachtara Donieck, Henrikh Mchitarjan miał być już jedną nogą w drużynie wicemistrzów Niemiec. Cena - 30 milionów euro. Jednak według rosyjskich mediów to nie Borussia, tylko Liverpool FC ustalił już warunki transferu z ukraińskim klubem. Jeśli to prawda, Mchitarjan będzie kolejną transferową porażkę w obecnym oknie klubu Roberta Lewandowskiego. Lista piłkarzy, którzy mieli trafić do Dortmundu jest coraz dłuższa."
On ma kosztować 30 mln euro ? o.O