Jones komplementuje Mignoleta
Brad Jones w samych superlatywach wypowiada się o nowym koledze między słupkami – Simonie Mignolecie – twierdząc, że nowy golkiper Liverpoolu praktycznie nie ma słabych punktów w swojej grze. Australijczyk dodał, że były bramkarz Sunderlandu dopiero osiągnie prawdziwy szczyt w swojej karierze.
Mignolet po transferze do Liverpoolu przystąpił do treningów w Melwood obok Jonesa i zrobił świetnie wrażenie na swoim starszym koledze.
– Obserwuje go i spisuje się świetnie. Ostatni sezon w Sunderlandzie był prawdopodobnie najlepszym w jego karierze. Myślę, że mogą być mu bardzo wdzięczni za te występy.
– Dzięki niemu mieli na koncie co najmniej kilka punktów więcej. Dla Simona to duży krok naprzód w karierze, ale zasłużył na to dzięki temu, co osiągnął na przestrzeni roku. Z pewnością może kontynuować bardzo dobrą postawę między słupkami w kolejnych latach.
– Jego największą wartością jest jego ogólna jakość piłkarska. Jest bardzo konsekwentny we wszystkim, co robi. Prawdę powiedziawszy jest dobry w każdym aspekcie bramkarskiego rzemiosła.
– W ostatnim sezonie konsekwencja była jego mocną stroną i na dobrą sprawę ciężko wskazać jego słabe punkty. Ma jeszcze kilka lat, by osiągnąć szczyt swoich możliwości. Simon to bez wątpienia świetny golkiper.
– Jego transfer niewiele zmienia w mojej sytuacji. To wyzwanie, gdyż przybył nowy bramkarz. Przyszedł tu wspaniały facet, z którym dobrze będzie się pracowało.
– Treningi przebiegają w sposób harmonijny, dajemy z siebie wszystko, co najlepsze. Sesje są pracowite i przyjemne. Musimy przez to przejść, by być jak najlepiej przygotowani do Premier League.
Komentarze (0)