Suárez i Reina powinni odejść
Były pomocnik Liverpoolu, Jan Mølby, uważa, że klub powinien sprzedać Luisa Suáreza tego lata, aby nie dopuścić do sytuacji, w której w klubie obecny byłby nieszczęśliwy piłkarz.
Napastnik the Reds, który przebywa aktualnie na wakacjach po uczestnictwie w Pucharze Konfederacji, postawił sprawę jasno – pragnie opuścić Premier League, niewykluczone że na rzecz Realu Madryt.
Jak dotąd jednak nie wpłynęły żadne oferty za 26-latka a sam zainteresowany nie wystosował pisemnej prośby o transfer.
Suárez, którego kontrakt jest ważny jeszcze przez 3 lata, wróci do klubowych obowiązków jeszcze w tym miesiącu. Dołączy do drużyny Liverpoolu w Australii 22 lipca.
– Ostatnią rzeczą jaką chcesz jest nieszczęśliwy piłkarz, klub doskonale zdaje sobie z tego sprawę – mówi Mølby.
– Liverpool nie próżnował w tym okienku transferowym. Wydaje się, że trwają przygotowania do życia bez Luisa Suáreza.
– Uważam, że Suárez postawił sprawę jasno. Chce spróbować czegoś nowego, zasmakować gry w Lidze Mistrzów. Jeśli rzeczywiście tak uważa, klub powinien pozwolić mu odejść.
Trwają również spekulacje na temat przyszłości bramkarza the Reds, Pepe Reiny, który według plotek mógłby powrócić do Barcelony. Hiszpan przebywa na wakacjach po turnieju rozgrywanym w Brazylii.
Przybycie Simona Mignoleta do klubu tylko zaogniło trwające dyskusje. Mølby uważa, że zarówno Reina jak i Suárez opuszczą Merseyside tego lata.
– Będę zdziwiony, jeśli obaj gracze 1 września będą wciąż piłkarzami Liverpoolu – dodaje były pomocnik.
– Wyobrażasz sobie, by Mignolet dołączył do Liverpoolu oraz siedział na ławce?
– Jest ambitnym chłopakiem, który chce być pierwszym bramkarzem belgijskiej drużyny narodowej.
– W pierwszych trzech, czterech latach Pepe na Anfield był on jednym z najlepszych golkiperów w historii the Reds. Znajdował się również w ścisłej czołówce wszystkich bramkarzy świata.
– Ostatnie lata nie były dla niego tak udane, jednak wciąż uważam, że jest świetny w swoim fachu.
– Najwidoczniej nadszedł czas na niego. Jeśli ma szansę powrotu do Hiszpanii, powinien ją wykorzystać.
Komentarze (12)
Przecież to on ma teraz piłkę po swojej stronie. Boss dał mu czas do 24 lipca żeby zdecydował czy zostaje czy odchodzi. Jeśli zdecyduje się odejść, to trzeba go puścić. A jeśli powie, że zostaje no to chyba nie będzie nieszczęśliwym zawodnikiem. Nieszczęśliwy byłby gdyby go ktoś trzymał w LFC siłą, co byłoby błędem.
Raz szczęśliwy, za miesiąc nie. Nie warto pochopnie skreślać.
Poza tym, jak czytam jaki to Luis nieszczęśliwy to się nóż w kieszenie otwiera. Nieszczęśliwi to w tej sytuacji mogą byc tylko właściciele Liverpoolu, że płacą 110 tysięcy funtów tygodniowo człowiekowi, który przez swoją głupotę nie będzie mógł zagrac ligowego meczu przed październikiem.
Istna żenada na kółkach...
Ale co z tych 50mln za Suareza,skoro żaden zawodnik klasy Suareza nie chcę do nas przyjść ?
Niestety tacy zawodnicy chcą grać w LM.Mam nadzieję,że w tym sezonie uda nam się wejść.Wtedy i zawodnicy będą lepsi.
A Suarez wcale nie deklarował chęci odejścia. To nadinterpretacja. Mówił tylko, że czuje się szykanowany przez media, że kocha Liverpool, ale ZASTANAWIA się nad odejściem. Wyraźnie podkreśla, że sam jeszcze nie zdecydował.
Jakoś wiele klubów potrafi zatrzymać piłkarzy, którzy marudzą a klub nie wychodzi na tym źle, bo w sezonie piłkarz gra zazwyczaj jeszcze lepiej.
U nas mentalność nakazuje od razu sprzedawać piłkarzy, którzy pobąkują coś o transferze? LITOŚCI.
Suarez ma ważny kontrakt jeszcze 3 lata, klub nie musi go sprzedawać bo nie potrzebujemy na gwałt funciaków, więc te całe wywody o możliwym transferze Luisa są bez sensu.
"Jest też charakter. Nie wyjdzie mu kilka meczów, media to zauważą, Luis się obrazi i będzie fochy naiwaniał jak płaczliwy królewicz.. "
a ten kawałek to popis :D bajkopisarz? kiedy to Luis fochy strzelał? chłopak marzy tylko o tym aby mieć piłkę przy nodze i zapierdzielać z nią, a i raczej nie zdarza się aby mu kilka spotkań nie wyszło.